wolnyduch dnia 05.08.2022 23:22 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo intrygujący wiersz, żółta marynarka kojarzy mi się z nienawiścią, podobnie jak kolor żółty, choć ten kolor to także kolor wiosny. Mam wrażenie, że bohater wiersza jest kimś w nieswojej skórze, stąd te przyciasne łyżwy, a jego umizgi chyba są sztuczne.
Telefon, który nie działa - sugeruje brak kontaktu, może z powodu blizn na ciele?...
Może peel chce się odciąć, bo ktoś go zranił?
Mimo wszystko to znikanie jest umowne, zatem peel nie do końca odcina się od czegoś, co go zraniło...
Cóż, wiersz w moim odczuciu nietuzinkowy, lecz dość hermetyczny jak dla mnie.
Pozdrawiam wieczornie.