Ostateczny egzamin - DarkQueen311
Proza » Fantastyka / Science Fiction » Ostateczny egzamin
A A A
Do Akademii magów zostałam wysłana gdyż pochodziłam z wpływowej rodziny.
Wiecie niczego nam nigdy mi nie brakowało.
A zawsze jako dziecko interesowałam się magią.
Więc moi rodzice mnie tam wysłali abym rozwijała to co sprawiało mi radość i satysfakcję.
Praktykowałam magię oraz miałam bardzo dobre oceny.
Zawsze szybko chłonęłam wiedzę oraz szybko zdobywałam nowe umiejętności.
Każdy mi powtarzał, że jestem naprawdę mądrą i uzdolnioną dziewczyną.
Zawsze nie sprawiałam kłopotów oraz pomagałam innym.
Byłam otoczona przyjaciółmi, którzy zawsze mnie wspierali.
Nauczyłam się przez tyle lat wielu zaklęć oraz zgłębiłam swoją wiedzę magiczną.
Wyrosłam na przepiękną utalentowaną kobietę.
Charakterystyczną moją cechą był czerwony ubiór, który pasował do moich rodowitej biżuterii, którą zawsze nosiłam.
Lubiłam być otoczona kwiatami.
Każdy z nas w ogrodzie miał swój własny kwiat.
Ja miałam różę, którą otrzymałam od rodziców w prezencie.
Zawsze ta róża przypominała mi o nich gdy za nimi tęskniłam.
Tyle nauki miałam oraz tyle szkoleń oraz wspaniałych wycieczek krajoznawczych.
Sporo egzaminów już miałam, ale jeszcze czekał mnie ten ostatni.
Aż nadszedł ten dzień kiedy każdy musi podejść do ostatecznego egzaminu.
Dla każdego to był dzień próby i umiejętności.
Słyszałam, że na egzaminie można spodziewać się wszystkiego.
Nie wiedziałam co może mnie czekać, ale byłam spokojna i opanowana.
Tego dnia było spore zamieszanie.
Każdy szukał do jakiej komnaty egzaminacyjnej ma się udać.
Było kilkanaście tych komnat egzaminacyjnych.
Podeszłam do pobliskiej komnaty, lecz nie znalazłam siebie na liście więc poszłam szukać dalej.
Poszłam do kolejnych drzwi komnaty.
spojrzałam na listę i zobaczyłam, że jestem na liście.
Przed drzwiami sali było sporo osób, które czekały na swoją kolej.
Wchodziły po cztery osoby do komnaty egzaminacyjnej.
Czekałam także na swoją kolej.
Minęło sporo czasu i nadszedł ten moment gdy weszłam do środka.
Były cztery stanowiska.
Weszłam jako trzecia.
Zostałam przydzielona do stanowiska numer cztery.
Przed stanowiskami siedzieli w krzesłach Arcymagowie.
Poczułam jak przeszywa mnie chłód.
Na stole leżała księga zaklęć.
Otrzymaliśmy potrzebne przedmioty i rzeczy potrzebne do tego egzaminu.
I rozpoczął się egzamin.
Starałam wszystko zrobić dokładnie i na spokojnie.
Specjalny kielich już płonął niebieskim ogniem.
Chociaż nie wiem jaki kolor ognia powinien być bo ten egzamin ułożyli Arcymagowie.
Wzięłam nóż i nachyliłam swoją prawą rękę nad kielich z ogniem.
Musiałam według instrukcji dodać trochę swojej krwi.
Nie wiedziałam jeszcze dlaczego, ale zrobiłam to.
Za pomocą magii wyleczyłam sobie ranę.
Doczytałam, że kolor ognia zmieni się po kilku minutach.
I to był koniec egzaminu.
Arcymagowie zabrali nasze kielichy zanim dowiedzieliśmy się jaki kolor będzie miał ten ogień.
Wyszłam z komnaty i usiadłam się oraz czekałam wraz z innymi aby dowiedzieć się o tym czy zdałam egzamin.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
DarkQueen311 · dnia 11.09.2021 08:35 · Czytań: 283 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty