To prawda, że ludzie sami sobie podcinają gałąź na której żyją,
a jeśli ktoś nie godzi się na niefajne zachowania, bywa, że jest postrzegany za innego, czasem jego wrażliwość dziwi, bowiem dzisiejszy świat często gubi prawdziwe wartości, zatraca się w wojnach,
tytułomanii, a tak być nie powinno. Nie powinno być wielu podziałów, ale niestety ich brak to utopia.
Podoba mi się poruszenie ważkich spraw w wierszu.
Swoją drogą niektóre historie o których piszesz też się pojawią w moim następnym wierszu, który czeka na edycję,/napisałam go jakiś czas temu/.

Niestety ludzie faktycznie często czują się zagubieni w tym świecie,
bowiem mają różne poglądy, wartości, a czasem są przeciwni innym ludziom tylko dlatego, iż ktoś np. ma inny kolor skóry czy wyznanie, to smutne, ale tak właśnie jest, dlatego często w tłumie można być samotnym i niezrozumiałym.

Gdyby to był mój wiersz to zdanie - "więc nie dziw się przyjacielu ilu nas jest tak kilka wersji",
ja bym napisała - więc nie dziw się przyjacielu - im więcej nas jest, tym bardziej różnią się nasze wersje,
albo - im więcej nas jest, tym większa różnorodność, albo coś w tym stylu...

Poza tym chyba literówka w słowie płynął, raczej - płyną,
"im więcej nas tym miej" raczej mniej.

Tak poza tym, literówki to niestety moja specjalność, może dlatego dostrzegam je u innych, ale sądzę, że chyba każdemu mogą się one przytrafić, ale jak się je zauważy, to można je usunąć

Dobrze, że ważkie tematy nie są Tobie obojętne, Jarku.
Pozdrawiam serdecznie