Pięta achillesowa ateisty - Marek Sikorski
Proza » Groteska » Pięta achillesowa ateisty
A A A
Od autora: Góral z Czorsztyna podważył istotę ateizmu.

 Pewnego razu przyjechał z Krakowa do Czorsztyna Maciej Rzepkowski, redaktor gazety, którą wielu ludzi czytało i poważało. Miał on mieć tu prelekcję i z tej okazji wyznaczono na miejsce spotkania Wiejski Dom Kultury. Ogłoszono góralom, że odbędzie się coś ciekawego i dlatego wielu przyszło, a z nimi kilkoro dzieci. W sali stał stół nakryty czerwonym płótnem, takim samym jak te flagi na Święto Pracy. Całe wnętrze wypełniały krzesła, które przyniesiono z miejscowej szkoły. Ludzie zajęli miejsca i czekali na to, co dalej się zdarzy. Po kwadransie pojawił się redaktor Rzepkowski, ubrany w ciemnego koloru marynarkę, taką samą, jaką nosili zwykle aktywiści polityczni. W ręce trzymał stary, duży młynek do kawy. To najbardziej zwróciło uwagę uczestników spotkania, a u niektórych wzbudziło śmiech.

 — No bo niby po co taki młynek na spotkaniu z redaktorem? — zapytał któryś z górali.

 Gość z Krakowa rozpoczął prelekcję, mówiąc, że światem rządzi tylko ruch, wieczny ruch materii, który jest jej stałą częścią. On ma własną siłę. Dzięki niej przetwarza się i zmienia się postać świata z gorszego na lepszy.

 — Zobaczcie! Oto wrzucam do środka młynka sól oraz trochę kawy i zamieszam — powiedział prelegent i wsypał wymienione składniki i zaczął kręcić młynkiem. Po chwili wysypał na stół zmielone składniki.

 — Zobaczcie, co powstało dzięki temu mieleniu. Jak widzicie, jest to coś niezbyt dobrego, bo to kawa z solą. To znaczy, że z materii powstają też złe rzeczy — powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy.

 — A teraz wsypię do młynka tylko kawę i cukier oraz trochę suszonej cykorii — powiedział to, napełniając młynek owymi składnikami i zaczął mleć.

 — A teraz, co widzicie? Dzięki temu ruchowi powstał inny produkt, a mianowicie smaczna słodka kawa o lekkim smaku cykorii. Na koniec powiem wam coś wstrząsającego. Ruch materii tworzy to, co jest złe, ale też to, co jest dobre. Jak sami zauważyliście, w tym przypadku powstała smaczna kawa. Zatem dlaczego wierzycie w jakieś duchy i siły niebiańskie, które kierują światem? — zapytał z całą mocą prelegent.

 — Panie, co tam dobrego powstało dzięki temu ruchowi, to widzimy, ale też widzieliśmy, że to nie sam ruch to spowodował, ale pan redaktor. Zatem nie ma czegoś takiego jak samoistny ruch materii. Istnieje coś więcej. A sam przecież widziałem, że to pan redaktor kręcił młynkiem i własną głową, bo musiał pan pomyśleć, jakich tu użyć składników — wstawszy z krzesła, głośno powiedział pewien góral, którego miejscowi zwali zielarzem, bo leczył czasami ludzi, a niektórzy mówili, że i myśli ludzkie czyta.

 Jak tylko usłyszał to prelegent, zaczerwienił się na twarzy, bardzo zdenerwował i rzucił młynkiem o podłogę. Pięścią trzasnął w stół i szybko wyszedł z sali, trzaskając drzwiami.

 Mówiono, że widziano go w karczmie, jak pił dużo wódki i złorzeczył góralom. Ktoś zapamiętał, że czekając na przystanku autobusowym, krzyczał coś do pewnej starszej kobiety, mówił, że musiał aż tu przyjechać, tu, do tego Czorsztyna, żeby zrozumieć, że ruchem materii musi też coś kierować. Potem wsiadł do autobusu jadącego do Krakowa.

 Z tego, co zapamiętałem, historia ta zdarzyła się około 1956 roku, a usłyszałem o niej w maju 2015 roku. Dla górali w Czorsztynie musiała być wstrząsającym zdarzeniem, skoro po wielu latach pamiętano o dużym młynku do kawy, redaktorze z Krakowa ubranym w marynarkę aktywisty politycznego i o tym, że sam ruch materii to nie wszystko.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Marek Sikorski · dnia 30.09.2021 13:23 · Czytań: 637 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 5
Komentarze
Korektorka dnia 30.09.2021 13:23 Ocena: Dobre
Bardzo ciekawa historia. Pozwolę sobie tylko na jedną uwagę: "bardzo się zdenerwował". Czasami powtórzenie jest konieczne
Pozdrawiam:)
Marek Sikorski dnia 03.10.2021 09:53
Dziękuję za uwagę!
Pozdrawiam!
MS
Marek Adam Grabowski dnia 06.10.2021 17:18 Ocena: Dobre
Zabawna i dobrze napisana historia. Prosta ale z morałem.

Pozdrawiam
Afrodyta dnia 13.10.2021 16:25 Ocena: Dobre
Jest w tym ruchu coś zastanawiającego. Po takiej opowieści można wyciągnąć wniosek, że wszystkiemu warto się uważnie przyglądać. Pozdrawiam serdecznie.
mozets dnia 03.11.2021 22:27
Prawdziwych ateistów nie ma. Każdy z nich wierzy, że Boga nie ma.
Bo pewności nie ma.
Replika górala przypomniał mi usłyszaną dawno temu relację mądrego chłopa (Michała S.) z miejscowości Sójkowa przy trasie drogi 19.
Był rok 1947 i przyjechał na wieś prelegent - by namawiać ludzi do wstępowania do PGR-u.
Mówił, że pola będą wspólne, obory, konie krowy (żony na razie nie...) .
Nie będzie niczego tylko dla siebie, a wspólnym wysiłkiem zbudują ​szczastie i dobrobyt.
I że będzie pięknie.
Michał S. zauważył na ręce akywisty PPR-u piękny złoty zegarek.
Powiedział do niego:
Panie sekretarzu pan da mi ten zegarek...
Sekretarz aż zaniemówił na te propozycję.
Ale szybko odzyskał werwę. Jak to mam wam dać . To mój zegarek. Dostałem go w nagrodę od towarzysza z NKWD w Rzeszowie.
Michołek nie stracił rezonu :
Wy sekretarzu chcecie bym oddał moją ojcowiznę, krwawicę moich pradziadów na zatracenie kołchozowe? A wy nie chcecie mi dać zegarka - bo jest WASZ???
To ja mam w życi taki PGR.
;-)))
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, wprawdzie posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty