zwykle zaczynało się od przekraczania, okrążań przystankowych, pauz
nierytmicznych i wdecharmonii. na pięcioliniach wieszało się banialuki,
baristów i bodajbyś. jesienne ku końcowi przykryły białe rozpierzchnia
- płachty, nakładane warstwo, na grubość kaprysu, za każdym niespodziewanym
opadem śniegu - na stole. wieczór, zwykle milczący, namawiał - tańcz,
bosostopy! niczywiatr zrywał z parapetów liście, drzazgi - historie przejściowych
łokci; od zmęczonych spojrzeń, rozszerzonych źrenic i przygasłych tęczówek
zatopionych w czarnej kawie, ratunkowej w stanach astralnych. kręciło się:
w głowie, brzuchu i motylarni. supernowa pochłaniała jabłecznik i gasła
wraz z zachodem. pustoszało na roztartych powiekach, milkło na szlakach.
cisza utrzymywała dystans lub dzieliła z gońpłatkiem parapet. na wymroziu
licho chuchało w piętkę i chmury, nasyłając mgły niewidki i olśnienia: gdzie
uśniemy, umęczeni – zapadnie. szybciej, nim dziecka zakończą lepić śnieżki,
bałwanki, bezbrzeżki i bujdy wszeteczne. ustawią się w kolejce do słońca. będą
sobie urywać z promyków i radości. skoroszczyty, w drogach wyliczone - liściowzrosty
ku wiośnie. pachniołki, pączki i ogniska na złe duchy, nim serce w schronisku zgaśnie.
_____________
12.04.2020
z cyklu: trzepoczydło
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt