Jewgienij Piurnonsensowicz w czasach zarazy – odsłona dwudziesta czwarta - Lilah
Poezja » Wiersze » Jewgienij Piurnonsensowicz w czasach zarazy – odsłona dwudziesta czwarta
A A A
Jewgienij Piurnonsensowicz w czasach zarazy – odsłona dwudziesta czwarta
 
Dzień za dniem mijał wolno i dość monotonnie,
krople deszczu spadały na balkon ze stukiem.
Żenia podniósł się z łoża:- Cóż rzec? Nic tu po mnie.
Wirus wciąż atakuje, nie poddał się wódce.
 
Bela z Lolą odeszły, a powód – pandemia.
Wynajęły nieduży dom z dala od ludzi.
Muza, z tejże przyczyny, na Olimp pomknęła,
zaś Koń z lotów ćwiczebnych dotychczas nie wrócił.
 
Nic mnie tu już nie trzyma, czas w podróż wyruszać,
do miejsc sercu tak bliskich, gdzie zimy są srogie.
Tam się nikt nie przestraszy wrednego wirusa,
śnieżne zaspy i mrozy odetną mu drogę.
 
Wyjął plecak z pawlacza, spakował ubrania
i gitarę, co miała u niego jak w niebie,
po czym przysiadł na chwilę. Zamknąwszy mieszkanie,
włożył maskę, łzę otarł i ruszył przed siebie.
 
KONIEC
 
 
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Lilah · dnia 20.10.2020 07:06 · Czytań: 686 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 7
Komentarze
Madawydar dnia 20.10.2020 07:39 Ocena: Bardzo dobre
Piękne to, ależ jak bardzo nie polskie. To ucieczka i to gdzie? Na Sybir? Tak dobrowolnie? Bez wyroku? U nas wciąż brzmi:
"hajda, hajda na wroga,
z Bogiem, a choćby mimo Boga"

Pozdrawiam

Ahoj.
mike17 dnia 20.10.2020 14:24 Ocena: Świetne!
A tym razem, Lilu, nie mamy już sielanki i wszechobecnej wesołości.
Jest smutek i refleksja nad człowieczym losem.
Coś się kończy, coś zaczyna...

Na pewno skończyły się wesołe dni, a nastał czas rozliczeń.
I ów złowrogi czas nakazał ruszyć w drogę w poszukiwaniu lepszego świata.

Czy bohater go znajdzie, nie wiem, ale wiem, że dostarczył mi przedniej radochy przez te wszystkie odcinki tego cyklu i wiem, że będę z nim tęsknił :)

Prawdziwa maestria, Lilu :)
Lilah dnia 20.10.2020 20:37
Madawydar napisał:
Piękne to, ależ jak bardzo nie polskie. To ucieczka i to gdzie? Na Sybir? Tak dobrowolnie?


Mad, Żenia z tamtych stąd pochodzi i nic dziwnego, że ciągnie go do stron rodzinnych.

Miło, że zajrzałeś i zostawiłeś słowo. Dzięki :)
Pozdrawiam :)

mike17 napisał:
A tym razem, Lilu, nie mamy już sielanki i wszechobecnej wesołości.
Jest smutek i refleksja nad człowieczym losem.
Coś się kończy, coś zaczyna...


Takie życie, Mike, nie zawsze nam dane bawić się.

Bardzo się cieszę, że byłeś z Żenią przez wszystkie części.

Dziękuję i pozdrawiam :)
wiosna dnia 21.10.2020 10:16
Tak bez pożegnania? Pegaz się zmartwi, kiedy wróci.
Ale za to może powstaną kolejne wiersze o Żeni. Czytelnicy na pewno będą ciekawi, jak mu się wiedzie po powrocie w rodzinne strony. Ja jestem ciekawa:)
Pozdrawiam Autorkę i całą sympatyczną kompanię.:)
Lilah dnia 21.10.2020 12:04
wiosna napisała:
Tak bez pożegnania?


Tak jakoś wyszło, wiosno. Wszyscy się odosobniają :)

Serdeczności :)
Abi-syn dnia 22.10.2020 05:20
takmisie rymnęło, w zasadzie powinienem powiedzieć rymło:


Gienia się pożegnał, myślę, że nie Lilah,
coś jeszcze napisze, może potłumaczy,
a że kres pandemii to jeszcze nie finał,
wódkę ktoś wypije, ktoś kogoś zsobaczy.

i powstanie strofa, wraz z chwytem gitary,
za chwyt albo pod chwyt, oto jest pytanie!
wz`ruszona niepewność, pegaz jest za stary,
na ciągłe wędrówki w zakrapianym stanie.
Lilah dnia 22.10.2020 10:25
Ależ świetnie Ci się rymło, Abi!

Dziękuję bardzo. Pozdrawiam :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 13:24
Dziękuję za życzenia »
Kazjuno
29/03/2024 13:06
Dzięki Ci Marku za komentarz. Do tego zdecydowanie… »
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty