miganie - stawitzky
Proza » Miniatura » miganie
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18

Szarość. Taka przykuta do krzesła szarogęstość. Kalectwo starcze w tej szarości, niezgrabność, palce zreumatyziałe, spuchnięte, proszą o ociupinkę, żebyś dał, chociaż spluń, a jeśli nie, to dwa złote szefie na piwo. A tu piętra dobudowali, jedno nad głową, drugie nad głową i aż do trzeciego, stare czasy, kiedyś to było. Siwa, duża, popuchnięta na twarzy, z setką starogardzkiej w ręce, wypina dupsko i przyciska je do drzwi tutejszej ą ę winiarni i szczy, i sra, i odchodzi. Obok lody waniliowe z ciasteczkami, najmodniejsze, szał rynkowy, codzienne nowe smaki, masz aplikacje? … proszę zeskanować, dziś mamy nowy smak, majonez kielecki. Wychodzi barman i patrzy na syf, i na siwą, która się oddala, macha rękami, dzwoni gdzieś. Ktoś musi gówno posprzątać. Gówno samo się nie sprząta. Po chwili wraca z karczerem i jebie po całości, gówno już i tak rozlazłe, robi się maziate, lepkie, jakby czarną fasole zmiksować z batatem, zaczyna spływać po szyldzie na samo dno, między fugi kostki brukowej, i dalej, za krawężnik na jezdnie. Elita. Zabytek na zabytku. W meleksie delegacja zza granicy, szofer przejeżdża kołem po kałuży gówna, nie ma znaczenia, gówno robi rozprysk, nie ma znaczenia. Tutaj mamy bar, gdzie zamiast stolików stoją stuletnie maszyny do szycia, in inglisz of kors, emejzing! Dziecko w meleksie wyjebane jajca, patrzy w telefon, chuja tam będzie zwiedzał, jak cały świat ma o tu, w ręce. Zawsze jest wybór. Zawsze można zostać pijanym na zawsze. Zbyszek ciągnie już czwarty rok. W Śledziu krzyczy, że zajebie, że kurwa nie odda i zajebie, jeszcze słowo i zajebie. Piotrek mówi, że Zbyszek jest za tą szmata, Wisłą, więc jebał go pies. Dobra, po małym, nie pijesz już kurwa Zbyszek, odstaw to, Heniek, zrób mu kawy, zostaw ten kieliszek powiedziałem! Wiesz kim ja kurwa jestem? Wiesz kim on jest? Nawet nie pytaj, stara gwardia, siedział za łeb ale go wypuścili. Kazimierz jest kurwa mój! Wiesz kim ja jestem? Młody, pijesz? Heniek, polej młodemu. Mieszkasz tu? Przy Wolnicy? Kurwa, całe życie tam przesiedziałem w melinie z tą kurwą jebaną, z moją żoną znaczy. Byłą żoną! Chuj jej na pizdę, szmacisko jebane. Cra-co-via! Cra-co-via! Udusiłbym kurwę wtedy, to już bym wyszedł, a tak płacić trzeba jebane alimenty, a paczkomaty stawiam, te kurwa z aregro, robota jak robota, na banieczkę wystarcza.

 

Powietrze ciężkie, kleiste. Drewniane drzwi pęcznieją od wilgoci, wszystko drży, szepcze. Zawsze ktoś tu jest. Nie ma minut bez dźwięku. Atomy się łączą, ciągły przeciąg obecności. Te szmery, strzyki, drgania, może są echem rozmów poprzednich lokatorów?

Herbata w kubku po zupce chińskiej. Przemyj to, kurwa. Nie ma czasu. W żołądku się zmiesza. Wiki ma zjazd i jest zmieszana. Twierdzi, że czas od wczoraj płynie wstecz, tyłem, że wszystko już było i rzeczywistość jest po jej stronie. W końcu! Jakie ma do chuja znaczenie z jakiego kubka się napiję? Umrzesz. Wtedy czysty kubek będzie ważny? Pryszcze na twarzy pękają, gdy porusza ustami. Wyobrażam sobie jej pizdę, jak wkłada tam stare wieszaki, torby, końcówki z suszarek do włosów – te krateczki, co zbierają cały kurz, jak wlewa sobie tam ropę i vifona cztery sery, oraz jak smaruje wargi sromowe zjełczałym masłem. Wiki twierdzi też, że po śmierci ostatniego prawdziwego pisarza, literatury już nie ma, pisarze zaczęli pisać książki zamiast opisywać. Wierzy w etos. Gdy czytam jej swoje opowiadania, zaczynają pękać jej kolejne pryszcze, przeciera twarz sreberkiem z czekolady; nigdy nic nie osiągniesz, brakuje ci przestrzeni, musisz wywietrzyć litery, inaczej chuj z ciebie będzie. Poza tym, za mało ćpasz, wszystko jest przyziemne, nie odbiegasz, nie biegniesz nigdzie. Nie wiem, czy przeczytała w życiu jakąś książkę, sprawia wrażenie, jakby pojęła naraz Dostojewskiego, Millera i Prousta, jakby była w tych książkach na długo przed ich powstaniem. Chuj z ciebie nie pisarz, musisz ciąć. Więcej przerw, duszę tam kurwa daj. W takim razie, proszę, oto dusza.

           

           

 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
stawitzky · dnia 04.02.2022 20:33 · Czytań: 1147 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 11
Komentarze
Darcon dnia 04.02.2022 20:48
Stawitzky, to jest na granicy dobre tekstu i literackiego mamrotania. Nie powiem, przemyślenia i spostrzeżenia są trafne, i nawet wulgaryzmy się komponują, pasują. Tak jak krótkie, urywane zdania.
Ale Twojemu miganiu blisko jest to bluzgania, a to dlatego, że skaczesz z tematu na temat bez żadnego powiązania. Przynajmniej ja go nie widzę. To znacznie obniża odbiór miniatury. Bo można tak bluzgać i krócej i dłużej, a całość przypomina, co sam zresztą opisujesz w ostatnim zdaniu, granie własnej duszy. Dlatego w tym miejscu nie mogę nie zacytować jednego z punktu dekalogu Feliksa W. Kresa:

Po ósme, dziewiąte i dziesiąte: KSIĄŻKI SĄ DLA LUDZI, MAJĄ SŁUŻYĆ DO CZYTANIA. Jeśli ktoś już postanowił zostać pisarzem (pomimo, iż dowiedział się z siódmego przykazania, że może być kimś innym) to powinien produkować książki, nie zaś książkopodobne grania własnej duszy. A do cholery z jego duszą. Każdy (bo także czytelnik) ma własną duszę, a jak nawet nie ma duszy, to i tak ma swoje granie, więc nie musi płacić za cudze. Książka zawierająca granie duszy autora powinna być uczciwie zatytułowana „Granie mojej duszy". Zobaczymy, czy ktoś to kupi.

Pozdrawiam.
Wiktor Orzel dnia 05.02.2022 10:06 Ocena: Dobre
Oho, widzę kazimierskie klimaty, kolega widocznie też łyknął trochę uroków parku wiecznej rozrywki, czyli miasta niegdyś stołecznego – Krakowa. Początek mi się podobał, mimo że dosadny, to można byłą podążać za metaforą, narracja razem z tym rzeczonym gównem fajnie płynęła. A potem już narrator postanowił się zdemaskować i mówić zbyt wiele o samym sobie, jakby o sytuacjach, które przywołał, nie miał nic ciekawego do powiedzenia. Podtrzymuje zdanie Darcona, mogło być lepiej, a tak jest tylko dobrze.
Marek Adam Grabowski dnia 05.02.2022 14:44
Zupełnie mi się nie spodobało. Zbytnio bawisz się słowem, popadając w nieudaną prowokację.

Pytanie do kolegów z redakcji, czemu to jest na górnej półce skoro jak sami przyznacie nie jest zachwycające?

Pozdrawiam
Darcon dnia 05.02.2022 15:53
Musiałbym być bardzo zadufanym w sobie, Marku, gdybym przydzielał półki tylko ze względu na własny gust. Praca w redakcji, gdy przegląda się kilkaset opowiadań rocznie, pozwala znaleźć jakąś równowagę pomiędzy własną, subiektywną oceną, a poziomem pisarskim, który charakteryzuje nasze półki.
Powyższej miniaturze bliżej do górnej półki, niż dolnej. Mamy je tylko dwie, a literaturę często ciężko jest jednoznacznie wskazać jako bardzo dobrą lub bardzo słabą. Już same te określenia mogą budzić kontrowersje i zdaję sobie sprawę, że czasem odbiór czytelników może lub jest inny, niż mój.
Pozdrawiam.
Marek Adam Grabowski dnia 05.02.2022 16:20
Może rozwiązaniem byłoby zaprzestanie dzielenia tekstów na dwie półki?

Pozdrawiam
annakoch dnia 05.02.2022 16:56
Życiowy obrazek, nawet bym powiedziała nadrealizm.
Pozdrawiam
Jacek Londyn dnia 05.02.2022 17:05
Stawitzky, przepraszam, że nie wypowiem się w tym momencie na temat tekstu, ale nawiążę do komentarza Marka. Wybacz, jeśli jesteś w stanie.

Marku, czy naprawdę ma dla Ciebie znaczenie, gdzie Twoje i innych dokonania lądują? Oceny redaktorów układających towar na półkach (górnych i dolnych) są subiektywne, choć pewnie dokładają starań, by takie nie były. Nikomu, im również, nie jest dana mądrość króla Salomona. Ty też, choćbyś bardzo się starał być obiektywny i tak pozostaniesz mniej lub bardziej subiektywny. Ilu oceniających, tyle różnych opinii. W efekcie końcowym jest ważne, czy komuś z zaglądających tu na portal, chce się ten czy inny tekst przeczytać. Jeśli taki się znajdzie, to sukces jego autora, mało to dziś mamy wokół do czytania? :)

Przepraszam jeszcze raz Autora.

JL
Marek Adam Grabowski dnia 05.02.2022 21:29
Jacku, skoro jest taki podział to mnie interesuje. Jest on (podział na dwie półki) błędnym rozwiązaniem, ale skoro jest to działam w systemie. Z resztą nie ja pierwszy wrzuciłem na to uwagę.

Pozdrawiam
Jacek Londyn dnia 06.02.2022 09:49
Ja staram się z całych sił uniknąć wtłoczenia w system. :)
Napisałem sporo tekstów (sam nie wiem, po co), a wiele tych (moich) z dolnej półki uważam za lepsze od zakwalifikowanych przez redaktorów PP do górnopółkowych.
Łaska czytelników też na pstrym koniu jeździ. Często do przeczytania tytuł, w charakterze dobrej przynęty, skłania. Tak było z moim tekstem o celebrytach. Zerknij, ile ma otwarć. To niebywałe! Powieść, którą być może kiedyś napiszę (teraz już to wiem na pewno) będzie też ich miała w tytule.:))

Ponownie przepraszam Autora za zaśmiecanie Jego podwórka i
pozdrawiam, zapewniając, że pojawię się wkrótce z komentarzem do tekstu
JL
stawitzky dnia 07.02.2022 16:35
Dzięki za odwiedziny i o wypunktowanie słabych stron tekstu. Pozdrawiam wszystkich!
Jacek Londyn dnia 11.02.2022 14:42
Pewnie istnieje taki świat, skoro o nim piszesz, ale czy jest wart pisarskiego wysiłku? Śmiem wątpić. Gówno rozlewające się jak bluzgi narratora, wieszaki i zjełczałe masło w wargach sromowych chyba nie przyciągną zbyt wielu amatorów czytania. Za gęsto tu, za dużo smrodu, zbyt duże nagromadzenie popapranych wynurzeń... Wiki ma rację - niektóre teksty trzeba by przewietrzyć.

Pzdr
JL
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty