bombarduję sobie miasta
fajna robota, wybuchowa
czasem idę na kebab
a tu nie ma - trup turka
w podwórka bomby wpadają
w kompot z agrestu
w apteki wilgotne wnętrza
i w oko bazyliszka na przykład
a jak porządnie celnę
to mogę trafić w serce
i to bąbą porzondnom
nie jakąś byle jaką taką
i wtedy się rozprzęgają
wiązania atomowe i gotowe