Poetycka opowieść o wojnie w Donbasie - recenzja książki S. Żadana "Internat" - Vanillivi
Publicystyka » Recenzje » Poetycka opowieść o wojnie w Donbasie - recenzja książki S. Żadana "Internat"
A A A
Od autora: Wrzucam tutaj recenzję, która powstała w 2019 roku. Z dzisiejszej perspektywy jeszcze lepiej widać, jak ważna jest to powieść.
  • Autor książki: Serhij Żadan
  • Gatunek książki: literatura zagraniczna
  • Tytuł: Internat
  • Kategoria: literatura piękna
  • Wydawnictwo: Czarne
  • Forma książki: powieść
Internat, najnowsza książka Serhija Żadana, ukraińskiego pisarza dobrze znanego w Polsce za sprawą takich pozycji jak Mezopotamia; Woroszyłowgrad, Big Mac, Depeche Mode czy Anarchy in the UKR oraz kilku tomików wierszy, jeszcze w przedpremierowych recenzjach określana była jako jedna z najważniejszych powieści współczesnych. Porównywano ją z Drogą Cormaca McCarthy’ego czy Małą Apokalipsą Tadeusza Konwickiego. To sprawiło, że moje oczekiwania wobec tej lektury od początku były bardzo wysokie.

Apokalipsa Serhija Żadana rozgrywa się w zasadzie po sąsiedzku – w ogarniętym wojną mieście, z którego główny bohater, trzydziestopięcioletni Pasza, musi odebrać siostrzeńca i przywieźć do domu rodzinnego w sąsiedniej miejscowości. Choć nie jest to powiedziane wprost, nietrudno się domyślić, że Żadan sportretował w powieści pogrążony w chaosie Donieck. Gdy niespodziewanie separatyści zdobywają miasto i zmieniają się linie demarkacyjne, pułapka pochłania bohaterów. Bezpieczny powrót do domu okazuje się niezwykle trudną misją.

Pasza jest nauczycielem języka ukraińskiego w szkole podstawowej. To postać bierna w życiu rodzinnym i zawodowym: pozwala na stopniowy rozpad swojego związku; choć nie podoba mu się sposób, w jaki siostra wychowuje syna, nie śmie sprzeciwić się jej decyzji o umieszczeniu chłopaka w placówce; podczas lekcji pozwala przejmować inicjatywę uczniom.

Kiedy wybucha wojna, Pasza uważa, że go to nie dotyczy – nie opowiada się przecież po żadnej ze stron, polityka go nie interesuje, po prostu wykonuje swoją pracę. Jego inteligencja sprawia, że przez długi czas ta taktyka się sprawdza: Pasza sprawnie lawiruje w rozmowach z napotkanymi żołnierzami, a jego umysł wykonuje niewiarygodne akrobacje, by racjonalizować sobie to, co ma miejsce. Nie ulega wątpliwości, że taka kreacja bohatera jest pewną diagnozą ukraińskiego społeczeństwa, a także, w szerszym kontekście może być odczytywana nawet jako metafora relacji międzynarodowych. Wraz z rozwojem fabuły „wygodna” postawa Paszy niejednokrotnie zostanie poddana próbie.

Tym, co wyróżnia opowieść Żadana, jest bardzo realistyczny sposób, w jaki udało mu się uchwycić topografię miasta. Towarzysząc bohaterom w obłąkańczej tułaczce po obwodnicy, możemy dokładnie wyobrazić sobie mijane ulice, blokowiska, ruiny i wąwozy. Na tej podstawie można by wręcz naszkicować trasę ich wędrówki na mapie Doniecka.  

Internat to, podobnie jak poprzednie powieści autora, książka bardzo poetycka, czemu trudno się dziwić, bo autor jest również docenianym poetą. „Poetyckość” prozy Żadana przejawia się jednak w nieoczywisty sposób: często poprzez szorstkość i dosadność języka, w energii słów, które niejednokrotnie swoim rytmem i obrazowością wciągają w hipnotyzujący flow. Gdy Serhij Żadan opisuje duszną atmosferę dworca, rozkładające się zwłoki psów czy tłumy ludzi zdążających bez celu w niewiadomym kierunku, czujemy się osaczeni. Przez całą książkę w zasadzie nie widzimy działań wojennych bezpośrednio – to jednak tylko potęguje grozę sytuacji.

Choć nie jestem pewna, czy Internat może spełnić wszystkie oczekiwania rozbudzone przez pierwsze recenzje, niewątpliwie jest to książka ważna. Koncentruje się przede wszystkim najbardziej humanitarnym wymiarze wojny, pokazując bezsensowne cierpienie przypadkowych ofiar. Choć może się wydawać, że powieść – podobnie jak jej główny bohater – stroni od polityki (ani razu nie padają nazwy „Rosja” czy „Ukraina”), wymowa jest jak najbardziej odległa od pochwały „niezaangażowania” czy jakichkolwiek prób symetryzacji.

Rezygnacja z bardziej szczegółowej analizy przyczyn konfliktu ma na celu jedynie oddanie do rąk czytelnika dzieła uniwersalnego i pozwolenie mu na to, by sam wyciągał własne wnioski. Przecież widzisz, skąd padają strzały – to zdanie padające z ust dyrektorki internatu, musi wystarczyć za jedyną podpowiedź.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Vanillivi · dnia 08.09.2022 15:18 · Czytań: 4680 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 1
Komentarze
Zola111 dnia 31.10.2022 16:38 Ocena: Świetne!
Kochana Vanili

Cytat:
Kon­cen­tru­je się przede wszyst­kim naj­bar­dziej hu­ma­ni­tar­nym wy­mia­rze wojny, po­ka­zu­jąc bez­sen­sow­ne cier­pie­nie przy­pad­ko­wych ofiar.


- brakło na,

- poza tym recenzja jest bardzo dobra, jej zwięzłość i niewielki rozmiar służy wyrażonej opinii, z pewnością zachęca do przeczytania powieści. Gratuluję i dziękuję. Pozdrawiam, z.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Jacek Londyn
07/12/2024 18:29
Wydawać by się mogło, że w tytule opowiadania Autor… »
valeria
06/12/2024 23:09
A już myślałam, że wszystko leży:) »
pociengiel
06/12/2024 21:36
stalker pozoruje komentarz. Na ten ból gastrolog nie pomoże. »
Pulsar
06/12/2024 17:53
Ludzie z pociągu, nie byli objęci marketingiem i… »
pociengiel
05/12/2024 19:49
Wypracowanie pod założenie, że skoro nie da się zmierzyć z… »
Darcon
05/12/2024 18:03
Zabawne. Lubię absurd, zwłaszcza gdy w braku logiki, jest… »
Leszek Sobeczko
05/12/2024 17:21
Dziękuję ajw Dużo czau od publikacji tego wiersza.… »
ajw
04/12/2024 13:50
Świat oszalał. Tyle w temacie. Pozdrawiam serdecznie :) »
ajw
04/12/2024 13:48
Byś się zdziwił. Jest wielu ludzi, którzy kochają wyłącznie… »
gitesik
04/12/2024 11:45
Bardzo intymna zwrotka. »
ajw
04/12/2024 11:40
Bardzo ładna pełna delikatności miniatura. Lubię Twoją… »
gitesik
04/12/2024 11:39
Rzeczywiście to słowo "grzyby" użyłem cztery razy… »
Wiktor Mazurkiewicz
04/12/2024 10:57
Dziękuję Iwonko, a któż by śmiał nie kochać przyrody,… »
domofon
04/12/2024 10:52
ajw, nie namawiam, nie zniechęcam. ;) »
valeria
03/12/2024 17:36
Ja to się targuję przez cały rok, nie kupuję normalne:) »
ShoutBox
  • Berele
  • 16/11/2024 11:56
  • Siema. Znalazłem strasznie fajną poetkę: [link] Co o niej sądzicie?
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
  • Szymon K
  • 30/10/2024 12:35
  • Napisałem, szanty na konkurs, ale chciałem, jeszcze coś dodać. Można tak?
  • coca_monka
  • 18/10/2024 22:53
  • hej ;) już pędzę :) taka zabiegana jestem, że zapominam się promować ;)
  • Wiktor Orzel
  • 17/10/2024 08:39
  • Podeślij nam newsa o książce, wrzucimy na główną:)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:33
  • "Czterolistne konie" wyszły na początku września, może nawet gdzieś się wam rzuciły pod oczy ;)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:32
  • Bonjour a tout le monde :) Dawno mnie tu nie było! Pośpieszam z radosną informacją, że można mnie zakupić papierowo :)
  • mike17
  • 10/10/2024 18:52
  • Widzę, że portalowe życie wre. To piękne uczucie. Każdy komentarz jest bezcenny. Piszmy je, bo ktoś na nie czeka :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty