Stoi Tutaj dom i dwaj
mieszkają Tu skłóceni ludzie
pierwszy dostojny mędrzec
co hołdy składa Nudzie
płonącą pochodnią w ciemnej nocy
oświetla drugiemu drogę
nie szalej uspokój się mówi
ja tobie bracie pomogę
a drugi ślepe ma oczy
ale ze śmiechem tańczy
nad przepaścią słucha
stęsknionych wołań szarańczy
bo nim Szaleństwo
włada płomienia nie widzi
w białych źrenicach mrok
stale z ognia pochodni szydzi
ślepy widzącemu pomóc nie zdążył
pochodnia w dół
spadła
Ślepiec został w domu sam.
I poczuł, że jest mu zimno.
I zapalił pochodnię.
I zobaczył światło.
Od tej pory czasem był sobą.
Czasem - swoim bratem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Ita Mrozna · dnia 24.01.2009 10:46 · Czytań: 627 · Średnia ocena: 1,5 · Komentarzy: 3
Inne artykuły tego autora: