Toast za ciszę - magnat
Proza » Miniatura » Toast za ciszę
A A A

Noc jest końcem i początkiem. Czasem dnia, niekiedy zupełnie innej metamorfozy.

Refleksy peryferycznych błyskawic, zaraz po nich dźwięki odległych pomruków grzmotów zapowiadały nadciągającą burzę. Niebo poczęło kropić deszczem. Zrazu łagodnie siąpił, rozsiewał drobiny wody aerozolem, kapkami rosił ulice, domy. Wiatr, lekkim powiewem głaskał gałęzie drzew, kołysał liśćmi. Krótko, ledwie przez moment. Chwilę później temperament atmosferycznych żywiołów dał się ponieść gwałtowniejszej naturze. Mżawka zamieniła się w deszcz, deszcz w ulewę, ulewa w nawałnicę. Powiew z początku delikatny, muskający, teraz gwałtowniej, z większym impetem atakował dachy domów, korony drzew, zmiatał z podwórek, alei, placów wszystko, co nie mogło oprzeć się sile jego mocy. Wiatr odnalazł  i pozbierał moje myśli zapisane niegdyś na kartce papieru. Wrzucił do szklanki do której nalałem, kiedyś solidną porcję wódki.  Postrzępione strzępki niedokończonego listu do Ciebie słowa modlitwy  – prośby o wybaczenie, darowanie przewinień - zaznaczone niebieskim atramentem na białej papeterii, dawno temu zagubione, przez przypadek, kiedyś i gdzieś tam. Skrawki porzuconych drobin pamięci, okruchy wspomnień zmieszały się zaplątane w pospolite, organiczne śmiecie. Fruwały niesione podmuchami wiatru, wyżej, wciąż wyżej ponad wszystko, sięgały szczytów modlitw niesionych do nieba i opadały targane karą za grzechy, czy też nagrodą darowania zapomnieniem błędów, wzmagającym strumieniem słoty kawałków kryształów rozbitych luster, bezustannym potokiem lawiny spadającej z nieba na ziemię. Ułamki szkła roztapiały się, tworzyły kałuże, witraże obrazów zagubionych chwil, dobrych i złych, przemieszanych momentami ułudy i nadziei. Dnia i nocy. Kłębowisko myśli, konflikt idei z regułą, marzeń i zwątpień, obietnic i negacji, wielkie i małe słowa zderzyły się ze sobą. Erupcja złości zatkała kanały odprowadzające ścieki, brudne łzy bezradności rozlały się na skorupie zabliźnionej ranie szczęścia. Głośna eksplozja strachu zakołysała, zawirowała, wyłączyła chęć walki o cokolwiek. Życie umarło. Nastała cisza.

Siedziałem w fotelu trzymając w dłoni szklankę zapełnioną po brzegi wódką. Na stolik  wytrząsnąłem fiolkę z tabletkami. Patrzyłem w okno, za którym żywioły skończyły ostatnią walkę. Napój, wysoce procentowy, nierozcieńczony, niewstrząśnięty, absolutnie czysty w swej postaci, kusił, zachęcał do wypicia. Skoro wszystko się skończyło, pomyślałem, nikomu i niczemu nie zaszkodzi, że przełknę ostatni trunek goryczy minionych czasów. Co do przyszłości, nie miałem złudzeń. Nie ma jutra. Wszystko skończyło się wczoraj lub dzisiaj, zależy jak liczyć minioną chwilę. Dalej już nic. Wrzuciłem pigułki do naczynia z alkoholem, zakołysałem i cierpliwie poczekałem aż płyn zamienił się w mętny roztwór.

Za ciszę – wzniosłem toast, jednym haustem wypiłem gorycz napitku.

Jeszcze ostatni raz spojrzałem w okno. Deszcz przestał padać, zza horyzontu wschodziło słońce. Chciałem je przywitać ostatnim drinkiem. Zrezygnowałem  Żółta kula pozbawiona blasku i życiodajnego światła była martwa jak ja.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
magnat · dnia 11.01.2021 19:33 · Czytań: 521 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 5
Komentarze
Darcon dnia 11.01.2021 19:35
Pierwszy fragment poddałbym cięciu, taką dobrą połowę. Stąpasz na granicy przerostu formy nad treścią. Myślę, że skrócona miniatura byłaby silniejsza w wyrazie, bo zdania budujesz ładne i trafne. Najbardziej podoba mi się ostatnie. Dobrze kończy tekst.
Pozdrawiam.
Marek Adam Grabowski dnia 11.01.2021 20:06 Ocena: Świetne!
Masz znakomite pióro. Je nie widzę tutaj przerostu formy nad treścią, lecz dużą inwencję w stworzeniu zdań. Samo opowiadanie jest ciekawe i wzruszające, choć smutne; a może ciekawe i wzruszające, gdyż smutne.

Pozdrawiam
magnat dnia 12.01.2021 21:35
Darcon
Taki już mam styl pisania. Spór o wyższości treści nad formą, bądź też formy nad treścią, toczy się od dawien dawna. Bliższa mi jest proza Witkacego niż Dołęgi-Mostowicza. Oczywiście z zachowaniem odpowiedniej proporcji.
Pozdrawiam
Marek Adam Grabowski
Wielkie dzięki za tak miłe słowa.
Pozdrowienia
Helena Dulska dnia 12.01.2021 22:19 Ocena: Bardzo dobre
magnat.
Ładny tekst. Dużo tu świetnych zdań. Łatwo poczuć ten klimat, tę atmosferę mieszania się początku z końcem, myśli szarpanych wiatrem. Razem z bohaterem uczestniczyłam w tych, pełnych uniesień i patosu chwilach. Widziałam ten niesiony wiatrem list, dryfujacy po oceanie przeszłości... Czy jednak nie jest tu tego patosu nieco za dużo? Przyjrzałabym się jeszcze raz tekstowi pod tym kątem. Czy skrócenie, uproszczenie niektórych zdań nie sprawiłoby, że byłby jeszcze lepszy (bo nie mówię, że jest zły)?
Wynotowałam parę zdań, co do których miałam wątpliwości:
Cytat:
Noc jest koń­cem i po­cząt­kiem. Cza­sem dnia, nie­kie­dy zu­peł­nie innej me­ta­mor­fozy
Ten początek jest niezbyt udany: przecież noc nie jest początkiem dnia, a dzien nie jest metamorfozą. Miało być mądrze, a wyszło jak wyszło.
Cytat:
Po­strzę­pio­ne strzęp­ki nie­do­koń­czo­ne­go listu do Cie­bie słowa mo­dli­twy

Postrzępione strzępki - to nie brzmi dobrze. Poza tym przydałby się chyba przecinek po "Ciebie".
Cytat:
Fru­wa­ły nie­sio­ne po­dmu­cha­mi wia­tru, wyżej, wciąż wyżej ponad wszyst­ko, się­ga­ły szczy­tów mo­dlitw nie­sio­nych do nieba i opa­da­ły tar­ga­ne karą za grze­chy, czy też na­gro­dą da­ro­wa­nia za­po­mnie­niem błę­dów, wzma­ga­ją­cym stru­mie­niem słoty ka­wał­ków krysz­ta­łów roz­bi­tych lu­ster, bez­u­stan­nym po­to­kiem la­wi­ny spa­da­ją­cej z nieba na zie­mię.
- To zdanie przemyślałabym jeszcze, bo zrobił się z niego bełkot.
Cytat:
(...)brud­ne łzy bez­rad­no­ści roz­la­ły się na sko­ru­pie za­bliź­nio­nej ranie szczę­ścia
To zdanie też jest mniej udane, wygląda trochę jak zlepek przypadkowych wyrazów.
Cytat:
Napój, wy­so­ce pro­cen­to­wy, nie­roz­cień­czo­ny, nie­wstrzą­śnię­ty, ab­so­lut­nie czy­sty w swej po­sta­ci, kusił, za­chę­cał do wy­pi­cia.
- tu zrezygnowałabym z "wysoce procentowy", wszyscy przecież wiedzą, że wódka to napój wysoce procentowy.
Przepraszam, że tak się czepiam. Uważam, że tekst ma duży potencjał ale wprowadzenie zmian kosmetycznych mogłoby mu bardzo pomóc.

Pozdrawiam,
Hela

PS. Udany tytuł!
magnat dnia 16.01.2021 23:59
Dzięki Helu za uwagi.
Z większością się zgadzam. Będę upierał się jednak, że nowy dzień zaczyna się tuż po północy.
Co do wódki: są bardzo zróżnicowane pod względem procentów. Od 30 do 70. W śliwowicy może być nawet 75. Ma wygląd czyściutkiej wody, a swoją moc ma.
Nie lubię czytać własnych tekstów. Wygodniej mi oprzeć się na opinii czytelników portalu i dzięki Waszej sugestii poprawić moje teksty.
Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty