Z tego tytułu mógłby być chleb, ale została tylko lista zakupów.

Szczerość emocji, w które nie wątpimy nie stanowi wartości literackiej samej w sobie. Wyrażenie wdzięczności rodzicielce, że nas wykarmiła nie samą zupa, a zupą miłości jest tylko osobistą manifestacją.

Często pojawia się tego typu potrzeba wyrażania wdzięczności. Wypadałoby jednak okazać ją w lepszy literacko sposób. Tu tej pracy literackiej brak.

Ironizując - oczywiście złośliwie i wbrew intencjom autora - można stwierdzić, że cokolwiek robiła matka do wszystkiego wkładała serce. Nawet do zupy

Z autokomentu wynika, że ci, którym się nie podoba nie wiedzą czym jest prawdziwa miłość, pewno jej nie zaznali i muszą ją kupować.
To jest możliwe, generalnie życie jest do zupy.

Ten wiersz ma serce, bo opowiada o sercu, które wychowywało.
Nawet do zupy można włożyć odrobinę serca, kiedy się kocha.
Choć mało tu słów i zapis przypomina paragon sklepowy, ten kawałek na mięsień.
Wzrusza.
A to coś znaczy, bo są "suche", pseudo "nowoczesne" wiersze, które tak naprawdę są jeno bełkotem.
Twój taki nie jest, bo ma swoją historię i o czymś opowiada

Dzięki Michale, za dobre słowo. Ty mnie zawsze uratujesz. Dziękuję Wiosno, że już się nie gniewasz i tu jesteś. Pozdrawiam.