Zwierzęta i ludzie. - Materazzone
Proza » Obyczajowe » Zwierzęta i ludzie.
A A A
Klasyfikacja wiekowa: +18

 

 

 

Zwierzęta i ludzie. 

 

                 - Wiesz, to by niewiele już zmieniło.

                 - Zawsze jesteś tak pewnym swoich słów?


                 Leżeliśmy nago na materacu, pozbawionego ramy łóżka, zupełnie bez gustu rzuconego pod okno. Ona była lekko przykryta kocem. Mnie okrywała jedynie jej noga i ręka. Czule kręciła na palcu moje długie włosy. Tej nocy pieprzyliśmy się nieprzerwanie przez kilka godzin, czasem tylko robiąc przerwę na jointa i kilka łyków wina wymieszanego ze sprit'em i dużą ilością lodu.
 

                - Nigdy, niczego nie można być pewnym, sarenko. - odpowiedziałem jeszcze lekko dysząc.

                - Lubię kiedy mnie tak nazywasz – w jej głosie można było wyczuć wstyd i kłamstwo. Tylko cienko przykryte delikatnością kokieterii. 

                - Następnym razem powiesz to patrząc już w inne oczy.

 
                Spotkaliśmy się jeszcze kilka razy, a ostatni był na jej weselu z „Don Wasylem” - podrzędnym magnacie budowlanym, którego królestwo obejmowało aż trzy wsie i jedną dzielnice większego miasta. Była z nim, zanim się poznaliśmy. Potrzebowali kucharza, a podobno tylko mi ufała i jakimś cudem przekonała wybranka swojego serca. Obiecując mu, że na pewno nie zrobię niczego głupiego, a ona dopilnuję bym trzymał się z daleka od alkoholu.
 
                  Siedziała na blacie, a ja mocno w nią wchodziłem – czując jak robi się co raz cieplejsza i mokra. Wiedziałem, że to oznacza, że za chwilę dojdzie. Przyspieszałem, całując namiętnie, dłonią chroniąc jej głowę przed uderzeniami o ścianę. Słyszałem jak jej jęki próbują się wydostać jednak moje usta je pochłaniają zanim to zrobią. Doszła, dygotała, wyrwała twarz z uścisku, wyginając się jak łuk całą sobą i dała sygnał, że teraz kolej na mnie. Wyciągnąłem z niej penisa, siłą ściągnąłem z blatu, chwyciłem za włosy, splatając między palcami w kucyk. Włożyłem go w jej usta, do samego końca, niemal ją dusząc. Skończyłem na jej twarzy.
Usiedliśmy na podłodze, opierając się o jeszcze mokre fronty szafek kuchennych.


                 - Mówiłem, że niczego nie można być pewnym, sarenko.
                 - Lubię kiedy mnie tak nazywasz.
 
 

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Materazzone · dnia 07.07.2022 17:08 · Czytań: 373 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
pociengiel dnia 07.07.2022 18:33
dobre
TakaJedna dnia 10.07.2022 15:35
Przykro mi, ale prócz opisu spółkowania, które mniej więcej wiadomo, jak przebiega, nie bardzo wiem, co czytelnik miałby z tego wyciągnąć dla siebie. Że historia lubi się powtarzać? Że ludzie to zwierzęta?
Jest kilka literówek i błędów, ale to szczegół.
Pozdrawiam
TJ
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:34
Najnowszy:pkruszy