Witalij Aksionow - Zapomniałeś, bracie... - Lilah
Tłumaczenia » Tłumaczenia piosenek » Witalij Aksionow - Zapomniałeś, bracie...
A A A
Od autora: Wasilij Aksionow (ur. w 1971 r w Brześciu) - poeta, kompozytor, wykonawca własnych tekstów.
Zapomniałeś, bracie...

Stoję w polach, na wprost Kola, brat rodzony mój,
automaty w gotowości, palce tam, gdzie spust.
Kto złe myśli w tobie zasiał, jaki na twej piersi gad,
że, Koleńka, zapomniałeś o tym, żem ja tobie brat?

Zapomniałeś, ile razem przeżyliśmy,
wspólne mleko i pieluszki, pierwszy płacz,
zapomniałeś, że tam gdzieś w czernichowskiej wsi
mama Tonia urodziła obu nas.

Stoję razem ze swym bratem, w dole płynie Dniepr.
Ty na lewym brzegu stoisz, ja na prawym tkwię.
Nie obędzie się bez ofiar, tak to już na wojnie jest,
ty za tamtych, ja za prawdę – i bijemy się.

Zapomniałeś, jak bez siebie ciężko było nam,
gdy Biełgorod na czas dłuższy rozdzielił nas.
Zapomniałeś nasz Hrajworon, bracie mój,
i Polinkę, którąś trzymał do chrztu.

Stoję z bratem, z automatem, gniewem pała twarz…
Wybacz, Kola, wybacz, bracie, walczyć muszę i ja,
bo to przecież moja ziemia, dziad i matka leżą w niej,
więc wrogowi ani piędzi nie dam, o tym wiedz.

Zapomniałeś wspólną orkę, wspólny wysiew zbóż,
i pod Wołnowachą koni dziki cwał.
Cośmy razem narobili, braciszku mój,
że stoimy dzisiaj jak wrogowie dwaj?

Mój braciszku, żołnierzyku, gdzie twa pamięć, gdzie?
Na gałęzi mnie powiesić, to jak wody napić się.
Co się, bracie, z tobą stało, kto odmienił cię?
Czy zawładnął twoją duszą o trzech głowach czerw?

Zapomniałeś, Kola, siebie z dawnych dni,
zapomniałeś Leningradu i Chatynia łzy,
i to jak pod Prochorowką w wielkiej bitwy czas
dziadek Matwiej niemieckiego gada prał.

Leżę w polach, obok Kola, krew się leje z ran.
Czy to pola, czy to Kola, i czy to ja sam?
Poniszczone czołgi wokół, żniwo zbiera śmierć,
i saperka czyjaś ostra wbiła mi się w pierś.

Komuśmy potrzebni teraz, komu, powiedz sam?
Ten, kto w głowie ci namieszał, dawno już pożegnał świat.
Teraz dla nas pieśń żałobną w stepie śpiewa wiatr,
Maty nasza, Ukraino, jak to tak?

Dużo czasu będzie trzeba dla gojenia ran,
ale w duszy już na zawsze pozostanie ślad.
Na tle nieba widać białe gołębie dwa,
to mkną nasze dusze, Kola, w bezkresną dal.

Cośmy razem narobili, braciszku mój?
Może kiedyś nam to zło wybaczy Bóg.
Cośmy razem narobili, braciszku mój?
Może kiedyś nam to zło wybaczy Bóg.

Ты забыл, брат…

Стоим в поле с братом Колей на семи ветрах,
Друг на друга автоматы, пальцы - на курках.
Кто тебе шепнул на ухо, на груди пригрелся, гад,
Что ты забыл Колян-братуха, забыл, что я твой брат?

Ты забыл, сколь нами вместе прочитано,
Мы с тобой в одних пелёнках да соплях,
Ты забыл, братан, что там, под Черниговым,
Мама Тоня нас с тобою родила.

Стоим двое с братом Колей на берегу Днепра,
Ты на левом, я на правом, почему же так?
Жаль без потерь не будет сладу, поймёшь ли без гранат,
Что ты за тех, а я за правду - вот оно то как.

Ты забыл, как друг без друга было туго нам?
Когда я в Белгород рванул, ты загрустил,
Ты забыл, Колян, забыл наш Грайворон,
Где ты мою Полинку крестил.

Стоим с братом, с автоматом, с гневом на лице...
Прости Колян, но я не смог остаться в стороне.
Это тоже, брат, моя земля, здесь дед лежит, и мать,
И знай - врагу я не отдам ни метр и не пядь.

Ты забыл, братан, как мы пахали, сеяли?
Как вскачь под Волновахой на конях.
Что же мы с тобой, братишка, наделали,
Что теперь стоим на разных сторонах?

Как же, братик мой, солдатик, смог ты всё забыть?
Теперь меня ты на гиляку - как воды попить.
Как вышло так, скажи братуха, повело тебя?
Впустил ты в дом к себе гадюку, трёхголового червя.

Ты ы забыл, братан, себя, ты забыл людей,
Тебе вспомнить Ленинград, и Хатынь.
Ты забыл Колян, забыл, как дед Матвей
Под Прохоровкой гадину давил.

Лежим в поле с братом Колей, рваные тела,
То ли поле, то ли Коля и что-то от меня
Раскуроченные танки, вырванный кадык,
И сапёрная лопата в груди моей торчит.

Нужны ли мы теперь кому-то, кто маслице подлил?
Тот кто тебе шепнул на ухо, давно уже свалил.
А ветер песню пел в степи, пронизывал...
Ой ты маты Украина, как же так?

Долго будем эту рану зализывать,
Только видно вот рубец не убрать.
А в синем небе, брат, два голубя белые -
Это души наши, Колька, понеслись.

Что же мы с тобой, братишка, наделали?
Может быть Господь отпустит, простит.
Что же мы с тобой, братишка, наделали?
Может быть Господь отпустит и простит.
 
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Lilah · dnia 20.05.2022 06:40 · Czytań: 799 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Komentarze
Lilah dnia 07.06.2022 21:01
Tu link do posłuchania tego tak aktualnego tekstu. Zapraszam. :)

https://www.youtube.com/watch?v=96U1B3q0IaQ
pociengiel dnia 10.05.2025 17:40
to ten Aksionow od Moskiewskiej sagi?
Lilah dnia 10.05.2025 18:28
pociengiel napisała:
to ten Aksionow od Moskiewskiej sagi?

Moskiewską sagę napisał Wasilij (zm.2009), a autorem piosenki jest Witalij - poeta, kompozytor, wykonawca (ur. 1971) :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pociengiel
14/05/2025 00:17
Ach te kilka piór do robótek skrzydełkowych, czasem na… »
pociengiel
14/05/2025 00:04
Zdaję się autor przejechał się awansem po żałobnikach, bo… »
pociengiel
14/05/2025 00:02
Napierw pojawiły się stare łzy, aż doszedłem do ostatniego… »
pociengiel
13/05/2025 23:40
Dzięki, odpowiadam na pierwsze pytanie - niekoniecznie. »
Lilah
13/05/2025 21:00
Kiedyś byłem starszy... - czy Twój peel też się staje coraz… »
pociengiel
12/05/2025 17:39
Cicha albo burzliwa /albo alternatywa wykluczająca/ »
Miladora
12/05/2025 16:07
Albo jak fermentacja - czasem wychodzi wino, a czasem… »
pociengiel
12/05/2025 13:46
Poezja jest jak destylacja, przepędza na przykład obierki z… »
pociengiel
12/05/2025 13:40
Dziękuję, aniele interpunkcyjny, diakrytyczny stróżu… »
Miladora
12/05/2025 12:46
To pewnie musielibyśmy ją wymyślić. ;) Dziękuję i… »
Miladora
12/05/2025 12:43
Wszystko dobrze, panie F., ale o tym przecinku… »
pociengiel
12/05/2025 11:16
Sen o Marii - też w poczekalni najpierw Ciekawy przypadek… »
dodatek111
12/05/2025 11:16
Dziękuję Wam za czytanie. Wiersze przeważnie są lepsze od… »
dodatek111
12/05/2025 11:13
Dawne i nowe ciągle te same te same. Warto marzyć i pisać :)»
dodatek111
12/05/2025 10:42
A gdyby nie było poezji? Strach pomyśleć. Na szczęście jest… »
ShoutBox
  • retro
  • 10/05/2025 18:07
  • Dziękuję za Grechutę, ta wersja też jest niezwykła: [link]
  • Miladora
  • 09/05/2025 12:17
  • Na stronie głównej, w newsach, Lilu. :) Opcja - "dodaj news" - w panelu użytkownika. :)
  • Lilah
  • 09/05/2025 11:38
  • Dzięki, Milu. Dzięki, dodatku. A gdzie ew. zamieścić anons?:)
  • Miladora
  • 08/05/2025 23:36
  • Lilu - pochwal się tomikami, bo naprawdę jest się czym chwalić. Gratulacje. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty