Dzióbsztyl - Florian Konrad
Proza » Miniatura » Dzióbsztyl
A A A

Uwaga, ladies, and gentelmen — knocę, silę się!

Choć wiem, że szanse powodzenia są mniej, niż marne, nędzne, nikluchne — zawziąłem się i trwam w dzikim, oślim uporze! Nie wiem doprawdy i nie usiłuję wnikać, czym się kieruję, jakiż to cel przyświeca oszalałemu mnie. Mimo braku tak istotnej wiedzy — ani myślę przestać!
Żadne tam exegi monumentum, żadna chęć pozostawienia po sobie dzieła, potomka, czegokolwiek! Chyba robię to dla samego robienia, najprawdopodobniej zamamiło się podczas snu, przywlokłem z nocnych majaków ideę fiksiarską, która to położyła się (betonowym!) cieniem na łepetynie, zaczadziła do reszty, rozgniotła na miazgę resztki zdrowego rozsądku (o ile kiedykolwiek posiadałem takowe cudactwo).
Postanowiło mi się... wykłapać istotokształtny świat. Dobrze czytacie! Zamknąłem się w pokoju — i szczerzę się w powietrze, charczę w przestrzeń, zgrzytam zębami, ścieram je, spisuję, aż odłamki szkliwa lecą!
Grrr i grrr — tworzy się pomiędzy ścianami, podłogą, stołem, regałem, fotelami, sufitem, a moją rozwarkotaną gębulą, zalążek. Niewidzialny embrion. Zygota. Właściwie nawet mniej. Grupka plemników, kłębuszek związanych witkami nośników mego materiału.
Nie genetycznego, rzecz jasna. Myślowego. Kreatywnego. Florkopodobnego, choć o przewadze cech żeńskich.
Nie jem, bez reszty pochłonięty pracą, nie piję, w ogóle nie wstaję z wyrka. Zapomniałem o konieczności chodzenia do toalety, zredukowałem niemal do zera potrzeby fizjologiczne, poza dwiema: oddychaniem i właśnie chrobotem. Twórczym.
Jak tak dalej pójdzie — może umrę jako coś na kształt odwrotnej rozdymki, zapadnę się do środka, zazgrzytam, sczeznę stoczony przez kacheksję.
Mało ważne. Liczy się Ona, Ta, Która Będzie Się Unosić, Płynąć. Najważniejsze jest Dziecko, twór, co odrywa się i dojrzewa, uniezależnia się ode mnie.
Puszczam Cię w świat, w dzieje, pomiędzy wieki, Wielka Moja, Maleńka. Leć, czekaj na swoją panią.
Przeminą stulecia, milenia, może nawet dziesiątki tysięcy lat. Gatunek ludzki zacznie się zmieniać.
Szukaj wytrwale, wzdłuż i wszerz przeleć cała Polskę — o ile jeszcze będzie istnieć coś takiego jak Polska.
Znajdź swój port przeznaczenia, Utopię, Itakę, Wyspę Szczęśliwą. Będzie się nazywać Agnieszka Trajmond. Nie pytaj, czemu akurat ją wybrałem. Wybrał los.
Otocz ją ciepłem. Wtul się w wyewoluowany (choroba — jak go nazwać?) na potylicy, żeński narząd. W to wiecznie zamknięte, trzecie oko. Wsuń się pod powiekę. Tylko delikatnie, by jego właścicielka niczego nie poczuła.
I będziesz na miejscu. Leć w dół. Zagnieźdź się poniżej pępka. Dobrze. Teraz rozwiń skrzydła, góry, gołoborza, drapacze chmur, lasy, mieściny, pochylone, omszałe płoty, pola i łąki.
I krzycz, bezgłośnie, o świecie, co się wyrodził, o dzikiej i pasożytniczej krainie, o miejscu, które pojawiło się nieproszone. Niechciane. I którego nie da się usunąć — niezależnie od tego, jak wielki przez dzielące nas lata dokonał się postęp w medycynie.
Wrzeszcz pannie Agnieszce o niewyrywalnych pałacach, kurnych chatach, o suto zastawionych stołach, ruletce, astrologach i fałszywych mistykach, cwaniaczyskach udających mędrców.
Nie licz na odpowiedź, panna Trajmond rzecz jasna nie będzie w stanie usłyszeć ani jednej wioski, sylaby, ulicy. Mimo to — nie waż się przestać. Gardłuj, krzycz, aż do utraty sił.
Wyartykułuj to, czego ja, biedny i indolencki głupiec nie byłem w stanie nawet pomyśleć. Opowiedz wrzaskliwie wszystkie krajobrazy, jakich nie widziałem, miejsca, nieodbyte przeze mnie podróże.
Zamilknij na pół godziny przed śmiercią Agnieszki Trajmond. Zwiń się w kłębek. Patrz, jak blakną sosny, świerki, nissany almera, jak rozmywa się mój cień.
Patrz, zła, okrutna dziewczynko.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Florian Konrad · dnia 17.05.2022 19:20 · Czytań: 622 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 9
Komentarze
Darcon dnia 17.05.2022 19:21
Ciekawa forma. :) Specyficzne, ale oryginalne. Świetnie bawisz się słowem.
Pozdrawiam.
wolnyduch dnia 17.05.2022 19:58
Jak na Autora przystało nietuzinkowo i odlotowo, taki jak dla mnie surrealizm i jakoś mi się z Gombrowiczem skojarzyło. Pozdrawiam, z uznaniem, dla dobrego pióra :)
Florian Konrad dnia 17.05.2022 20:53
Dziękuję, Kochani i również Was pozdrawiam!
Galernik dnia 18.05.2022 22:08 Ocena: Świetne!
Florianie Konradzie - fajne to Twoje floriandzkie pisanie, podoba się, bo lubię dziwności, nie tylko w pisaniu zresztą.

Pozdrowienia
Florian Konrad dnia 19.05.2022 07:04
Dziękuję i również zasyłam pozdrowienia.
Marek Adam Grabowski dnia 19.05.2022 15:50 Ocena: Świetne!
Tworzysz niesamowite zdania i jesteś autoironiczny. Po za tym podpisuję się pod powyższymi komentarzami.

Pozdrawiam
Florian Konrad dnia 19.05.2022 16:00
Dziękuję i zgadzam się w pełnej rozciągłości. Pozdrawiam.
annakoch dnia 20.05.2022 08:44 Ocena: Świetne!
Lekko, oryginalnie, odważnie, super !
Florian Konrad dnia 20.05.2022 23:00
Dziękuję!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
29/03/2024 10:57
Dobrze napisany odcinek. Nie wiem czy turpistyczny, ale na… »
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty