Usiedliśmy wszyscy przy prostokątnym stole, żeby ustalić, czy jest "tamten świat".
Nie przy okrągłym, co zdawałoby się bardziej na miejscu dla tak ważnej debaty. Prostokątny ma tę zaletę, że o jego rogi mogą zahaczyć co bardziej rącze myśli. Wtedy nie smagną z pełnym impetem interlokutora. Do takich ustaleń, niezbędne jest pół litra na głowę i coś do popicia. Jedzenie jest niewskazane. W ferworze dyskusji można przecież opluć kuzynkę Agnieszkę, opowieścią o cudzie dokonanym za wstawiennictwem, wymieszaną z okruszkami chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Można ewentualnie próbować korniszonów, ale to już na własną odpowiedzialność. Ich ostry, zdominowany octem smak, jaki czuł na krzyżu Zbawiciel, może wszak wejść w mezalians z nieskończoną dobrocią Boga Ojca.
I to pół litra, ustawione równiutko pośrodku wszelkiego istnienia, skłania wujka Tadka, do wygłoszenia filozoficznego postulatu, że Kurwa jego mać, nie jest to jednakowoż centrum wszechświata, pomimo pięknych kryształowych satelitów-kieliszków krążących wokół niego i że w dupę możemy sobie wsadzić teorię wódkocentryczną, bo choć alkohol przywołuje kantowskie noumeny i ogólnie jest jakiś taki metafizyczny, to rozjebał mu wątrobę i nic tu nie pomoże imperatyw kategoryczny ani krytyka czystego rozumu, ani nawet chemioterapia.
Ciocia Gosia, próbując skierować rozmowę na inne tory, przywołuje samego Platona z jego Fundamentem położonym pod chrześcijaństwo i myślami Boga, więc proponuję wypić zdrowie Platona, bo bez niego, ni chuja, nie byłoby idei "tamtego świata", choćby syn cieśli i zawsze dziewicy umarł był sto razy, dzień po dniu. I chuj, że Platon nie żyje od lat. Jego zdrowie!
I kiedy z kieliszków wypita została cała gnoza i pojawiła się w nich Teodycea, opatrzona jak należy akcyzą państwową, przeznaczoną niewątpliwie na przeciwdziałanie skutkom potrzeby bycia poza tym wszystkim. Kiedy nalewał ją do nich sam święty Augustyn, zniesmaczony tym że Mój Boże, Pierdolicie tu o rzeczach, o których nie macie pojęcia. Kiedy szwagier zwymiotował swój chrzest, pierwszą komunię i bierzmowanie. Wtedy właśnie przestałem pamiętać poprzedni dzień.
Rano obudziłem się rozczarowany, że nadal nie wiem, czy istnieje "tamten świat".
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt