Z rdzawych chmur spadnie ciężki deszcz - tetu
Poezja » Wiersze » Z rdzawych chmur spadnie ciężki deszcz
A A A

Powiedz, że będzie dobrze, a roziskrzone niebo
przestanie odstraszać ptaki. Kilka z nich
spadło na balkon, nawet pies nie podszedł bliżej,
skulił ogon i wył, wył jak syrena. Nad miastem

chmury puchną od wyschniętych kości, czarna mgła
zabiera modlitwy, w gardłach zalega dym. Nie patrz tak!
tutaj wyrośnie ogród słonecznych kwiatów, kwitnących
o każdej porze roku. We wszystkich kierunkach

wiatr rozwieje pestki; będą jak krople krwi,
krwinki, krwiaki - czysta hemostaza. Pamiętaj!
zmiażdżone wkrótce się odrodzi. Mamy swoją historię
odnajdowania dróg. W rozerwanej przestrzeni

pomarańczowa kula, ścina głowy pełne słoneczników.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
tetu · dnia 02.04.2023 04:57 · Czytań: 606 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 13
Komentarze
TakaJedna dnia 03.04.2023 11:14
Cytat:
We wszyst­kich kie­run­kach

wiatr roz­wie­je pest­ki

To dopiero musiałby być nie lada huragan, żeby pestki rozwiać, a na serio, jak na mój gust, jak to powiedział inny poeta "za dużo słów", ale to moje zdanie, moje zdanie i tylko moje zdanie.

Cytat:
W ro­ze­rwa­nej prze­strze­ni

po­ma­rań­czo­wa kula, ścina głowy pełne sło­necz­ni­ków.


Po co ten przecinek?

Pozdrawiam
tetu dnia 03.04.2023 19:55
O! Jak pięknie odbita piłeczka:) i gdyby nie to, odniosłabym się do tego komentarza inaczej.

TakaJedna napisała:
To dopiero musiałby być nie lada huragan, żeby pestki rozwiać,


Każda wojna to "huragan", więc nie powinno dziwić.

TakaJedna napisała:
jak na mój gust, jak to powiedział inny poeta "za dużo słów", ale to moje zdanie, moje zdanie i tylko moje zdanie.


Skoro jakiś poeta już tak powiedział, to raczej nie jest to już Pani zdanie.
Nie mam poczucia nadsłowia, ale każdy czuje inaczej i ma prawo mieć swoje zdanie z naciskiem na swoje. Szanuje.

Przecinek po to, żeby mogła się Pani na moment zatrzymać i wziąć oddech . Odpozdrawiam.
TakaJedna dnia 03.04.2023 20:10
tetu napisała:
O! Jak pięknie odbita piłeczka:) i gdyby nie to, odniosłabym się do tego komentarza inaczej.


A odnieś się, o pani! Nie żałuj sobie trudu
Od mądrego czasem można się nauczyć
i czegoś cennego.

;)
BeNeK dnia 03.04.2023 21:42
Ja tu nie mam wrażenie przegadania. Jednak widzę, że autorka porusza się raczej w mrocznych klimatach (przynajmniej ostatnio). Nie jest to zarzut - sam wolę taki nastrój ;)

Nie jest to wiersz z pewnością lekki - nie wystarczy przeczytać go raz aby w pełni zrozumieć. Na pewno na plus odnotować należy tytuł, bo przykuwa uwagę, podkręca też atmosferę utworu.
Mimo swojej ponurości i gęstego kłębu dymu ostateczności przebija przez tekst nadzieja na to, że będzie lepiej :)

Mi również w tym fragmencie przeszkadza przecinek:
Cytat:
W ro­ze­rwa­nej prze­strze­ni

po­ma­rań­czo­wa kula, ścina głowy pełne sło­necz­ni­ków.


Ogólnie trafia do mnie Twoje pisanie, chociaż nie jest to najlżejsza lektura :)
liathia dnia 04.04.2023 16:01 Ocena: Świetne!
Obrazowy, bolesny wiersz. Do wielokrotnego czytania.
Yaro dnia 04.04.2023 19:42 Ocena: Świetne!
Armagedon nadchodzi ze wschodu.
Pozdrawiam serdecznie:)
AnDob dnia 05.04.2023 09:44
Powiedz, że będzie dobrze. Ja osobiście wolę wersje jest źle ale będziemy to nosić. Tylko przyjaciel ma taką moc
Zbigniew Szczypek dnia 28.04.2023 19:05 Ocena: Świetne!
Witaj Tetu
Podejrzewam, że to zamierzone ale wolę spytać - "odnajdowania dróg", a nie "odnajdywania dróg". Sprawdziłem, że obie formy są poprawne, jako synonimy słowa "odnaleźć", jednak Twój Tetu wybór trochę mnie gryzie w gardle, jak ów złowrogi dym. Zgodzę się Z BeNeK-iem, ten wiersz trzeba na spokojnie przeczytać kilka razy, chociażby po to, by usłyszeć muzykę - pewnie się zdziwicie! - nie mylę się jednak - muzykę, z krwi i rozpaczy ludzi, żyjących dotąd spokojnie; muzykę i pieśń, do której się nie tańczy, taką inną wersję "Czerwonych maków", które śpiewał mój dziadek ze łzami w oczach, bo przeżył to piekło. Tylko tu kwiaty są inne ale lato podobne - gorące. Ale kwiaty inne - słoneczniki i lato - czy odtąd nie będą już żółte, tylko czerwone jak nasze maki, bo z krwi wyrosną i jak nasze maki - będą dorodne, "patrzące" ku niebu - w niemej skardze.
Piękny i przejmujący wiersz, niekoniecznie odnoszący się do Ukrainy.
Pozdrawiam serdecznie - Zbyś ;)
P.S.
To dopisek po powrocie do Twojego wiersza:
"Hemostaza" - to słowo drążyło mój umysł, przez całą jazdę samochodem ok. 80 km, przed chwilą. Tak sobie myślę - krew i arterie, którymi płynie - naczynia połączone - ludzka krew ale i towarzyszących człowiekowi zwierząt, wpija się w ziemię, rozbija na życiodajne drobiny dla roślin, które nas żywią na powrót - ludzi i zwierzęta - i znów równowaga, po katastrofie -constans.
Oby tylko ta "pomarańczowa kula", nie była tą ostatnią "niszczycielką światów", "ścinającą" rozpromienione, radosne, pełne dobrych emocji głowy.
tetu dnia 01.05.2023 20:45
BeNeK, serdecznie dziękuję za taki odbiór wiersza. Pomroczności, to zdecydowanie moje klimaty. Jestem w nich jak cień, który szuka światła. Dziękuję raz jeszcze. Pozdrawiam.

Liathia, Yaro, AnDob, dziękuję Wam za poświęcony czas. Serdeczności.

Zbysiu, miło Cię gościć. Dzięki wielkie za tak rozbudowany komentarz.
Co do odnajdowania, zastanawiałam się nad tym, której formy użyć, ale uznałam, że w zasadzie nie ma to większego znaczenia. Obie są poprawne i to która bardziej czytelnikowi przypasuje, to pewnie kwestia osłuchania. Bardzo wzruszający jest Twój komentarz - dziękuję, że tyle z wiersza wyciągnąłeś.
Nie mogę uwierzyć, że zajęłąm Ci aż 80 km :) Bardzo mnie to cieszy;) Sądząc po dopisku, 80 km nie zostało zmarnowane;) Serdeczności.
Zbigniew Szczypek dnia 01.05.2023 21:51 Ocena: Świetne!
Oj Tetu!
Cieszę się bardzo, że mój skromny komentarz, przypadł do gustu i dziękuję Ci, za zieloną poświatę. A co powiesz o człowieku z hemolizą autoimmunologiczną - to na szczęście przeszłość ale jak brzmi, szczególnie dla kogoś, o kim w kostnicy powiedzieli, że wyszedł?
Serdeczności(jak Mila) - Zbyś ;)
Abi-syn dnia 03.07.2023 11:36
Melduję się co do przeczytania:
choć mogą to być lata świetlne od publikacji, wiedz, że czytam, słupek otwarcia będzie rósł mimo, że brak komentarza. I tak będzie, z "ulubionych" Ciebie nie wykreślę

- (tak piszącej)
na długoooo

PS:

jatu :lol: rzadko

PSII
gdzie indziej też
Kazjuno dnia 04.05.2024 05:53
Teraz, Tetu, po przeczytaniu wiersza odczułem, że na pewno chodzi o wojnę na Ukrainie. (Bo czasowa zbieżność). Chwilę potem przeczytałem komentarze. Poczułem niemałą satysfakcję!

Bardzo obrazowe metafory.
Weźmy choćby to:
Cytat:
po­ma­rań­czo­wa kula, ścina głowy pełne sło­necz­ni­ków.

O pomarańczowej kuli na przedpolach lotniska w Smoleńsku mówił świadek. Rosjanin, z którym przeprowadzała wywiad prawicowa dziennikarka Anita Gargas.
Właśnie świadek taką kulę ujrzał w powietrzu, zanim do niego dotarl huk eksplozji. (Wszak światło biegnie nieporównywalnie szybciej od dźwięku).
Wniosek: Wbrew opinii obecnego rządu, w mającym odejść na drugi krąg samolocie musiał nastąpić wybuch...
Przepraszam Cię za dygresję o zabarwieniu politycznym. Ale ta wynikła z ostatniego wiersza.

Generalnie mocne przesłanie, w którym bynajmniej nie politykujesz.

Pozdrawiam
tetu dnia 04.05.2024 16:53
Zbyś, dzięki za ponowny wgląd. Mam zapłon, nie ma co:D
Tak to jest kiedy wszystkie sroki łapie się za ogon. Serdeczności.

Abi-syn, dziękuję za czytanie i miłe słowa. Widzę, że jestem nieżle spóżniona;) Pozdrawiam serdecznie.

Kazjuno, dziękuję za komentarz i przemyślenia związane z wierszem. Jak widzę i wyczytać potrafisz co trzeba:) Miłego popołudnia. Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Lilah
24/05/2025 21:47
Trudno pamiętać, tyle lat te rozmowy się toczą... :)»
Lilah
24/05/2025 18:17
Kto jak nie my? :) Jasne, że wytrzymamy i może jakiś… »
Miladora
24/05/2025 16:56
A ja Cię wezmę żywcem, panie F. :) Wiesz, co mi… »
Miladora
24/05/2025 16:41
Tyle że ja już nie pamiętam, z kim tam wtedy siedziałam...… »
Miladora
24/05/2025 16:38
Sprawdziłam - Altanka powstała 12.12.2009 roku, czyli w… »
Lilah
24/05/2025 15:37
W altanie atmosfera pozwala i rozpalić senne zmysły, i przed… »
Lilah
24/05/2025 15:33
Najważniejsze, że razem bez względu na pogodę... :) »
Miladora
24/05/2025 12:05
Całkiem niezła miniaturka. Coś w rodzaju terapii dla… »
Miladora
24/05/2025 11:55
Pamiętam tę rozmowę, Dod. :) Ech... ile już ich było,… »
Florian Konrad
24/05/2025 11:12
Dziękuję serdecznie i nawzajem. »
Werifesteria
24/05/2025 10:26
I masz rację, całe życie coś poprawiamy. Człowiek ma w… »
Miladora
24/05/2025 01:18
Chrom jeden wie, panie F., po co to już w tym wersie. Bo… »
Miladora
24/05/2025 01:03
A znasz zasadę, że pisze się na gorąco, a poprawia na… »
Werifesteria
23/05/2025 21:49
Racja, trochę namącone ale pisane mocno po północy. Tu… »
neandertal
23/05/2025 21:37
Tak, tak jest zgrabniej, dziękuję. »
ShoutBox
  • retro
  • 10/05/2025 18:07
  • Dziękuję za Grechutę, ta wersja też jest niezwykła: [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty