Zgrabny wiersz, pokazujący smutną rzeczywistość wielu związków.
pozdrawiam

Witam na chwilkę w przerwie na kawę
Brytkę -
to prawda, że jeszcze takich związków jest sporo niestety

Alaskę
Masz rację, że nie jestem odkrywcza, że ten układ jest
znany, przemoc też jest znana, wojny też są znane, ale to nie oznacza,
msz, że nie należy o nich pisać, wiem, że napisałam zbyt kawa na ławę, owszem,
ale przynajmniej wiadomo o co chodzi w wierszu, bo bywa też tak, iż większość czytelników czytając dany wiersz nie wie co autor miał na myśli, nie wiem co jest gorsze?
msz prostota też ma swoje plusy...

Wiem, że wierszu o Tacie, dla odmiany jest sporo metafor,
w sumie, jak ktoś chce, to zawsze się może się przyczepić...
wiem, że cenne jest nowatorstwo i ucieczka od banału, ale ta gonitwa za nowatorstwem też msz wcale nie niesie ze sobą samych plusów, ale dziękuję za radę, będę próbować używać mniej kawoławizmu, miło mi, Alasko, że w ogóle zajrzałaś, poświęcając swój czas.

Tak poza tym, to mój wiersz ma w sobie gorzką ironię, bo ta kobieta z pewnością nie czuje się dobrze w roli kukiełeczki i nie uważa sznureczków, za które pociąga jej partner/mąż za faktycznie konieczne dla niej, ten wiersz tak naprawdę jest gorzko prześmiewczy i stawia takiego "pana i władcę" w bardzo niefajnym świetle.
Nawiasem mówiąc znam wiele wierszy satyrycznych, gdzie jest ten kawoławizm,
bez metafor, na dodatek są to uznane osoby, ale wiem, iż uważasz, że należy pisać li tylko poprzez pryzmat zawoalowania, lecz uważam, że prostota także i mówienie wprost także czasem bywa zasadne.

Pozdrawiam obie Panie/Dziewczyny serdecznie, dobrej reszty dnia życząc.

Witaj Jarku

Może i na piosenkę, z pewnością jest to życiowa treść, niestety, bo to niedobrze, że
tak bywa jak w wierszu.
Dziękuję Ci serdecznie za czytanie.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru