Srebrne powietrze
jak kręte rtęci rzeki
w upływach czasu są jak żyletki
które boleścią cieni ciał i matek żywicieli
w dłoniach unoszą się pióra wyobraźni
tęczówki oczu patrzą poprzez ciernie życia
w śmierci uległe mogiły które są jawą
wyraźni Wierzyce płoną jak świece
ciała krwawią wołają sumienia o litości tchnienia
ponieważ życie jest przerwą śmierci
więc z czasem przemierzasz wieki
płonących dróg idei bo przecież jesteś
nim tym którego glina na twarzy maską pośmiertną
się stała w kulach moździerzach wojen jak stal
na krzyżach rdzawiącą krwawicą sumienia
wartą żołnierza
jam słów użył wartości szukał
jam krzyczał śpiewał hejnał przygrywał
walczył i umierał
jak kamień na kamieniu
jak nóż w sumieniu
mówiłem-
rtęci rzeki upływem czasu boleścią życia
powietrzem zimna ziemią
rzeczywistością teraźniejszością
ciężarem boleścią każdego
co z życia życie zabiera
jak Jezus z krzyża ciernistą koroną
bolesną raną stulecia
umiera.
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt