Witaj Wiolin.
Biorąc pod uwagę, w którą stronę poszła ta logika muszę przyznać Ci rację, chociaż sama bym na to nie wpadła. To relacje są wygniecione. Jak materiał (folia w tym wypadku). Wgniecenia kojarzą mi się z karoserią, z pojedynczymi wgnieceniami, a nie z ogólną fakturą. Chociaż nie wiem, czy nie poleciałam za daleko.
Na linii ona-on, ale nie tylko - to kontakt jest wygnieciony, relacje międzyludzkie. Wszystkie, niezależnie od płci. Nie będę jednak zaprzeczać, że rys romantyczny miał tutaj swoją podkładkę.
Zabieram sobie uwagę dotyczącą logiki, doceniam techniczne komentarze. W przyszłości postaram się inaczej zapędzić słowa do pracy, dziękuję.