Dla biedaka takiego jak ja,

który głowę i kieszeń pustą ma.

Na ciemnym niebie ocean gwiazd

jest jak diamentami wypełniony staw.

Dla głupca takiego jak ja,

którego język nie potrafi nic innego

niż nić kłamstw od rana do wieczora tkać,

szczere słowa są niczym kaszmirowy szal.

Dla bosego kaleki takiego jak ja,

który z boku zawsze brudny stał.

Widzieć uśmiech za dnia,

jest niczym zaproszenie na elegancki bal.

Dla głodnego przybłędy takiego jak ja,

co rzadko na ciepły posiłek siada do stołu.

Znaleźć niestrudzonego życiem nauczyciela

jest jak talerz pełen rosołu

Dla osamotnionego dziwaka takiego jak ja,

który od zawsze ludzi się bał

i samotnie w łóżku spał.

Miłość rodziców to jedyne, co w życiu miał.