List otwarty - soczewica
Proza » Obyczajowe » List otwarty
A A A
Formą ekspresji, która najlepiej mnie odzwierciedla, jest porządkowanie przestrzeni życiowej w kierunku tworu zwanego "artystycznym nieładem". Wprawdzie nikomu, kto "to" widział, tak łagodne określenie nie przejdzie przez usta (no chyba, że ten ktoś cierpi na ciężką postać zakłamania, albo wyjątkowo lubi zjadliwą ironię). Mój pokój do dziś mogłyby pokazywać matkom zbuntowane nastolatki, jako dowód na to, że ich bałagan jest ledwie namiastką ludzkich możliwości.

Podobno mieszkanie odzwierciedla wnętrze mieszkającego, można więc przypuszczać, że rozrzucone ubrania są metaforą tego wszystkiego, czego jeszcze nie zdążyłam poukładać przez opisanie. Do tego dochodzą inne elementy - słodycze, które tylko "nie chodzą" jeszcze, bo nie pozwala na to wysoki poziom konserwantów. Są dowodem na to, że każda łatwa przyjemność kiedyś się nudzi, jeśli człowiek ma możliwości, by była codzienną. Po jakimś czasie gaśnie apetyt. Tak na temat apetytu i jego utraty dorzucę jeszcze talerze z zaschniętymi resztkami jedzenia (albo z takimi, dzięki którym wierzę w reinkarnację, przynajmniej produktów spożywczych) - bo ja naprawdę niewiele spraw doprowadzam do końca.

Kurz po kątach i pajęczyny to te smutne, straszne i ograniczające przyszłość wspomnienia. Czasem wywołują kichnięcie, wtedy je zauważam i potem wyglądam, jakbym płakała. Zniewala mnie obrzydzenie i boję się z nimi walczyć.

Na regałach ozdoby. Uwielbiam ładne rzeczy, ale o nie nie dbam. Odkurzać je? Pokazywać? Rozwijać talent? Po co? Dla mnie jest ważne to, że są. Że ja wiem o moich zaletach. Za to chętnie pokazuję niepościelone łóżko - to taka próba dla gości. Jeśli ich nie speszy moja otwartość i wiele intymności "na pokaz", stają się moimi przyjaciółmi.

Klatka z myszami nie bywa sprzątana częściej, niż raz w miesiącu, a posłanie psa przeraża jego samego. Tak, nie jestem odpowiedzialna. Będąc ze mną, trzeba być samowystarczalnym. Jednak zwierzęta są ufne, radosne i ciekawskie, to chyba znaczy, że można mnie kochać i dobrze czuć się w tym chaosie.

Bo ja się w nim gubię, tak samo, jak nie wiem, co jest we mnie. Męczę się ze sobą. Mam wielkie lustro, w które nie lubię patrzeć, więc stoi "twarzą do ściany". Piec ciągle wygasa (o ile uda mi się w ogóle w nim rozpalić), chyba, że Samiec przypilnuje. Sama z siebie nie potrafię utrzymać żadnej gorącej namiętności, nawet, jeśli oddaję w ofierze...

No, właśnie - jedyne, co mam w porządku, o co dbam, to kolekcja zeszytów. Tych poukładanych według dat zapisania i tych świeżych, kupowanych hurtowo. I wiecie co?

Kiedyś posprzątam swój pokój i życie. Kiedy? Wtedy, gdy zapiszę już wszystkie zeszyty, jakie wpadną mi w ręce i oddam je córce. Może w nich wyczyta sposób, w jaki można obejść bałagan i, od razu, na starcie dorosłości wyjść na prostą.

Póki co - odwiedzając mnie, lepiej nie zdejmujcie butów.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
soczewica · dnia 26.01.2009 17:33 · Czytań: 785 · Średnia ocena: 3,25 · Komentarzy: 15
Komentarze
bassooner dnia 26.01.2009 18:20 Ocena: Dobre
Pierwsze (długie nie powiem) zdanie i byk: "artystycznym niełademr"... ;-)))

"No, właśnie - jedyne, co mam w porządku, o kolekcja zeszytów. "

Rozumiem, że "t" się gdzieś w twoim bałaganie zapodziało.

"Sama z siebie nie potrafię utrzymać żadnej gorącej namiętności, nawet, jeśli oddaję w ofierze..."

A to co?!! To wy dajecie w ofierze, a my bierzemy??? No ładnie, ładnie... i za to cię nie ocenię... ;-)))
Nathien dnia 26.01.2009 18:27 Ocena: Dobre
Początkowo tekst wydawał mi się nudny. Potem jednak załapałam klimat i czytałam z przyjemnością. Podoba mi się podsumowanie - trafne!
DB
soczewica dnia 26.01.2009 18:37
nie, już pisałam pod innym tekstem, że "t" mam kalekie w klawiaturze, a jako, że "o" nie jest podkreślane w żadnym edytorze jako błąd, to nie zawsze ja to wyłapię.
co do dawania w ofierze, to następny akapit jest wyjaśnieniem, co daję w ofierze.
;)

ps: nie cierpię tłumaczyć własnych myśli - wtedy wiem, że napisałam źle - i trzeba od początku.
bassooner dnia 26.01.2009 19:00 Ocena: Dobre
no tak, ale wcześniej piszesz o samcu i gorącej namiętności, a za chwilę o ofierze... jakoś to tak zrozumiałem...
milla dnia 26.01.2009 19:39 Ocena: Dobre
PIerwsze zdanie za długie. raczej mozna się w nim płapać, ale jest to męczące. POCzątek taki sobie, ale potem, jak swierdziła nathien, pojawia się fajny klimacik . Czy to o Tobie? taka operation? jeśli tak, to mi się bardzo podoba. Jako przyszły spec od Feng Shui załąmałabym ręce i kaząła natychmiast sprzątać:)
zakończenie świetne. jednak coś mi brakuje, coś mi tu mało na pięć na razie
pozdraiwam
soczewica dnia 26.01.2009 19:59
ok, popracuję nad interpunkcją i tymi "i", bo rzeczywiście, rzuca się w oczy. w końcu od tego są krytycy, coby naprowadzić człowieka na właściwy trop.
milla - jak podrzucę zdjęcie mojego panieńskiego, to zdębiejesz jako przyszły spec od feng shui :)
Hyper dnia 26.01.2009 20:23 Ocena: Dobre
Wyszedł z tego utwór bardzo osobisty, wręcz intymny, jeżeli mamy na myśli zaglądanie w zakamarki osobowości. Na początku mnie rozśmieszył i nabrałam sympatii do postaci, która w tak znakomity sposób opisuje pomieszczenie, które można określić swojsko jako "niezły burdel". Dalej zastanowiłam się... Tekst uznaję za dobry. Za ciekawe potraktowanie tematu, tak codziennego i prozaicznego, a jednak wartego opisania.
ginger dnia 26.01.2009 20:56 Ocena: Bardzo dobre
Zdecydowanie mi się podoba. Trochę do poprawy by się znalazło, ale ten "artystyczny nieład" brzmi tak swojsko... Za to, że w tekście poza bohaterką odnalazłam siebie - bdb ;)
Tomi dnia 26.01.2009 21:31 Ocena: Dobre
Na powitanie uderza mnie długie zdanie. Zbyt długie, co zmusza do wytężonego skupienia, by zrozumieć sens.

Tekst mnie zainteresował. Momentalnie zaświtał mi w głowie fragment piosenki "Elektrycznych gitar":

"Przewróciło się niech leży,
cały luksus polega na tym,
że nie muszę go podnosić,
będę się potykał czasem..." itd. ;)
tequila dnia 27.01.2009 12:40 Ocena: Bardzo dobre
"... będę się czasem potykał,
ale kiedyś się wezmę" :)
Ja też tak zawsze mówię, że się wezmę, ale bardzo mnie pocieszyłaś, że nie tylko ja mam "nieład artystyczny":) Sympatyczny tekst i sympatyczna osobowość Autorki przez niego prześwieca, pozdrawiam.
soczewica dnia 27.01.2009 16:48
cóż - ta piosenka to hymn mojego mieszkania :)
Jack the Nipper dnia 27.01.2009 18:40 Ocena: Dobre
Cytat:
Tak na temat apetytu


Sugestia: do tematu apetytu

Cytat:
namiętności, nawet, jeśli oddaję w ofierze...


Ale co oddajesz i komu?

Moim zdaniem, jesli nie chowasz zuzytych podpasek w szufladzie komody, nie plujesz pestkami czereśni za szafę, nie wylewasz na dywan zuzytego płynu w którym trzyma sie soczewki, a wydłubanych z nosa gili nie wycierasz artystycznie pod parapetem to nie ma mowy o prawdziwym bałaganie.
soczewica dnia 27.01.2009 18:46
jack, czy muszą być spełnione wszystkie warunki, czy wystarczy część?
Jack the Nipper dnia 27.01.2009 18:59 Ocena: Dobre
Wszystkie.
soczewica dnia 28.01.2009 07:23
toś mnie pocieszył :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
Gabriel G.
14/04/2024 12:34
Bardzo fajny odcinek jak również cała historia. Klimacik… »
valeria
13/04/2024 23:16
Hej miki, zawsze się cieszę, gdy oceniasz :) z tobą to jest… »
mike17
13/04/2024 19:20
Skóra lgnie do skóry i tworzą się namiętności góry :)»
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty