Dzwonek do drzwi. Otwieram.
O, cóż za niespodzianka. Witam portal-pisarski.pl. Nie spodziewałem się Was tutaj!. Pozwólcie, że oprowadzę Was po mojej rezydencji. Oto "Casa de Rutheford"!
Na lewo widać pierwszy salon. Salonów mam tutaj cztery. Cały dom ma 7000 metrów kwadratowych. Jest tu 10 sypialni z garderobami i łazienkami, gdyby któryś z moich przyjaciół chciał zostać po imprezie. Imprez robię tutaj niewiele. Ledwie 4-5 na tydzień. Jak widzicie, salon ten jest bardzo stylowy. Jest najnowsza plazma 100 cali, a na niej zawsze wyświetlana strona portal-pisarski.pl. Te kanapy są robione na zamówienie, zaprojektowane przez Armaniego. To mój świetny przyjaciel. Czasem wpada na imprezę. Wykładzina jest z norek. Importowana z Kuby. Kuba to stolica luksusowych wykładzin, ale o tym tylko wiedzą prawdziwi goście na rynku nieruchomości. Przejdziemy teraz do kuchni.
Oto moja kuchnia. To moich 4 kucharzy. Rafael, Antonio, Mario i Luigi. Są na każde zawołanie. Robią przepyszne krewetki w sosie własnym. Uwielbiam luksusowe potrawy. Na śniadanie jadam tylko kawior, na kolację tylko homary. Kuchnia jest idealną kopią kuchni w restauracji Ivy w Londynie. Robiona na zamówienie, sprowadzana ze Szwajcarii. A oto moja lodówka. Jak widzicie nie ma w niej wiele. Jestem skromnym człowiekiem. Są tu same szampany Crystal. 1000 dolców za butelkę. Warto upijać się dobrym napojem. A tam widać moją jadalnię. To jest stół na 50 gości, drewno dębowe 200 letnie. Robione na zamówienie. Przejdźmy teraz do drugiego salonu.
Oto mój drugi salon. Na ścianie widać moje oceny z serwisu portal-pisarski.pl. Jak widzicie, jestem bardzo docenianym i popularnym felietonistą. Swoje felietony piszę w USA i w Wielkiej Brytanii. Polska jeszcze tego nie docenia, ale powoli dorasta. Poza tym jestem bardzo skromnym człowiekiem. Teraz przejdźmy do mojej sypialni.
Oto moja własna sypialnia. W tej sypiam najczęściej. Oto moje łoże 5 metrów na 5 metrów. To tutaj dzieje się "magia". Nigdy nie uprawiam seksu, jak w łóżku nie ma przynajmniej 7 blondynek. Jestem długodystansowcem. A to jest moja garderoba. Jak widzicie, mam mnóstwo ubrań. To jest marynarka Diora, a to spodnie Gucciego. Kocham modę. I mnie stać. A oto moja łazienka. Jacuzzi na 12 osób, żeby było miło. I duże lustro, żebym zawsze modnie wyglądał. Co rano prywatny fryzjer robi mi fryzurę dopasowaną do temperatury i wysokości słońca. Przejdźmy teraz do ogródka.
Jak widzicie mam ogromny basen. Fajnie jest popływać. Woda do basenu importowana jest z morza czerwonego, bo bardzo podobały mi się wakacje w Egipcie. Tam na wzgórzu widać tor gokartowy, gdyż jestem fanem Kubicy, i czasem się ścigam. Widać też boisko do footballu amerykańskiego i pole do golfa. Lubię sporty, ale cenię sobie prywatność. A na tym fotelu piszę moje najlepsze felietony. Nigdzie tak się nie tworzy, jak na łonie natury. Pokażę Wam teraz moje bryki.
Oto moje samochody. Mam jeden na każdy dzień tygodnia. Wszystkie robione na zamówienie. Mam osobiście dobierane tapicerki, wszystkie projektowane przez Armaniego, który jest moim dobrym przyjacielem, ale także świetnym projektantem. Widzicie te inicjały AR na każdym z chromowanych kół? Haha! Oto - Lamborgini, Porsche, Ferrari, Rolls Royce, Bugatti, BMW. No i oczywiście Toyota Prius, gdyż jestem zwolennikiem walki o ochronę środowiska.
To wszystko portal-pisarski.pl, co miałem Wam do pokazania. Jak widzicie jestem skromną gwiazdką felietonów w Polsce. Żyję skromnie, tak jak moi fani. Ale nie mam dla Was więcej czasu. Wsiadam w prywatny samolot i lecę po południu na safari do Kenii. Tak więc - spieprzajcie już!
Andy Rutheford
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Andy_Rutheford · dnia 13.01.2009 10:41 · Czytań: 859 · Średnia ocena: 2,56 · Komentarzy: 10
Inne artykuły tego autora: