Witaj Brytko
Dziękuję za czytanie. Cóż ludzi odrzucanych przez innych nie brakuje,
ale najgorsze jest to, iż są tacy, którzy miast empatii okazują im wzgardę, wyśmiewając się z nich.
Mój wiersz powstał po obejrzeniu cyklu reportaży o takich chorych ludziach, w tym dzieciach również. Dzieci także bywają okrutne i często potrafią być bardzo przykre dla innych dzieci, które
są inne od nich, mają inny wygląd, cierpią na choroby.
Sądzę, że w dużym stopniu jest to wynik wychowania, tego, iż dorośli nie uczulają swoich dzieci na krzywdę, na cierpienie, na to, że ludzie są różni i nie wszyscy są tacy sami, nie uczą ich akceptacji w stosunku do innych, a także tego iż inność nie oznacza faktu, że ktoś jest przez to gorszy.
Nie ucząc tego takie dziecko wyrasta później na kogoś kto chętnie wyśmieje inność, zdepcze kogoś, ot tak dla zabawy, to bardzo smutne, ale niestety takie postawy rodzą się od małego, a przecież świat nie składa się li tylko z ludzi pięknych i bez ułomności.
W moim odczuciu dzieci powinny od maleńkości być uczone, iż to, że ktoś jest karłem, albo ma inny kolor skóry nie jest niczemu winny i ma prawo do takiego samego traktowania jak inni, niestety bywa, że to właśnie rodzice narzucają chore wzorce, co może zaowocować postawami typu homofobia, ostracyzm itp.
Tak poza tym, to prawda, że biologia jest nieubłagana, każdy z nas może się zmienić, może niedomagać, a poza tym nie mamy gwarancji na to, iż np. w młodym wieku też nie zachorujemy na coś, nie zmienimy się fizycznie, dlatego tym bardziej ludzie powinni być otwarci na odmienność innych, w moim odczuciu.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia życząc