Takie faustowskie pragnienie: Uciec śmierci, trwać wiecznie... Piękne to jest, Wiolinie.

Zupełnie niemerytorycznie odniosę się do "firanek w kratkę". Ech, mężczyźni! Pewnie chodzi o zasłonki, a Wam wszystko jedno. Ale to nic

Wiersz w całości mnie satysfakcjonuje i doceniam jego wymowę oraz formę.

Buziaki, z.

Witaj Wiolinie
Czytam Twój tekst i czuję wiosnę, tę samą energię, która napędza nasze życie, a która najmocniej ujawnia się pod koniec zimy.
Bardzo przyjemny, lekki wiersz. Wprawdzie w poincie można wyczuć trochę pesymizmu, ale to chyba chwila słabości podmiotu lirycznego, który mam nadzieję, że zajmie się ciężką pracą fizyczną w ogrodzie i szybko pozbędzie się złych myśli
Pozdrawiam

Witaj Anno.

To dobrze że tak. Potrzebna jest nam siła a ją daje wiosna. Wiosna to słońce które daje życie, budzi wszystko co w nas i dokoła...
Puenta czy pesymistyczna? Wręcz odwrotnie...jeżeli zdołam uciec śmierci to tylko dzięki sprytowi i mocnym zasłonom... Dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam.

Witaj Afrodyto.

Nie mam nic do dodania w tym co napisałaś. Tak naprawdę wiersz da się rozłożyć na wiele sposobów. Każde z nas może widzieć w wierszu coś czego nie zauważył nawet sam twórca, a przecież po to poezja jest tak pojemną aby znaleźć w niej tę wielowątkowość, wieloobrazowość.
Skończyły się czasy gdzie pani od języka polskiego narzucała uczniowi spojrzenie na wiersz. Wnętrze wiersza musiało pasować do ówczesnej linii czy polityki partii, bez jakichkolwiek odchyłek w prawo lub w lewo.
Poprawiam literówkę. Bardzo dziękuję za zatrzymanie się nad wierszem. Pozdrawiam.

Witaj Przyszyty.

Wiesz przecież że wiersz nie musi zachowywać ziemskich realiów, że można go spiętrzać we wszystkie strony, można w nim wiele. Wszystko zależy od pojemności naszej wyobraźni, czy mieści się w niej czy nie... Myślę że takąż to rolę mają wiersze. Wiesz też przecież że ludzie uciekają czasem śmierci spod nosa...Jedna z portalowiczek - Zola, napisała kiedyś wiersz w którym zawarła podobną do mojej tezę....

"kto tam puka w nasze okna? pewnie śmierć
nie otwieraj jej niech puka aż omdleje...."

Widać nie jestem sam w tym pragnieniu oszukania śmierci...
Pozdrawiam i dziękuję za zajrzenie.