żachnął się świt
przechodząc obok mnie brzegiem
na szerokiej plaży miasta wśród gęstych jak dni ulic
powtarzalność że nawet nie czuć jutra
odmawia się ta sama pogoń -
harmonię zdrapuje tłum
przypływa i odpływa brzęk tłuczonych ścian
na końcu zostawiając puste
ludzie jak na uwięzi trzymają się tylko siebie
obok
słońce ubrane w lato
jeszcze długo chadza po rozstajach
soczystość karmi spokój
nazbierane daje się okiełznać
człowiek mądrzejszy o bliżej
opowiada o rosie
o buku
pod który zapuściły się liście łopianu
obok starość tak
normalnie marszczy dłonie
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt