Annakoch, widzę, że nic nie zrozumiałaś. Dla ciebie wszystko się łączy, w tym przypadku, z konkretnym bogiem w jakiejś religii (tak się domyślam, gdyż napisałaś ten wyraz dużą literą). Skąd wiesz, o jakim "Panie" piszę"? Twoje przypuszczenia są li tylko twoje, a nie moje. Wyjdź wreszcie z kokona i zobacz, że świat jest dużo większy niż twoje (jak przypuszczam) wierzenia w istotę mityczną, które przenosisz do oceny fraszki. Nie widzę sensu dalszej polemiki.
ZielonyKwiecie, masz prawo do swojej oceny. Ja mam zaś prawo do swojej, akurat innej. PS. Zwłaszcza co do "niemądrej fraszki". Ale tak już jest, kiedy swoje wierzenia przenosi się, jako podstawę, do oceny fraszki.
Mimo wszystko pozdrawiam.
PS. Dla informacji - gdzie indziej oceny są diametralnie inne, niż przez was wystawione. To przykład, jak jeden i ten sam utwór wywołuje skrajne oceny. A to świadczy o emocjach, więc...
Dobranoc.