Wiersz pełen uroku, z kaliną w roli głównej i miłością w tle, też sadzę, że wiosna sprzyja
uczuciom
Wiersz podoba mi się zarówno w treści, jak i w formie 16 - to zgłoskowca, ze średniówką
8/8.
Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru życząc

Twój lekki, zwiewny utwór, przypomniał mi wiersz Teofila Lenartowicza pt Kalina, który lubię. Pewnie tylko ze względu na tę kalinę mi się wspomniało, bo u Ciebie nastrój od początku do końca radosny, u Teofila pół na pół. Przyjemnie było poczytać. Pozdrawiam.

Uśmiechnęłam się szeroko, czytając Twój komentarz, tetu - mieszkam na ulicy Teofila Lenartowicza. Kalina tu nie rośnie, ale kto wie, może poeta natchnął mnie tym pomysłem...
Pięknie dziękuję za miłe słowa.
Pozdrawiam Cię serdecznie


Do wolnegoducha -
znowu nie udaje mi się cytowanie, więc pozwól, że tak podziękuję za podobanie i dobre słowa o moim "tasiemcu".

Pozdrawiam serdecznie

Bardzo dziękuję, ajw. Jak miło Cię widzieć!

Bardzo przyjemny tekst. Pozdrawiam serdecznie

Prosty, wzruszający wiersz, Lilu, ale zaraz się do niego przyczepię.


Przy czytaniu robi się z tego niewdzięczna zbitka "żetysię".
Może - a mnie wzrusza fakt, że nadal się przeglądasz w oczach moich?
Ale lepiej by brzmiało - w moich oczach.

Masz także trochę za dużo zaimków wskazujących:


Czyli - pobawiłabym się jeszcze w dopracowanie.

Serdeczności.

To dobre rozwiązanie, Lil.


"Tak" to powtórzenia celowe, więc nie rażą.
Pozbyłabym się "taka" i "to" w "taka to już kolej rzeczy".
Może - zwykła czasu kolej rzeczy?

W ten sposób pozbywasz się następnego "to".
Co o tym myślisz?

Serdeczności.

tchnęło wiosną i optymizmem,

super Lilabez

(lub jak kto woli bez-lilak )