No toś nieźle popantumił, Abi.



W 3. wersie zmieniłabym szyk - ruch zamarł - dla lepszego rytmu.
Przydałoby się też trochę wyrównać długość wersów. Najbardziej od całości odstaje wers -
o lasce kulawa dziewica wśród drzew.

Sorry, że marudzę.

Witaj Abiś.

Uderzył mnie bo smutno się zrobiło...Swoją drogą mam domek w Laskach, więc jest jakieś pocieszenie...(ozdrawiam.

WItajcie wrześniowo

przedstawiłem wprawkę powstałą na warsztatach (tak, tak, to możliwe w czasach pandemii, wszystko dzięki Dobrym Duszkom - Pani Sabinie), tekst - jeden z ciągów warsztatowania - po bardzo dramatycznym wierszu, z którego mieliśmy wziąć dwa wersy do próby napisania PANTUM - swoistej formie gdzie wers 2 i 4 zostaje niezmienny w następnej strofie a obudowany dwoma (jest jeszcze końcówka i tu dopiero zaczyna się jazda - trzeba zachować świadomość wypowiedzi od A do Z) - tu niestety z lekka poległem, otóż zamysł był taki, że z dramatycznego wyboru na początku, miał pojawić się "gorzki humor" okraszony grą słów- ich wieloznacznością - laska, laski, lasek.
Tekst pisany naprędce zdawał mi się być na tyle ułożony, że postanowiłem się nim z Wami podzielić. Wybaczcie więc pewną nie ogładę i słusznie wytknięte nierówności, były na PP triplety, sekstyny, sonety, pantum nie pamiętam, wrzucam to co mam z nadzieją, że może ktoś jeszcze.

Serdeczności

no tak, czyli można, Twoje są gładkie i takie ... świeże.

Świetne pantum, też kiedyś się pokusiłam o napisanie tej formy,
co prawda Twoje jest dość złowieszcze, a moje było romantyczne.
Pozdrawiam Cię serdecznie Abi, z podobaniem dla tekstu, dobrze, że lubisz ekesperymentować, msz