Bestie tak niestety mają - mieszają we łbie i robią się kiełbie. Im bardziej medialne, tym bardziej kiełbie. Jak najbardziej poezja - w mniejszym lub większym stopniu jest przejawem buntu w stosunku do rzeczywistości. Tutaj bunt pełni rolę nadrzędną. Jest głównym motywem, jest celem, jak również inspiracją. Z reguły tak już jest, iż buntownik walczy do końca i nie uznaje kompromisu z bestią. Tak i też odbieram Twoją tutaj poezję. Zawsze jest miło przeczytać, powiedzmy, tak jasno sformułowany manifest poetica. Pozdrawiam.