Kuszenie Wenus - Jacek Londyn
Poezja » Wiersze » Kuszenie Wenus
A A A

 

 

Chodnik znów liśćmi zaszeleścił,
kieszenie pełne są kasztanów,
ławeczka w parku już nie mieści
jesiennych pań i starszych panów.
 
Jak strach na wróble, walcząc z wiatrem,
uchylam z lekka kapelusza
i w głębię oczu pani patrzę,
lecz pani wcale to nie wzrusza.
 
O, Wenus – piękna i oziębła!
Ty w moim ciele wzbudzasz dreszcze;
jak źrebak dziarsko staję dęba
i do galopu rwę się jeszcze.
 
Gdy spotkam ciebie w mlecznym barze,
ruskich pierogów znowu nie tknę,
i choć kucharce się narażę,
będę się sycił pani pięknem.
 
Kluska mi znowu stanie w gardle,
nawet gdy ich zabraknie w karcie,
i w lico twoje, ciut pobladłe,
będę wpatrywał się uparcie.
 
My piękni, my dwudziestoletni –
ty raz, a ja już razy cztery.
Boginko, jedno słowo rzeknij,
a rzucę wszystko do cholery!
 
Wierz mi, że trochę starszym chłopcom
również jest dane wzbudzać żądzę,
mój seksapil w dodatku wzmocnią:
willa, samochód i pieniądze.

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Jacek Londyn · dnia 17.03.2021 07:31 · Czytań: 479 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 15
Komentarze
EDyta To dnia 17.03.2021 12:27
W pięknym stylu i ze świetnym poczuciem humoru. Przeczytałam z dużą przyjemnością.
Pozdrawiam.
Usunięty dnia 17.03.2021 14:21
Jaceku, wyszedł ci paraMiłosz;) "Uczciwe opisanie samego siebie nad talerzem pierogów w barze, dajmy na to mlecznym"
wiosna dnia 17.03.2021 15:38
Fajny wiersz:) Piękni dwudziestoletni:))))
Dzięki za uśmiech.
Madawydar dnia 18.03.2021 13:23 Ocena: Świetne!
No, wreszcie coś coś po ludzku, z sensem, zrozumiale i na dodatek dowcipnie. Swobodny rytm i delikatne, przyjemne rymowanie. Przeczytałem z uśmiechem. Dzięki za tę chwilę wesołości.

Pozdrawiam

Mad.
Jacek Londyn dnia 18.03.2021 16:09
EDyto, Panie Boo-boo, wiosno, Madawydarze,

dziękuję za komentarze i za to, że w wierszu znaleźliście styl, humor, uśmiech, swobodny rytm, delikatne rymowanie, a nawet parę Miłoszów. :)

Pozdrawiam
JL
Carvedilol dnia 18.03.2021 19:33
Jacku
W takie rymy to mi graj, takie poczucie humoru to jak lep na Carvedilola

ja mam dwadzieścia lat, Ty masz dwadzieścia lat, chciałoby się zaśpiewać stary hit, ale raczej jak patrzę na siebie to bliżej mi do Maryli i Ale to już było...

puenta super

Carvedilol
Jacek Londyn dnia 18.03.2021 20:54
Było też Bo do tanga trzeba dwojga. Dobrze poczuć, że ktoś czuje rytm. :)

Dzięki za komentarz.

JL
Berele dnia 20.03.2021 00:42 Ocena: Przeciętne
Szeleszczą liście albo wiatr liśćmi, ale chodnik to raczej któryś tam w kolejce do szeleszczenia. Dreszcze nie są w ciele. Dreszcze się ma lub nie, ale nie występują w ciele. Dlatego nie lubię wierszy regularnych, bo poeci muszą iść na różne grmatyczne, logiczne kompromisy. Ma być gładko i rytmicznie, a wychodzi pokracznie. "O, Wenus – piękna i oziębła!" to już taki oklepany, ironiczny, patetyczny ton, który skutecznie pozbawia czytelnika przyjemności czytania. W tym momencie kończy się ciekawość wiersza. Oczywiście wciąż jest target tej liryki, bo wiersz nietoksyczny, lekki, niewinny itd., a rymy wywołują uśmiech, elektryzują. Tekst w swojej konwencji pewnie się broni.
Jacek Londyn dnia 21.03.2021 09:04
Jakże miło znaleźć pierwszego dnia wiosny kolejny komentarz pod wierszykiem. Dziękuję za słowa i solidną notę w podsumowaniu. :)

O, Wenus – piękna i oziębła!

Podobno jej grecka odpowiedniczka – Afrodyta, wyłoniła się z śnieżnobiałej piany, gdy odcięte genitalia Uranosa, pokonanego przez Kronosa, wpadły do morza w okolicach Cypru.

Zacząłem, jak zapewne zauważyłeś, od obiektu westchnień „młodego”. Cóż takiego oklepanego i patetycznego, nawet nie chcę wspominać ironicznego, jest w porównaniu młodej atrakcyjnej laski do Wenus, a w dalszej części wierszyka do boginki?... Nic. Przywołanie bogini miłości, piękna, kwiatów, pożądania i płodności, najbardziej urodziwej z antycznych postaci, jest hołdem składanym kobiecie spotkanej w mlecznym barze.
Pewnie przypadłaby Ci bardziej do gustu inna scenografia (patrz: obrazy Tycjana Wenus z Urbino, Wenus z lustrem, film Polańskiego Wenus w futrze, Wenus wychodząca z kąpieli Falconeta, ale każde miejsce jest dobre, by się zachwycić młodością i pięknem, i uruchomić wyobraźnię. Ona właśnie wzbudziła w ciele staruszka dreszcze. W ciele, bo gdzie indziej? Nie chciałem pisać o tym jednym, wiadomym elemencie ciała, po co nam dosłowność? :)

Tworzenie dobrych tekstów rymowanych wymaga pewnych zdolności. Wiersze rymowane są regularnie (pewnie dlatego określenie regularny w Twoim komentarzu) niszczone z powodu naciągania treści do rymów, które autorowi akurat wpadły do głowy lub szukania ich na siłę. Mamy wtedy do czynienia z pożałowania godną pisaniną, wzbudzającą u czytającego uśmieszek politowania. W przypadku tego wierszyka tak nie jest. Wiem, bo sam go napisałem, a potem przeczytałem. :) Zgadzam się więc, że:

wiersz nietoksyczny, lekki, niewinny itd., a rymy wywołują uśmiech, elektryzują.

Szkoda, że bary mleczne dziś zamknięte. Na widok uroków niejednej Wenus dwudziestoletniemu obserwatorowi, nawet takiemu "razy pięć", potrafią wyrżnąć się mleczaki. :)

Niech chodnik seniorom poetycko jesienią liśćmi szeleści (choćby do tego ostatni stanął w kolejce), a parkowe rabaty wiosną wybuchają kwiatami.

Miłej niedzieli

JL
Zbigniew Szczypek dnia 15.10.2021 18:39 Ocena: Bardzo dobre
Jacku
Krótko, po co powtarzać opinie innych - podobało mi się, chociaż przeczytałem dopiero dziś i dobrze bo mam wiosnę jesienią lub odwrotnie ;)
Berelem bym się nie przejmował, to znana maruda. A bary mleczne istnieją i powstają nowe, nieco zmieniła się ich forma - są czyste, schludne, z dobrym, niedrogim jedzeniem i miłą obsługą, sam czasami tam kupuję na wynos, gdy nie mam w domu obiadu, a jedzenie jest pyszne domowe, tylko z tymi "Wenus" bywa różnie, ja najczęściej spotykam "Wenus z Willendorfu" :D
Pozdrawiam
Zbyszek
Jacek Londyn dnia 15.10.2021 22:34
Zbyszku,
już od dawna moja Wenus nie skusiła żadnego z czytelników, a tu proszę...
Dziękuję za wydobycie jej z cienia zapomnienia. Masz u niej leniwe. :)

pzdr
J
Usunięty dnia 03.11.2021 12:15
Pięknie, choć to już chyba pisali wyżej. A mimo to... pięknie. Lekko. Chce się czytać.
Jacek Londyn dnia 03.11.2021 16:31
To ona była piękna... A oczy jej - nie wspomniałem o tym w tekście - były w kolorze chabrów. :)
mozets dnia 03.11.2021 22:44
Fajne- przypomina mi Waligórskiego.
Seks rządzi światem.
Jeden lekarz (pies na kobitki) lubił rozmawiać ze mną na różne tematy.
Ja miałem pracę dyspozytora i nie mogłem się ruszyć od pulpitów. On się nudził w swoim gabinecie.
Mówił: panie Marku czy sądzi pan, że kobiety są ładniejsze od nas ?
Jako lekarz powiem panu , że to nieprawda. One tak samo myślą o nas.
Tylko z kobiecej przezorności i przemyślności tego nie mówią zbyt często.
Zresztą czy kto widział by pułapka goniła mysz?
Nam samcom tylko tak się wydaje. Hormony panie Marku, hormony.
Jacek Londyn dnia 06.11.2021 19:37
Waligórski... tak, to była postać. Stwierdzenie, że mój tekścik przypomniał jego pisanie ciut mnie połechtało. :)
Zastanawiam się, czy nie zostać dyspozytorem. Historie, które słyszy, mogłyby dać początek wielu opowiadaniom.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty