tetu dnia 03.04.2023 19:47
Szanowna Pani Joanno.
Po pierwsze: w ani jednym miejscu mojego komentarza nie widzę grubiaństwa, złośliwości względem Pani, brawury, ani też innych niegrzeczności. Nie wiem co sobie Pani wyobraziła i wyczytała między wersami. Odniosłam się do tekstu i napisałam komentarz zgodnie z własnym odczuciem. Mam prawo? Mam. Zawsze piszę szczerze, czy się to komuś podoba, czy nie.
Po drugie: nie uważam się za żadną diwę polskiej poezji (to Pani w tym momencie jest niegrzeczna i w dodatku bezczelna), wręcz przeciwnie ciągle się uczę i swoje twory traktuję z dużym dystansem czerpiąc z krytyki jak najwięcej. Pani tego nie potrafi. Dlaczego? Bo jak mniemam nie odróżnia Pani krytyki, od krytykanctwa. Brak Pani pokory i nie tylko. Jeśli chce Pani pod swoimi tekstami same pochlebstwa, to trzeba to jasno napisać.
Po trzecie: jestem tutaj bardzo rzadko, nie znam ludzi i przypisywanie mi jakiegoś TWA jest absurdalne. Komentarz jaki Pani zamieściła odnosząc się między innymi personalnie do mnie (choć wcale mnie Pani nie zna) jest niczym innym jak Pani wizytówką. Jeśli nie chce się Pani niepotrzebnie frustrować, to może pisać do szuflady? Bo wystawiając wiersze publicznie na jakimkolwiek portalu, jest się niestety narażonym na krytykę, to chyba jest oczywiste. Oczywiście uszanuję Pni prośbę i więcej nie będę zaglądać, bo jeśli mam pisać tylko pochwalne psalmy, żeby autorka była zadowolona, to raczej się mija z celem i moimi zasadami. Także proszę się nie obawiać i robić swoje.
Zastanawia mnie jeszcze tylko jedno.
Do tej pory wiersz nie został skomentowany, pomimo iż uplasował się już pośrodku. Dopiero jak ja umieściłam swój komentarz, zrobił się ruch i zleciały się koleżanki. Jest to co najmniej zastanawiające, nieprawdaż? Czyżby TWA?
A tak w ogóle, to ten Pani komentarz brzmi dość dziwnie. Miejscami przeczy Pani sama sobie.
Na koniec życzę wesołych świąt, oraz miłego wieczoru, a także więcej dystansu do siebie, to naprawdę pomaga. Pozdrawiam.