Cześć Wolnyduchu
Tak, troszkę dużo wielokropków ale chciałem właśnie podkreślić, uwypuklić te momenty, kiedy umierająca osoba, wie więcej od nas, po prostu wie, że umiera, a my zawracamy głowę, jeszcze normalnym życiem, nie dostrzegając zmian. I tak było... Zawsze spóżniamy się z okazywaniem uczuć.
Dziękuję, za odwiedziny i że wiersz się spodobał.
Pozdrawiam - Zbyszek

Ach Smutna
Jak ja się cieszę, tak wielką sprawiłaś mi radość! Czekałem i czekałem, kiedy się odezwiesz i oto się udało. A udało się, mam nadzieję, wyrwać z "marazmu", przywrócić światu, wystarczy że zaczniesz czytać, znów wzbudzisz niepokój, odezwą się cienie, zalegające w każdym kącie, one wciąż czekają, że je zbudzisz - na nowo napiszesz ich historię, czasem smutną, by samemu być wesołą, uśmiechnąć się do dobrze napisanego tekstu, dopełnić się twórczo i wreszcie żyć, tak naprawdę.
Jak wyżej napisałaś - życia nie można odkładać!
Pozdrawiam bardzo serdecznie, wdzięczny za odwiedziny i długo oczekiwany odzew - Zbyś