Już odjechał pociąg
do stacji symbolicznej,
oddalonej i zmierzonej
elastycznie.
Zaczekam,
to tylko chwil kilka,
będzie następny.
Jest... w stalową nicość
przepięknie znika.
Przybłąkał się
pies spóźnialskiej pani
(która nigdy nie wychodzi
z domu)
Poczekamy razem
na wyspie
peronu.