podmiot liryczny, cały tekst napisany jest w pierwszej osobie

osób które są w miejscu w które przybył podmiot liryczny

taka gra znaczeń - skoro przyszedł ostatni, a odchodzenie jest odwrotnością przychodzenia to jeśli odejdzię pierwszy to tez będzie tym który w tym towarzystwie znajdzie sie najkrócej (logica licentia poetica )

tradycyjne fakju manualne - środkowy palec w górze, reszta palców zwinięte

Dziękuję allaska za odwiedziny i podzielenie się wątpliwosciami, mam nadzieję, że choć trochę rozjaśniłem

Podmiotem lirycznym jest narrator

Nie ma sprawy, ani obowiązku...
Do następnego

Rzadko to robię ale ok, podyskutuję na temat "co autor miał na myśli"


nie do końca tak, ale dobry trop


ale nie zrezygnował z przybycia, a przez to spóźnienie peel przyjął na siebie rolę tego ostatniego tego na którego spada odium, dzięki niemu to nie któryś z przybyłych wcześniej tę rolę pełni


tekst powstał kiedy się kiedyś spóźniłem na takie spotkanie w dodatku byłem tam kimś nowym, jeszcze niezintegrowanym dość mocno z grupą, tak się właśnie czułem i to uczucie pchnęło mnie to zapisania, zresztą tak się zazwyczaj dzieje, ze wiersze powstają gdy coś autora nurtuje
uważam, że uczucia są warte podjęcia, zapisania (a czy zrobiłem to w sposób odpowiedni to już inny temat)


Najciaśniejsze ja to miejsce gdzie ukrywamy skrzętnie nasze uczucia, bolączki, wstydliwe sprawy i myśli których nie chcemy wydobyć na światło dzienne (licentia poetica)


już od dawna pisze głównie wiersze wolne, ale ten akurat jest wierszem tonicznym (tak jak "a mężczyzna a kobieta", do którego link wkleiłem w komentarzu pod twoim "Wiem, że byłeś" a rymów zdecydowanie nie dostrzegam


wole 10 niepochlebnych komentarzu pod tekstem niż brak jakiegokolwiek
0 komentarzy to brak zainteresowania

Pozdrawiam późno niedzielnie