Sen dziwny i straszny - Marek Sikorski
Proza » Inne » Sen dziwny i straszny
A A A

Zagrzmiało i rozjaśniło się na niebie barwą błękitną i słoneczną — oto zstąpiły chóry anielskie. Pojawiły się liczne zastępy cherubinów, serafinów i innych aniołów o pięknych twarzach i bez skrzydeł, bo niosły je chmury. W rękach trzymały instrumenty muzyczne: skrzypce, altówki, wiolonczele i kontrabasy, flety, trąby i bębny. Wszystkie zastępy stanęły w równych szeregach, w siedmiu kręgach, tak jak nakazuje hierarchia anielska. Nastała cisza, spokojna, słodka, ciepła i miła, lecz poważna. Po chwili przerwało ją delikatne bicie w bębny, huk trąb oraz radosny dźwięk skrzypiec. Wtedy na scenę wszedł starszy mężczyzna w białym błyszczącym fraku. W ręce trzymał skrzypce i smyczek. Niebo zadrżało radośnie z wrażenia, a sam Pan Niebios, siedzący na złotym, pokrytym diamentami, rubinami i szmaragdami tronie, i stojący obok niego święci Pańscy zaczęli przysłuchiwać się z uwagą.

Oto bowiem, przy akompaniamencie chóru aniołów, grę zaczął Janko zwany Muzykantem. Gdy rozlegał się już dźwięk jego muzyki, moce piekielne zadrżały i na dole błysnęło coś czerwonym światłem, ognistym i gorącym. Wielki smok z siedmioma głowami, rudy i cuchnący, z długim ogonem, którym gwiazdy z nieba strącał, wyszedł z piekła i stanął przed Boskim tronem, aniołami i przed Jankiem Muzykantem. Smok zaczął zionąć ogniem. Zamierzał wszystkich pożreć, lecz zbiegły się anioły, które rozpoczęły z nim bitwę, niekończącą się do dziś walkę…

— Hej! Obudź się, bo sprzątać trzeba! — zawołała do woźnego sprzątaczka. — Zaraz koncert się kończy i ludzie będą wychodzić, a ty śpisz!

Sprzątaczka podeszła do mężczyzny i szturchnęła go lekko końcem miotły, na tyle mocno, aby szybko się obudził. Mężczyzna zerwał się z głębokiej drzemki. Przyśniło mu się, że koncertuje wraz z niebiańską orkiestrą przed boskim tronem. Był to woźny Jan Szulc, którego zwano Janko Muzykant, od lat pracujący w tutejszej filharmonii. Chwycił gwałtownie miotłę i szmatę i rozpoczął sprzątanie podłogi. Jednakże zabolały go ręce, gdyż miał je zniekształcone na skutek okaleczania. Przed laty zasłynął jako zdolny skrzypek. Był wtedy młodym mężczyzną, pełnym sił życia i tak urodziwym, że wiele panien z dobrych domów nie ukrywało, że marzy o nim. Wydawało się, że urok, talent i młodość uszczęśliwi jego żywot jako muzyka, lecz po pewnym czasie los się odmienił, i to bezpowrotnie.

Po wojnie posądzono go o wrogie nastawienie do władzy i ta właśnie władza, podobnie jak każda inna nienawidząca ludzi wolnych, uczonych i wolnomyślicieli oraz artystów, połamała mu palce podczas przesłuchania. Władza, która na siłę dąży do wzmocnienia swojej pozycji i nie jest akceptowana przez naród, posługuje się gwałtem, terrorem i przemocą. Jej ofiarą padł tenże młody muzyk.

Od tego czasu nie mógł on, siłą rzeczy, grać na skrzypcach. Przestał być muzykiem i stracił na znaczeniu, a panny z dobrych domów już nie marzyły o nim. Nie chciał tracić kontaktu z muzyką, więc pracował w filharmonii, ale już jako posługacz i woźny.

Przysłuchiwał się z ukrycia koncertom, a przy tym głęboko zasypiał, aby śnić o własnym koncercie i zapomnieć o połamanych palcach.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Marek Sikorski · dnia 11.11.2021 19:41 · Czytań: 312 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 1
Komentarze
Usunięty dnia 12.11.2021 18:59 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo mi się spodobał pomysł.
Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
16/09/2024 20:49
Kołysz mnie, kołysz” to wiersz, który zachwyca swoją… »
valeria
14/09/2024 21:06
Dziękuję pięknie:) »
Madawydar
13/09/2024 13:45
Zoom Lens Dziękuje za wspaniałe nagranie. Dobra robota.… »
Zoom Lens
12/09/2024 21:18
Dziękuję serdecznie Marian za zgodę na publikację tego… »
Wiktor Orzel
12/09/2024 11:50
@Jacek - dlatego książka jest krótka, liczy zaledwie 114… »
Jacek Londyn
12/09/2024 11:27
Dzień dobry. Podziwiam odwagę. Wydanie książki napisanej… »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Mega cudowny komentarz dziękuję! »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Jeju, mimo wszystko -super komentarz, dzięki! »
Wiktor Orzel
12/09/2024 09:03
Wydawca podszedł do tej nietypowej formy właśnie w taki… »
ivonna
12/09/2024 02:34
Pozwolę sobie jeszcze tu coś skrobnąć. Zastanawiałam się… »
ivonna
12/09/2024 01:20
nie ustawaj :) »
gitesik
11/09/2024 22:02
"Połykiem" Floriana Konrada to wiersz, który… »
Jacek Londyn
11/09/2024 18:55
Ivonno, ogromnie się cieszę, że mogłem sprawić Ci… »
Wiktor Orzel
11/09/2024 08:47
Serdecznie dziękuję za ten komentarz, cieszę się, że forma… »
ivonna
11/09/2024 03:02
no i przeczytałam; no i powiem krótko: świetne i taką… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 16/09/2024 22:54
  • Jesień to najlepszy czas na podumanie.
  • mike17
  • 15/09/2024 19:48
  • Jak jesień nadchodzi, to najlepsza pora na zakochanie się :)
  • TakaJedna
  • 12/09/2024 22:05
  • Jak jesień idzie, to spać trzeba!
  • Wiktor Orzel
  • 11/09/2024 13:55
  • A co tutaj taka cisza, idzie jesień, budzimy się!
  • ajw
  • 20/08/2024 14:13
  • I ja pozdrawiam, Zbysiu :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 12/08/2024 22:39
  • "Miałem sen, może i nie całkiem senny, zdało mi się, że zagasnął blask dzienny(...) Ziemia lodowata wisiała ślepa, pośród zaćmionego świata (...)Stało się niepotrzebnym, ciemność była wszędzie
  • Zbigniew Szczypek
  • 10/08/2024 19:12
  • Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ciesząc się, że mogę do Was wrócić i że nadal tu jesteście - Zbyś ;-}
  • TakaJedna
  • 28/07/2024 16:41
  • Pozdrawiam niedzielnie!
  • Gramofon
  • 19/07/2024 19:56
  • Dziękuję bardzo Jago, a jakby ktoś nie chciał oglądać na facebooku to jest też już na youtube [link]
  • Jaaga
  • 19/07/2024 14:37
  • Powiem, Gramofon, że poeta jesteś pełną gębą i zaczynasz, jak nie przymierzając, Charles Bukowski, on też był listonoszem. Zrobił na mnie wrażenie zwłaszcza wiersz o dociskaniu. Pozdrawiam
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty