Kizuna - nev
Proza » Obyczajowe » Kizuna
A A A
Kolorowe smugi na niebie uśmiechały się pogodnie. Granatowe chmury sunęły szybko, jakby nie chcąc przeszkadzać. Słońce nieśmiało chowało się za horyzontem, pragnąc zobaczyć, co się wydarzy, jednak nie będąc na tyle pewnym, by śmiało wyjrzeć z samej góry.
Trawy na wzgórzu śpiewały tylko im znaną pieśń, przypominającą głuchy szum. Wiatr prosił je do tańca, jakby chcąc odwrócić uwagę od tego, co dopiero miało nadejść. Ciche szepty i szmery. Jednak nic nie było teraz istotne.
- Będę tęsknił.
Ciemne oczy pozostawały bez wyrazu. Nie musiały udawać. I tak wiedziałam, iż kryje się w nich odbicie mnie.
- Nie mów tak, jakbyśmy się żegnali.
Serce w piersi waliło, jak szalone pragnąc wyrwać się z niej i uciec jak najdalej. Byle nie móc znosić tego, co miało nastąpić.Ciepła dłoń otuliła mój policzek. Przytrzymałam ją, bojąc się, iż wszystko zaraz pryśnie, niczym mydlana bańka. Słowa, które cisnęły mi się na usta, nie mogły znaleźć wyjścia. Tyle rzeczy nam jeszcze zostało, więc proszę... Proszę, nie mów, że...
- To jest pożegnanie.
Usłyszałam niewypowiedziane dobrze o tym wiesz, jednak nie śmiałam się odezwać. Jedno słowo mogło zniszczyć wszystko. Uparcie trzymałam jego dłoń przy swojej twarzy, mając świadomość tego, iż za chwilę będzie tylko wytworem mojej wyobraźni. Gdyby łzy nie zamarzły w kącikach oczy, zapewne płynęły by teraz swobodnie, znajdując metę na krawędzi ust.
Jak dziecko niegodzące się na swój los, kręciłam głową nie mogąc wykrztusić słowa. Nie mógł byś mi tego zrobić. Nie potrafił byś. Więc...po co to wszystko?
- Obiecałeś.
Słodki oddech tuż przy moim uchu. Ciepłe ramiona przygarniające mnie do siebie, jakby w obawie, iż ucieknę. Znajomy zapach perfum.
- I dotrzymam słowa.
Mocne uderzenie serca. Silny przypływ nadziei przywrócił nikły uśmiech. A może po prostu... Wiedziałam, iż to tylko słowa?
- Jak?
Odpowiedz, proszę. Niczego bardziej nie pragnę, niż usłyszeć, iż zostajesz. Uśmiechnij się do mnie. Niech w twoich oczach zawita na powrót znajomy blask. Niech iskierki na twoich ustach przyciągają mnie do nich, jak dawniej. Może zacznę krzyczeć wróć do mnie!?
Odpowiedź była za trudna. Zapewne sam jej nie znałeś. Podając mi kłamstwa na tacy, karmiłeś nimi również siebie. Tak było łatwiej?
- Muszę już...
- Nie! Nie musisz!
Wolałam ci przerwać, niż usłyszeć to, co chciałeś powiedzieć. Wolałam ci przerwać i dalej ciągnąć te dziecinne przedstawienie. Chyba byłam dzieckiem.
- Dobrze wiesz, że nie mogę zostać.
Wiedziałam. I co? Niczego to nie zmieniało, wbijając jednak pojedyncze sztylety w moje serce. Powiedz, jadłeś dzisiaj truskawki? Widziałam je na twoich ustach, gdy delikatnie dotykały moich różowych od chłodu policzków. Czy to ostatni raz?
Nagle szal z twoich ramion zniknął, a błogie ciepło ulotniło się błyskawicznie. Bałam się otworzyć oczy. Może dzięki temu kawałki lodu roztopiły się? Nie możesz! Nie możesz zostawić mnie samej! Krzyk wewnątrz mnie nasilał się coraz bardziej. A może wcale go nie kryłam?
Podniosłam powieki, zza długich rzęs widząc twoją uśmiechniętą twarz. Zupełnie, jak wtedy. Nie próbowałeś już nawet udawać opanowanego. Ręce drżały ci dokładnie tak, jak mnie. W oczach spostrzegłam znajomy blask.
Wróciłeś?
Niewypowiedziane słowa raniły jeszcze bardziej. Jednak prościej było milczeć.
- Właśnie za to...za to...ja... Kocham cię.
Świat zamienił się nagle w zupełnie czarną otchłań. W głowie dźwięczały tylko dwa ostatnie słowa. Nic nie było teraz ważne. Wyłącznie one. Lecz dlaczego wypowiedziane dopiero teraz, gdy wszystko się kończyło?- Zaczekaj!
Stłumiony jęk wydarł się z mojego gardła, ale ty już zniknąłeś. Wiedziałam, iż nie wrócisz. Przeszłość została zażegnana, a przyszłość niewiadoma.
Więc dlaczego teraz, próbując złapać złote iskierki r11; jedyne, co po tobie zostało r11; roniłam gorzkie łzy?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
nev · dnia 28.01.2009 12:19 · Czytań: 729 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
gabstone dnia 28.01.2009 18:31
I znów ten tekst nie za specjalny... Paru zdań po prostu nie rozumiem, parę ciągle jest naiwnych, ale lepiej niż poprzednio. Nie wiem ile masz lat, jednak troszkę niedorosłe to Twoje pisanie. Chociaż niełatwo pisać o miłości pięknie i poprawnie za każdym razem:) Stylowo nie dla mnie, chociaż jakiś pomysł to jest. Kilka erek mi mignęło, mogłabyś poprawić. Pozdrawiam
bassooner dnia 28.01.2009 18:47 Ocena: Dobre
po szóstym, czy siódmym "iż" robi się zabawnie... a tekst po kilku poprawkach mógłby być bardzo dobry. jest ciekawie poetycki. ale błagam zrób coś z tymi "iż"... ;-)))
Miladora dnia 28.01.2009 20:11 Ocena: Dobre
Lepszy tekst od ostatniego :yes:
Spróbuj trochę popracować nad tymi opisami na początku. Brzmią zbyt monotonnie, mało poetycko - jakbyś wyliczała to, co widzisz.
Przerób, żeby stanowiły płynne przejście do dalszej części.
Sam tekst jest intrygujący. Pełen niedomówień. I to dobrze.
Ma też swój klimat. Ale rzeczywiście usuń "erki" i zmień częściowo "iż" na "że". Nie rzuciły mi się w oczy jakieś specjalne rzeczy, oprócz - przeszłość została zażegnana - tak, jakby niebezpieczeństwo zostało zażegnane? Tutaj to chyba nie jest jednak odpowiednie słowo, jeżeli miałaś na myśli, że przeszłość została w pewien sposób zamknięta. Pomyśl nad tym.
Ode mnie - dobry ;)
Tomi dnia 28.01.2009 22:29 Ocena: Przeciętne
Cytat:
Słońce nieśmiało chowało się za horyzontem, pragnąc zobaczyć, co się wydarzy, jednak nie będąc na tyle pewnym, by śmiało wyjrzeć z samej góry.


przekombinowane zdanie

Cytat:
Trawy na wzgórzu śpiewały tylko im znaną pieśń, przypominającą głuchy szum.


im? czyli komu?
raczej "sobie"

Cytat:
I tak wiedziałam, iż kryje się w nich odbicie mnie.


moje odbicie

Cytat:
jak szalone pragnąc wyrwać się z niej i uciec jak najdalej.


powt.

Cytat:
Serce w piersi waliło, jak szalone pragnąc wyrwać się z niej i uciec jak najdalej. Byle nie móc znosić tego, co miało nastąpić.


"móc" niefortunnie wygląda w kontekście zdania poprzedzającego

Cytat:
nastąpić.Ciepła


spacja

Cytat:
jednak nie śmiałam się odezwać.


jako pierwsze pojawia wrażenie, że "nie śmiała się", a w zamiarze było przecież, że nie miała śmiałości, by się odezwać

Cytat:
Gdyby łzy nie zamarzły w kącikach oczy


oczu

Cytat:
płynęły by


zdaje się, że winno być łącznie

Cytat:
Nie mógł byś mi tego zrobić. Nie potrafił byś.


tutaj podobnie

Cytat:
Niczego to nie zmieniało, wbijając jednak pojedyncze sztylety w moje serce.


jakoś nieładnie wygląda to zdanie

Cytat:
się błyskawicznie. Bałam się


za blisko

Cytat:
W oczach spostrzegłam znajomy blask.


sugestia: dostrzegłam

Męczące "iż" na przemian z "jakby". Próbujesz stworzyć wyszukany styl, ale niestety często brniesz w niewłaściwą uliczkę.
Tekst nie podoba mi się zarówno od strony technicznej jak i tematu o którym prawi. Jednakże widać zalążek do dobrego pisania.
Oceniam jako przeciętny.
ginger dnia 29.01.2009 23:02 Ocena: Przeciętne
Hmpf... Starasz się pisać ładne, pełne ozdobników zdania, które są albo nieczytelne, albo lekko zabawne - przynajmniej dla mnie. Rada - upraszczaj. Masz pomysł na jakąś historię - której swoją drogą nie rozumiem do końca, bo dlaczego oni się żegnali, kim są ci "oni", i jakim cudem ten "szal" znika tak nagle, a twarz zostaje...? - ale jeszcze nie do końca wiesz, jak ją dobrze opowiedzieć. Próbuj, bo warto ;)
Nika13 dnia 31.01.2009 19:23 Ocena: Świetne!
B)OK
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty