Nie umiem przejść do porządku dziennego nad tym zabiegiem literackim w rodzaju "wypowiedziane", "wypaczone", a to chyba znak firmowy wierszy Autora. To jest takie nadęte, ciasne, monotonne. Nie prosiłem o nadmiar tych form... Razi też konwencja ceremonii: "prosisz", "przychodzisz", perspektywa lat. Nie przekonuje. Reklamówka jest wdzięcznym gościem w poezji, ale jednak chyba się powoli wypala. Za to 2 ostatnie wersy mają ładunek i są niebanalne, co mi się podoba. Całość jednak do przemyślenia.

Berele.

Nie bardzo rozumiem Twojego zdziwienia z owej tu zastosowanej formy. Poezja dla mnie to miejsce poszukiwań, to szukanie nowych barw słowa, zapisu itd...Krytykujemy wszystko co popadnie. To że autor pisze jak licealista, czyli bbb prosto, to że autor wyraża wiersz w innej formie niż ogólnie przyjęto z krytyką jak u Ciebie, pisząc że jest to "nadęte, ciasne, monotonne". Może znasz jakaś regułę, przymiar, sztampę, wedle której powinno pisać się wiersze, bo ja nie znam. Jak tylko autor, wybiega poza, uważam chore okno przyzwyczajeń, zaraz jest za to krytykowany. Uważam, myślę, ba, nawet wiem, że pisanie to wielkie pole doświadczalne, to także ziemia obiecana dla słowa, jego wyrażania w taki lub inny sposób. Pozdrawiam.

Witaj Nurio.

Zapewne tym co napisałaś ubliżasz oceniających wiersze.
Zapewniam Ciebie że nie mam żadnych "pleców" u redaktorów tego portalu. Nie możesz też być wykładnią na forum i orzekać czy piszący jest w najwyższej formie czy też przeciwnie. To nie jest fair, bo sama jesteś osobą piszącą, i zapewne nie chciałabyś odczuć na własnej skórze takiego piętna...
Zawsze, ale to zawsze potrafię się przyznać do wiersza który jest niższych lotów. Nie tym razem Nurio. Powiem nawet że moim zdaniem to dobry wiersz...
Pozdrawiam.