Niebo pochyliło się jeszcze,
aby w swym geście ziemię objąć,
zatrwożony świat chwilę oniemiał,
nie uwierzył, nie pojął
i wreszcie
rozszalałych żywiołów stada
wzniosły pyły w niebo do słońca,
skryły życie, by nie ujrzało
chłodu Arktyki, Sahary gorąca,
śnieżne kurze z piaskiem zmieszane
otuliły i domy i lasy,
nie wyjrzały już zgrabne motyle,
nie uniosły się w niebo ptaki.
Rozpacz nie wiedzieć czemu
ogarnęłą wszystko do koła
i już nie ma nic... Bez znaczenie.
Pochyliło się niebo jeszcze
tak głęboko, prawie do ziemi...
Ocal tylko to małe istnienie
co radością może być , wytchnieniem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Arkady · dnia 13.01.2009 10:29 · Czytań: 663 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: