Niczym kwiaty na parapetach - wolnyduch
Poezja » Wiersze » Niczym kwiaty na parapetach
A A A

 




Zamknięci w mieszkalnych klatkach,
w płaszczach z nieprzemakalnych uczuć,
bez kluczy i kodów dostępu -
często nawet do serc nam bliskich,
usychamy jak wszystkie kwiaty
gałązkami wiotkimi strasząc
na parapetach okien.

Płynnym kryształem laptopów
często oszukujemy samotność.
Ogrzewamy tanim winem
zmarznięte dusze.

Przytulając je do złudzeń -
bez czucia i wiary...

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
wolnyduch · dnia 22.09.2022 06:42 · Czytań: 358 · Średnia ocena: 4,33 · Komentarzy: 12
Komentarze
Jacek Londyn dnia 22.09.2022 18:09
Dzień dobry, wolny duchu.

Niby rozumiem przekaz, ale nie do końca. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, kogo tekst dotyczy - tych z nas, którzy sami wybrali samotność, odcinając się od innych na własne życzenie (wskazywałyby na to płaszcze z nieprzemakalnych uczuć), czy tych, którzy zostali na nią skazani (uschnięte kwiatki na parapecie)... A może ci i tamci my to jedno?
Mam też inne wątpliwości, natury technicznej.
Czy w czasach laptopów wino patykiem pisane jest rzeczywiście tym, po które sięgamy?
Czy wszystkie kwiaty usychają? Może tylko te, których nie podlewamy?

Ciekawe, co powiedzą inni komentatorzy, nim sama uchylisz rąbka tajemnicy.

Pozdrawiam
JL
wolnyduch dnia 22.09.2022 19:38
Witaj Jacku Londynie

Nie bardzo wiem co jest niezrozumiałego w moim wierszu, bo jest bardzo prosty...
Tekst dotyczy tych, którzy dokonują takiego, a nie innego wyboru, choć nie tylko, bo przecież nie jesteśmy Panem Bogiem i nie wszystko jesteśmy w stanie kontrolować, nie każdy np. jest samotny z wyboru, czasem tracimy bliskie nam osoby nie dlatego, że się z nimi rozstajemy, tylko dlatego, że np. odchodzą z powodu choroby, bywa też i tak, że w dobie technologii sami na własne życzenie te kontakty ograniczamy, podtrzymując te wirtualne, które w moim odczuciu nigdy nie zastąpią tych face to face.
Oczywiście, jeśli nie podlewamy naszych uczuć w postaci przyjaźni czy choćby znajomości, to one tak jak kwiaty mogą szybciej umrzeć, to oczywiste.


Co do wina i jego marki, to czasy laptopów nie mają z tym nic wspólnego,
w czasach laptopów niejeden np. schorowany emeryt, a tym bardziej rencista klepie biedę i musi dokonywać wyboru miedzy drogim lekiem, a jedzeniem, a jak ma ochotę na wino, to raczej kupi te patykiem pisane, bo na inne go nie stać, a najprędzej piwo, takich osób jest sporo, niestety, co nie znaczy, że są i tacy, co piją drogie trunki.

Sama akurat alkohol uważam za produkt najmniej przydatny, zatem mnie ten problem nie dotyczy, a poza tym nie wydaję kroci na leki, ani lekarzy, nawet, gdy mi zdrowie nie dopisuje.
Wiersz dotyczy tych osób, które mogą się z nim identyfikować, ale przecież nie każdy musi się z nim identyfikować, to jasne.

Twój zarzut, jak to określiłeś "natury technicznej" jest zupełnie nietrafiony, bo grubość portfela ma się nijak z rozwojem technologii, oczywiście ta grubość u ludzi pracujących jest inna, niż kiedyś, ale u starszych, schorowanych osób już jest inaczej, a wśród nich zdarzają się te, które korzystają z laptopów i np. piszą wiersze, również, wiem o tym i jest to całkiem liczne grono.

Zauważyłam, że zawsze do mnie przychodzisz z uwagami, tylko jakoś są one, msz, mało merytoryczne, a bardziej na zasadzie "szukanie dziury", nawet tam, gdzie jej nie ma.

Myślę, że nawet znam powód, masz do mnie niechęć, bowiem mamy inne sympatie polityczne, ale jednak to nie powinno być powodem do tego, aby w każdym komentarzu u mnie wyrażać jakieś ale, bo niestety żadnego pozytywnego komentarza z Twojej strony u mnie sobie nie przypominam, może też dlatego, że nie zawsze czytam Twoją prozę, a to ze względów czasowych, zaś Twoje wiersze jak mam być szczera też nie zawsze mi odpowiadają, bowiem na ogół są to proste rymowanki i mimo że rym lubię, to nie każdy wiersz rymowany mi odpowiada...

Proponuję, byś może wpadł do mnie, gdy zdarzy się cud i jakiś mój wierszyk się Tobie spodoba, bo po co tracić czas na to, co Ci nie pasuje? W moim odczuciu szkoda tego czasu...

Jednakże dziękuję za to, iż ten czas mimo wszystko poświęciłeś i
pozdrawiam serdecznie :)
Yaro dnia 22.09.2022 20:17 Ocena: Świetne!
Witaj Duszku.

My dzieci kwiaty usychamy wraz z wiekiem ale im starsi tym lepsi, lepsze wino.

W głowie jedynie wspomnienia i to jest najpiękniejsze:)

Miłego:)
wolnyduch dnia 22.09.2022 20:27
Witaj Jarku

Czasem usychamy, czasem nie, to zależy od środowiska, naszego charakteru też, msz,
a poza tym masz rację, im starsze wino, tym lepsze :)

Co do wspomnień zawsze warto pamiętać te piękne, ich nikt nam nie zabierze.
Dzięki serdecznie za czytanie.

Miłego wieczoru życzę :)
Jacek Londyn dnia 22.09.2022 22:01
Ej, ale się rozpisałaś. :)
Jedno trzeba Ci przyznać - bronisz swojego za wszelką cenę i nie odpuszczasz. Na polu walki może to się sprawdza, ale tu... Nieraz dobrze wsłuchać się w to, co mówi nie niechętny Twoim tekstom komentator, a taki, który ma wątpliwości i nie kryguje się, by je wyrazić.
A wino patykiem pisane? Kojarzy się smakoszom tylko z PRL-em i ma co dopisywać go do ery laptopów. To był taki bełt, siara, jabcok, że byle jakie dzisiejsze popłuczyny go nie zastąpią. :)

Pozdrawiam
JL
Wiga dnia 22.09.2022 22:24 Ocena: Dobre
Bardzo prawdziwie smutne.
wolnyduch dnia 23.09.2022 01:06
Re: Jacek Londyn

Powiem tak, dla mnie wino "patykiem pisane", to metafora słabego wina, a nawet trunku i wcale nie musi mieć wspólnego mianownika z PRL, nadal uważam Twoją uwagę za zwykłe czepialstwo,
a słusznym uwagom oczywiście mogę przyznać rację, ale nie takim gdzie jest raz jeszcze powtórzę szukanie na siłę przysłowiowej dziury, a tak poza tym na takich winach się nie znam, bo najbardziej z win lubię porto, ale wiem, że do tej pory są sprzedawane różnej jakości i różni ludzie zakupują różne ich gatunki, z pewnością ma to związek z portfelem, a tak poza tym to miło, że trafiłam na znawcę win, nawisem mówiąc nie wiedziałam, że w wierszu jest to aż tak ważny rekwizyt...

Raz jeszcze pozdrawiam serdecznie, tuż przed snem :)

Witaj Wigo

Dzięki piękne za czytanie i oczywiście ocenę, pozdrawiam Cię serdecznie :)
Milena1 dnia 23.09.2022 08:52
Wolny duchu, zgodzę się, że wino patykiem pisane to metafora słabego wina, chociaż dzisiaj coraz rzadziej używana. Może stąd to skojarzenie z czasami PRLu.
w płaszczach z nieprzemakalnych uczuć, - Uczucia z reguły są w środku, albo człowiek je dusi w sobie, albo wybucha. Tutaj nie wiem co chciałaś przekazać.
Natomiast kwiaty na parapetach msz raczej nie usychają jak się o nie dba. Usychają ( więdną) tylko kwiaty cięte, w wazonach, ale te nie stoją na parapetach a na stole.
Ogrzewamy winem patykiem pisanym
zmarznięte dusze.
to jest ładne ale msz ładniej by było bez patykiem pisane
Zludzenia nierealne - pleonazm
Czyli ogólnie, wg mnie nad wierszem można jeszcze trochę popracować i chyba nie powinnaś się denerwować na uwagi.
Pozdrawiam.
wolnyduch dnia 23.09.2022 14:01
Witaj Milenko

Miło, że kategorycznie nie negujesz mojej metafory wina patykiem pisanego.
Co do płaszczy z nieprzemakalnych uczuć miałam na myśli, zamknięte uczucia, często z powodu traum z przeszłości czy utraconego braku zaufania są tłamszone w środku, czasem uzewnętrzniane li tylko poprzez twórczość - malarską, poetycką, prozatorską, ale bez okazywania ich na zewnątrz, nawet osobom z rodziny.

Co do kwiatów na parapetach, to też oczywiście metafora, poza tym wcześniej w wierszu było -
"na parapetach swoich okien", a tym oknem może być okno wirtualne, a kwiaty oczywiście są w postaci ludzkiej, ale jako te niemetaforyczne to również się zdarza, że bez podlewania umierają, u mnie ostatnio też uschła lawenda, jest to możliwe, jak najbardziej, a ludzie, którym brak ciepła także umierają i nie uważam tej metafory za nietrafioną.
Co do złudzeń i pleonazmu, to przyznaję oczywiście rację.

Masz też rację, że każdy w sumie wiersz można dopracować, bywa, że nawet niedopracowane też zdarzają się na górnej półce i jakoś nie wszystkich to razi, bo rzadko jest tak, iż nawet dobry wiersz jest perfekcyjny.

W każdym razie dziękuję Ci za chęć pomocy, może coś jeszcze w nim zmienię, nie wiem czy od razu, ale pomyślę nad tym.

Pozdrawiam Cię serdecznie.

P.S Pozbyłam się pleonazmu, a wino patykiem pisane zmieniłam na tanie wino, choć nadal nie uważam, iż była to zła metafora.
Miłego dnia życzę, Milenko :)
al-szamanka dnia 28.11.2022 18:30
Poszperalam troche tu i tam, w roznych tekstach roznych autorow.
I natknelam sie na "płaszcze z nieprzemakalnych uczuć".
Uwielbiam piekne slowa i sformulowania.
Dla tych plaszczy warto przeczytac caly wiersz :)
valeria dnia 28.11.2022 19:44 Ocena: Świetne!
Ciekawy wiersz, życie to proces, jak się teraz patrzy na zwłoki drzew, to można tak odbierać świat, ale uczucia się odnowią na wiosnę:)
wolnyduch dnia 29.11.2022 22:31
Witaj al - szamanko

Miło mi, że zadałaś sobie trud szperania i że wiersz warto było przeczytać,
choćby dla jednego wersu.

Pozdrawiam serdecznie, sorry, że z poślizgiem, ale nie było mnie wczoraj na portalu :)

Witaj Valerio

Tak, życie to proces, to fakt, a ja nasze ludzkie życie porównałam do umierających kwiatów,
bo my tak jak one potrzebujemy by o nas dbać, a "nie podlewani" możemy źle to znosić,
a nawet umierać.

To prawda, że na wiosnę życie się odradza, choć to ludzkie niestety nie zawsze,
ale ja mam nadzieję, że z wiosną będę miała więcej wigoru, owszem, choć wiersz nie jest o mnie.
Dziękuję za czytanie, pozdrawiam Cię serdecznie, Valerko :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
18/03/2024 19:06
Pliszko, Posłużyłaś się skrótami myślowymi, ale pełnymi… »
Jacek Londyn
18/03/2024 18:15
Trening czyni mistrza. Kolejna okazja, tym razem… »
valeria
18/03/2024 11:41
Piękne, już bielonych rzeczy nie spotykam już:) chyba w… »
mede_a
18/03/2024 10:45
Jak ja kocham te Twoje maluchy! Ajw- poezji pełna - pisz,… »
Kazjuno
17/03/2024 22:58
Ja miałem skojarzenie erotyczne, podobne do Mike 17. Jako… »
Kazjuno
17/03/2024 22:45
Co do Huty masz rację. To poniemiecka huta do końca wojny… »
ajw
17/03/2024 21:52
Zbysiu - piękne miałeś skojarzenia :) »
ajw
17/03/2024 21:50
Tak, to zdecydowanie wiersz na pożegnanie. Na szczęście nie… »
Gabriel G.
17/03/2024 19:52
Nie ukrywam czekam na kontynuację. To się pewnie za trzy -… »
Kazjuno
17/03/2024 16:40
Dzięki Gabrielu za krzepiący mnie komentarz. Piszę,… »
valeria
17/03/2024 15:17
Gotowanie to łatwizna, tylko chęci potrzebne :) »
Gabriel G.
17/03/2024 12:46
Kazjuno Jestem świeżo po lekturze wszystkich trzech części.… »
Jacek Londyn
17/03/2024 10:31
Proszę o chwilę cierpliwości. Zanim odpowiem na komentarze,… »
Kazjuno
17/03/2024 04:17
Czekamy z Optymilianem, ciekawi twojego odniesienia się do… »
Jacek Londyn
16/03/2024 12:26
Drodzy Koledzy po piórze. Dziękuję za komentarze. Jest mi… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:43
  • Nie poezją ja, a prozaiczną prozą teraz, bo precyzję lubię: nie komentarzem, a wpisem w/na shoutboxie zaczęłam, a jak skończę, to nie potomni, a los lub inna siła zdecyduje/oceni.
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:32
  • Pliszko - nie! Dość milczenia! Dopóki żyjemy! A po nas krzyczeć będą "słowa", na karcie, na murze...
  • Zbigniew Szczypek
  • 05/03/2024 23:28
  • To, jak skończysz pozwól, że ocenią potomni. Zaczęłaś komentarzem... pozwól/daj nam możliwość byśmy i Ciebie komentowali - jedno "słowo", póżniej strofy...
  • TakaJedna
  • 05/03/2024 23:20
  • ech, Zbigniew Szczypek, fajnie wszystko, wróżba jest, choć niedokończona, ale z tego, co pamiętam, to Makbet dobrze nie kończy ;)
  • pliszka
  • 05/03/2024 22:58
  • A reszta jest milczeniem...
Ostatnio widziani
Gości online:34
Najnowszy:pkruszy