Sztuka. Zapytali, co to.
To jest lizanie zamarzniętego parapetu.
Czerpanie sitkiem kompotu jabłkowego.
Bieg przez śnieg.
Woń i smród.
Pot i lód.
Krew w wiaderku, mózg na rondelku.
Garść kłaków na kundelku.
Gówno i marmolada.
Powaga i błazenada.
Powiedzieli, że nie tego szukali.
I odeszli.
A ja tutaj jestem.
I wrzeszczę.
Bo robię to, co jest niepotrzebne.
I zniknie tak jak ja.
Chcę czegoś, co by przetrwało
I duszę, i ciało
nieśmieszny żart
Nienawidzę was.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Ita Mrozna · dnia 22.01.2009 14:39 · Czytań: 726 · Średnia ocena: 2,44 · Komentarzy: 13
Inne artykuły tego autora: