Jezioro - Madawydar
Publicystyka » Recenzje » Jezioro
A A A
  • Autor książki: Bianca Bellová
  • Gatunek książki: literatura czeska
  • Tytuł: Jezioro
  • Kategoria: literatura piękna
  • Wydawnictwo: Afera
  • Forma książki: powieść

Inspiracją dla powstania tej powieści jest wysychanie Jeziora Aralskiego. Nie ma w niej jednak konkretnych geograficznych nazw. Wioska Boros, z której wywodzi się główny bohater, Nami prawdopodobnie nie istnieje. Nie wiadomo też, do jakiej stolicy Nami wyrusza w poszukiwaniu szczęścia, odmiany losu, życzliwości innych ludzi, a nade wszystko matki, która kojarzy mu się jedynie z czerwonym trójkątem, czyli dolną częścią kobiecego stroju kąpielowego. Tylko taki bowiem obraz zapamiętał z dzieciństwa. Nie ma też określenia, jakiego wodza dotyczą spotykane niemal na każdym jego wizerunki. Opisywana sytuacja geopolityczna może jednak nasuwać przypuszczenie, że akcja powieści rozgrywa się gdzieś na dalekim wschodzie, gdzie w dalszym ciągu panuje dominacja Rosji pomimo stworzonych pozorów niezależności.

Losy głównego bohatera ujęte są w czterech rozdziałach zatytułowanych w postaci poszczególnych form rozwojowych owada: jajo, larwa, poczwarka, imago. To ciągłe przeobrażanie się w kolejne stadia rozwoju osobniczego jest w przypadku Namiego bardzo bolesne, niebezpieczne i trudne. Nie mniej jednak to tylko jemu udaje się zachować wartości oparte na ludzkim sumieniu, godności, serdeczności i przyjaźni. Z tchórzliwego chłopca, który ucieka przed gwałtem rosyjskiego żołnierza , Nami staje się młodzieńcem odważnym, który jest zdolny do przeciwstawienia się panującemu wokół złu lub przynajmniej do naprawienia wyrządzonych przez nie szkód.

Ta książka bardzo mnie poruszyła. Przedstawia obraz bestialskiej degradacji środowiska i żyjących w nim społeczeństw. Jest to historia przemocy i gwałtu. Niewiele tu radości. Wieje melancholią i smutkiem, ale nie nudą. Autorka potrafi zainteresować czytelnika umierającym światem i agonią ludzkiej obyczajowości. Nawet duchowość jest tutaj inna. Wszystko i wszystkich pochłania Duch Jeziora. Nie ma pogrzebów. Stary lub nieuleczalnie chory człowiek wypływa łodzią w ostatni rejs z butelką wódki w dłoniach i Duch Jeziora go przyjmuje. Wszystko, co złe wynika z jego gniewu, a co dobre ze szczodrobliwości i hojności. Tylko tego dobra jest, jak na lekarstwo. A kiedyś było przecież inaczej. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu po jeziorze, które często nazywane było morzem pływały kutry rybackie, a nawet tankowce. Brzegi usiane były portami, przystaniami oraz przetwórniami ryb. W wiosce Boros obok takiej przetwórni była też wylęgarnia narybku. Ciekawe , symboliczne zestawienie. To tak, jakby porodówkę ulokować obok zakładu pogrzebowego, ale to właśnie obrazuje cały sens życia jeziorowej społeczności. Ludzie stąd nigdzie nie wyjeżdżają. Najdalsza migracją może być tylko stolica, która w przypadku wioski Namiego znajduje się po drugiej stronie jeziora. Jezioro zapewniało pracę i dach nad głową. Wszystko zaczęło się zmieniać, gdy zamieniono pustynię w pola bawełny. Rzeki, zamiast zasilać jezioro, nawadniały pola uprawne. Wkrótce bawełna zamiast nieść dobrobyt, stała się przekleństwem tej ziemi. Życie , podobnie jak samo jezioro staje się bagnem. Do czytelnika dociera bolesna prawda – dla tych ludzi prawdziwa wolność nie istnieje, a człowieczeństwo pożera gorzka siarczana sól jeziora. To przestroga dla przyszłych pokoleń. 

Mamy tu do czynienia z innym rodzajem czeskiej literatury, która kojarzy się nam z poczciwością, dobrodusznością i humorem. Nami nie przypomina dzielnego wojaka Szwejka, a proza Blanki Bellovej różni się zdecydowanie od chociażby Bohumila Hrabala.

Książka została nagrodzona Nagrodą Unii Europejskiej 2017 oraz najbardziej prestiżową z czeskich nagród literackich – Magnesia Litera w kategorii Książka Roku.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Madawydar · dnia 05.02.2021 14:00 · Czytań: 2024 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 4
Komentarze
Kazjuno dnia 07.03.2021 09:22 Ocena: Bardzo dobre
Znasz mnie, Mad i aczkolwiek twoja recenzja jest napisana bardzo dobrze, to narracja polecanej książki nie należy do poszukiwanego przeze mnie gatunku. Wolę twoje opowieści zawsze tematycznie nawiązujące do rzeczywistości, odkrywające nieznane mi fakty, dokumentujące nieznaną mi rzeczywistość.
Choć wierzę, że Jezioro mogło Cię porwać. Nawet
Cytat:
Na­gro­da Unii Eu­ro­pej­skiej
nie jest dla mnie zachętą, by czytać Science Fiction.
Wprawdzie powieść traktuje o ekologii, która jest twoim konikiem, lecz tyle jest przykładów z życia dowodzących o sensie walki o uzdrowienie jakości naszego otoczenia, że ubieranie dramaturgii w fantazję naukową mnie nie zachęca.
Wprawdzie lubię akcję typu:
Cytat:
Z tchórz­li­we­go chłop­ca, który ucie­ka przed gwał­tem ro­syj­skie­go żoł­nie­rza , Nami staje się mło­dzień­cem od­waż­nym, który jest zdol­ny do prze­ciw­sta­wie­nia się pa­nu­ją­ce­mu wokół złu lub prz­yn­ajmniej do na­pra­wie­nia wy­rzą­dzo­nych przez nie szkód.Ta książ­ka bar­dzo mnie po­ru­szy­ła. Przed­sta­wia obraz be­stial­skiej de­gra­da­cji śro­do­wi­ska i ży­ją­cych w nim spo­łe­czeństw. Jest to hi­sto­ria prze­mo­cy i gwał­tu.
, czym takiego jak ja fana awanturniczych opowieści powinieneś namówić do czytania, lecz wolałbym, aby dramat odnosił się do realu.
Sorry, Mad, choć jestem Ci wdzięczny za polecenie twórczości Twardocha, którą z dużym zaciekawieniem konsumuję.

Pozdrawiam, Kapitanie, serdecznie, Kaz
Prostaczek dnia 07.03.2021 09:43
Po pierwsze, czeska. Po drugie, nad jeziorem. Po trzecie, wioska. Trzy atrybuty, za które kocham książki. Kupiłeś mnie "po całości". Już zamówiona w Empiku. Pozdrawiam.
Marek Adam Grabowski dnia 09.03.2021 17:26
O samej książce nie słyszałem, więc nie będę oceniał meritum. Pod kątem językowym recenzja jest sprawnie napisana.

Pozdrawiam
Madawydar dnia 10.03.2021 07:29
Kaziunio, Prostaczku i Marku Grabowski

Dziękuję Wam za komentarze mojej recenzji "Jeziora".
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
04/10/2023 09:11
Dzięki! Antyutopia. Mroczna wizja obozu koncentracyjnego w… »
Marek Adam Grabowski
04/10/2023 09:09
Dzięki! »
Marian
04/10/2023 09:04
Serdeczne gratulacje. »
Marian
04/10/2023 09:02
Marku, dzięki za wizytę. Gratulacje z powodu wydania… »
Jaaga
04/10/2023 08:16
Wiersz jest bardzo piękny. Myślę, że właśnie wiersz jest tą… »
Jaaga
04/10/2023 08:08
Per fumum, bardzo konkretna uwaga. Biegnę poprawiać.… »
valeria
03/10/2023 21:33
Cieszę się, bo taki ze mnie elfik:) »
Kemilk
03/10/2023 17:49
Jako, że jestem tu w ostatnich latach więcej niż… »
mike17
03/10/2023 15:04
Wyczuwam tu, Jarku, jakiś dysonans, bo niby unosicie się… »
mike17
03/10/2023 14:56
Cudnie bawisz się słowem, nadając mu nowych znaczeń, a w… »
Wiktor Orzel
03/10/2023 13:54
Jeśli materiał ma charakter głównie informacyjny, a nie… »
Marek Adam Grabowski
03/10/2023 10:24
Już czytałem i chwaliłem. Pryz okazji pochwalę się moim… »
Marek Adam Grabowski
03/10/2023 08:21
Dzięki! Widzę, że tych bananów można jednak fajnie… »
Marian
03/10/2023 01:25
No, taki tekst o "złotej młodzieży" to mi się… »
Kemilk
02/10/2023 22:09
Przeczytałem i dałem krótką notkę i informuję, że książka mi… »
ShoutBox
  • mike17
  • 14/09/2023 17:41
  • Ja mam w sumie różne puchary, i te piwne, i te za książki, łącznie 10 wydanych książek w ciągu 10 lat :)
  • genek
  • 14/09/2023 00:23
  • Jeden ma puchar za książkę, inny taki z piwem.
  • mike17
  • 13/09/2023 18:04
  • [link] mike wznosi puchar ktoś to w końcu musi robić :) Ahoy!
  • genek
  • 06/09/2023 19:33
  • Albo ku lepszym, niekoniecznie przejściom.
  • mike17
  • 06/09/2023 18:06
  • Lub może należałoby skierować się ku przejściom podziemnym, skoro te naziemne są wątpliwej jakości :)
  • genek
  • 06/09/2023 10:38
  • Dobrze, zwrócę uwagę, czy to przejścia dla pieszych, czy piesi z przejściami ;)
Ostatnio widziani
Gości online:45
Najnowszy:Tommy Angelo