W życiu jedyna - Jacek Londyn
Proza » Długie Opowiadania » W życiu jedyna
A A A

 

Rogalik w płaszczyku z lukru, połyskującym w świetle jarzeniówki, wyglądał nieziemsko. Czarna kawa z wolna budziła uśpione zmysły.
Wojtek spojrzał za okno, zamyślił się przez chwilę, a potem zanurzył koniuszek srebrnego księżyca w toni bezgwiezdnego nieba.  
Za chwilę zatrzaśnie drzwi mieszkania, po śniadaniu zostanie tylko wspomnienie. Czerń nocy powoli zblaknie. Wtedy będzie już pewnie w okolicach Pruszkowa. A może jeszcze dalej.
„Spokojnego nie znam dnia…” – zanuci piosenkę Młynarskiego. I herbaty tak jak trzeba nie posłodzi. Życie w drodze. Takie życie. Nie to, że nie lubił swojej roboty. Lubił, absolutnie! 
Ta piosenka była o nim, no, może nie do końca. Nie spalał dwóch petów na czczo.  Nie sięgał po papierosa, nim nie zjadł śniadania, nieważne – czy była piąta nad ranem, czy druga w nocy. I nie gnał do ludzi, bynajmniej. Oczywiście oni też istnieli – dyspozytor, magazynier, odbiorca – ale tylko na chwilę. Znaczyli dla niego tyle, ile przydrożne drzewa – biegli mu na spotkanie, obrzucali niewidzącym spojrzeniem i znikali za horyzontem, w tumanie pospiesznych słów i gestów. Nieistotni, jakby nigdy nie istnieli.
On gnał do człowieka, indywidualnego. A konkretnie do niej, jeszcze niekonkretnej, ale wymarzonej, tej „w życiu jedynej”. Gdyby nie nadzieja, że ją spotka, nie wychodziłby z domu, nie wystawiał się na czyhające przy trasie i na parkingach pokusy.
 „Nie ma jak u mamy, cichy kąt, ciepły piec”. Bardzo chciałby, żeby mama jeszcze żyła, ale już dawno przestał być dzieckiem. Teraz szukał podobnej kobiety, żeby jego syn miał tak, jak on kiedyś. Bo przecież, skoro kobieta, to miłość, dom, rodzina, dzieci, normalka.
Inaczej to nie ma sensu, pan mnie rozumie?, zapytał kiedyś, nie pamięta już twarzy faceta. Nie pamięta też jego odpowiedzi, ale przypomina sobie dokładnie, że tamten nie zrozumiał.
Wykopał alfonsa z parkingu, nie skusił się na  oferowaną mu blondaskę. Wyglądała na piętnaście, góra szesnaście lat. Balony rozsadzające zmoczoną bluzkę dosłownie unosiły ją na wysokości okna szoferki. – Nie masz ochoty, tatuśku? – Wycieraczki zmyły osad, pozostawiony przez niemoralną propozycję.
Nie żałował, że nie skorzystał, choć rankiem miał sporo roboty z przebitymi oponami. Takie życie. Nieraz trafią się w nim nieźli trutnie. Nie zawracał sobie nimi głowy, wsłuchiwał się w głos wewnętrznej nawigacji: 
 
„właśnie w tym tkwi sprawy sedno,
by z tysiąca dróg wybrać tę jedną”. 
 
Szukał jej uparcie. Miał pewność, że na końcu tej drogi będzie czekać jego miłość. To było tylko kwestią czasu. 
Więc wstawał co dzień rano, sięgał po księżycowy rogalik, spijał czerń nocy z maminej filiżanki, zamykał drzwi i, biorąc gaz pod but, ruszał w trasę. 
„Byle dalej, byle w przód, absolutnie. Fa, fa, fa, fa, fa, fa….”

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Jacek Londyn · dnia 23.06.2022 19:43 · Czytań: 680 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 6
Komentarze
Dobra Cobra dnia 23.06.2022 20:17
Piękna opowieść o rodzimych Królach Szos, Na dodatek onraszona cytatami piosenki tytułowej z dawnego serialu PRL o kierowcy, zatytułowanym Droga z Gołasem w roli glownej.

Sam serial.... cóż, nie był jakiś wybitny, już lepsza była czeska Kobieta za ladą, ale cóż było robić.


Cytat:
Inaczej to nie ma sensu, pan mnie rozumie?, zapytał kiedyś, nie pamięta już twarzy faceta


A moze by to zapisać tak:

- Inaczej to nie ma sensu, pan mnie rozumie? - zapytał kiedyś, nie pamięta już twarzy faceta.


Reszta nie jakaś wybitna, z fajerwerkami, ale to dobra proza o prawdziwym życiu. Piszesz coraz lepiej, stary, i to cieszy.


Pozdrawiam ,

DoCo
Jacek Londyn dnia 24.06.2022 13:47
Dobra Cobro, dziękuję za komentarz i dobre słowo.

Tekst to próba przypomnienia czasów, w których żyli tacy aktorzy jak Wiesław Gołas i tacy twórcy tekstów piosenek jak Wojciech Młynarski. Nie byłoby opowieści bez cytatów - z tekstu piosenki Absolutnie , Och, ty w życiu, Nie ma jak u mamy, wreszcie Idź swoją drogą.
Dzisiejsi tekściarze wyglądają przy Panu Wojciechu jak amatorzy.

Co do zapisu zacytowanego zdania - ten sposób jest coraz częściej spotykany w dzisiejszych opowiadaniach czy powieściach, jednak... może masz rację. Pewnie bardziej przystawałby do minionych dziejów, które opisuję. :)

Pozdrawiam
JL
wolnyduch dnia 03.07.2022 13:08 Ocena: Bardzo dobre
Tekst dobrze się czyta, też pamiętam tamte czasy i serial o którym mowa,
aż westchnęłam na myśl o W. Gołasie, lubiłam tego aktora.

Pozdrawiam serdecznie :)
Jacek Londyn dnia 04.07.2022 10:39
Dziękuję za komentarz. Może dobrze się czyta, bo było o kim pisać... :)

Pozdrawiam
JL
Milena1 dnia 10.07.2022 22:34
Fajny tekst, wydał mi się bardzo romantyczny :)
Dziś prawdziwych cyganów już nie ma ale czy są tacy prawdziwi kierowcy?
Jacek Londyn dnia 11.07.2022 11:26
Trzeba żywić nadzieję, że istnieją jeszcze tacy "nienormalni".
Dziękuję za komentarz.
Pzdr
JL
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
liathia
11/10/2024 12:15
„Poeta”, to stan umysłu, więcej sennej wyrozumiałości życzę.… »
Dar
11/10/2024 08:31
Carl Jung powiedział :,, Wszystko, co nas drażni w innych,… »
Zbigniew Szczypek
10/10/2024 22:53
Pociengiel Faktycznie straszny ten sen, taki… »
Zbigniew Szczypek
10/10/2024 21:50
Kazjuno, Dar Kaziu - dziękuję Ci za wnikliwy komentarz i ze… »
Dar
10/10/2024 08:02
Tekst przypomina monolog wewnętrzny człowieka zaburzonego… »
Kazjuno
09/10/2024 09:40
Dzięki, Januszu, za komentarz i dwie cenne dla mnie uwagi… »
Janusz Rosek
09/10/2024 08:42
Kazjuno Bardzo ciekawy fragment Twojej powieści. Ze względu… »
Kazjuno
09/10/2024 08:26
Klarownie Zbysiu unaoczniłeś samolubną postawę… »
Wiktor Orzel
08/10/2024 10:52
@Kajzunio - dziękuję za komentarz i gratulacje, Hłaskę… »
Janusz Rosek
08/10/2024 08:27
Zbyszku. Dziękuję bardzo za Twój komentarz. Wiersz… »
Zbigniew Szczypek
08/10/2024 00:22
Januszu R. Najpierw wrzuciłem tekst, a później przeczytałem… »
Vincent Degol
07/10/2024 12:38
Półpauzy przed wypowiedzią postaci są bardzo pożądane.… »
Kazjuno
07/10/2024 10:37
Już raz w historii carscy/ruscy kawalerzyści poili konie w… »
Kazjuno
06/10/2024 22:44
Cieszy mnie, że doceniasz moje doradztwo. Szkoda byłoby… »
Kazjuno
06/10/2024 20:05
Nie, nie, Januszu! Piszesz: . Forma jest jak najbardziej… »
ShoutBox
  • mike17
  • 10/10/2024 18:52
  • Widzę, że portalowe życie wre. To piękne uczucie. Każdy komentarz jest bezcenny. Piszmy je, bo ktoś na nie czeka :)
  • Kazjuno
  • 08/10/2024 09:28
  • Dzięki Zbysiu, też Ciebie pozdrawiamy. Animujmy ruch oddolny, żeby przywrócić PP do życia.
  • ajw
  • 07/10/2024 23:26
  • I ja pozdrawiam :) Zdrówka i samych serdeczności :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 07/10/2024 21:36
  • Dar, AJW, Kazjumo - serdecznie Was pozdrawiam i dziękuję Dar za troskę - będzie dobrze! Wszystkich na PP pozdrawiam - nie poddawajcie się i wzajemnie odwiedzajcie, tak zbudujecie "swoją potęgę" ;-}
  • Dar
  • 22/09/2024 22:52
  • Zbyś Oława . Mam nadzieję, że będzie dobrze.
  • Wiktor Orzel
  • 18/09/2024 08:33
  • Dumanie, pisanie i komentowanie tekstów. ;)
  • TakaJedna
  • 16/09/2024 22:54
  • Jesień to najlepszy czas na podumanie.
  • mike17
  • 15/09/2024 19:48
  • Jak jesień nadchodzi, to najlepsza pora na zakochanie się :)
  • TakaJedna
  • 12/09/2024 22:05
  • Jak jesień idzie, to spać trzeba!
  • Wiktor Orzel
  • 11/09/2024 13:55
  • A co tutaj taka cisza, idzie jesień, budzimy się!
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty