znów wymykasz się
jesteś jasny jak przedwczorajszy
uśmiech Boga
boli cię ciało
wyraźnie zmęczone
ciągłą opieką nad duszą
krwawią moje oczy pozbawione
widoku ciepłego letniego wiatru
wplątanego w zmysły
pękła kolejna łza
kolejny okruch nieba
z premedytacją wpadł ci do oka
i pozostał
wypala się ostatnia świeca
w twoim sercu
dogorywa westchnienie
jakim karmisz wykradziony czas
przyśpieszony krok
przygotowana do melancholii
oswojona z uśmiechem
wywracam ciało
na lewą stronę
niebo pochyla się na chwilę
nad postrzępioną ziemią
Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt