Zamknięte oczy, otwarta Biblia - Marek Adam Grabowski
Proza » Historie z dreszczykiem » Zamknięte oczy, otwarta Biblia
A A A

Ksiądz proboszcz siedział razem z gospodarzami przy stole. Wspólnie patrzyli na ich córkę leżącą w łóżku. Biedne dziecko, nie dość, że niedorozwinięte umysłowo, to jeszcze niewidome.

 - Naprawdę uważa ksiądz, że powinniśmy oddać ją do tych zakonnic? - spytała matka.

 - Oczywiście – odrzekł. - Tam dostanie profesjonalną opiekę. Nie zrozumcie mnie źle. Wiem, że ją kochacie, ale jesteście biednymi i prostymi ludźmi, a w Kościach Wielkich nie ma przyszłości dla niepełnosprawnych osób.

Po tych słowach podszedł do córki i powiedział:

 - Bardzo jest mi jej szkoda. Nawet nie potrafi czytać. Może jedynie wziąć Pismo Święte do ręki. - Po tych słowach podał jej Biblię.

Córka mimowolnie ją otworzyła, i nie widząc liter, zaczęła recytować:

-„Wodzem na równinie Jerycha był mianowany Ptolemeusz syn Abubosa, który miał wiele srebra i złota, był bowiem zięciem arcykapłana. (...)”

Jej głos był czysty niczym u bardzo dobrego lektora.

Wszyscy byli w szoku.

 - Ona czyta! - krzyknął ojciec.

 - Nie czyta – wyjaśnił ksiądz – ona z jakiegoś powodu wyczuwa co tam jest napisane. To chyba cud?

 

 

Grubiutka zakonnica spojrzała najpierw na dziewczynę, a potem na księdza. Następnie z uśmiechem powiedziała:

 - Słusznie namówił ksiądz jej rodziców, żeby zabrali ją z tej dziury zwanej Kości Wielkie i oddali nam. Będziemy o nią dbały, chociaż oczywiście jest to ciężki przypadek, niemalże beznadziejny.

 - Ależ to nie jest beznadziejny przypadek – proboszcz niby uśmiechnął się, a naprawdę skrzywił. - Ona ma dar. Zaraz sama siostra zobaczy. Proszę podać jej Pismo Święte i pozwolić otworzyć na chybił trafił.

Słowa te zaintrygowały zakonnicę. Szybko podała niewidomej Księgę, chcąc się dowiedzieć, co się stanie.

Ta otworzyła Biblię, i nie widząc liter, zaczęła mówić te oto słowa:

 - „Przepaszcie się i płaczcie, kapłani; narzekajcie, słudzy ołtarza, wejdźcie i nocujcie w worach, słudzy Boga mojego, bo zniknęła z domu Boga waszego ofiara pokarmowa i płynna. (...)”

 - Niesamowite! - zakonnica złapała się za twarz. - Nigdy czegoś takiego nie widziałam!

 

 

Ksiądz proboszcz siedział przed telewizorem i oglądał telewizję śniadaniową.

W niej prezenter mówił:

 - Mamy dzisiaj wyjątkowo ciekawego gościa! Ta ślepa i przygłupia wychowanka sióstr nie potrafi czytać nawet Braille’m. Mimo tego, jak jej poda się do ręki Biblię, to z niewyjaśnionych nauce przyczyn, wie co jest tam napisane! Najlepsze jest iż, że nie rozumie tych tekstów! Teraz sami państwo zobaczycie.

Dziewczę otworzyło Biblię i śpiewnym głosem powiedziało:

 - „Słuchajcie, wszystkie narody, wsłuchuj się, ziemio, i to, co ją napełnia! Niech Bóg przeciw wam będzie świadkiem, Pan z pałacu swego świętego! (...)”

Oglądając to, ksiądz proboszcz poczuł się nieco zdegustowany.

 - To miało być inaczej – pomyślał sobie.

 

 

 - Szczęść Boże, jak miło że ksiądz dzwoni! - w słuchawce było słychać uradowany głos zakonnicy. - Jak dobrze, że ksiądz namówił nas, abyśmy przygarnęły tę dziewczynę z Kości Wielkich! Widział ją ojciec w telewizji?

 - Oczywiście, że widziałem – odpowiedział – ale nie wiem, czy to jest moralne. Miały się siostry zaopiekować nią, a nie robić z niej maskotkę.

Jego ton głosu bynajmniej nie był sympatyczny.

 - Ależ my się nią bardzo dobrze opiekujemy – siostra broniła się – a sława nikomu nie zaszkodziła.

 - Jaka znowu sława? - Ksiądz zirytował się. - Ona nie wie do końca, co się tutaj dzieje, więc jest to wykorzystanie jej sytuacji!

 - Mimo wszystko pieniądze idą na konto! - głos zakonnicy przestał być miły.

 - Rozumiem, przynajmniej jest na rehabilitację.

 - Chyba nic ksiądz nie rozumie – zakonnica parsknęła agresywnym śmiechem. - Jak ją zbytnio zrehabilitujemy, to nie będzie już fenomenu, a tak jest git!

 - Co takiego! To jest wyzysk, nie pomoc!

Atmosfera była coraz bardziej napięta.

 - Zrobił się ksiądz bardzo niemiły, a ja jestem zajęta. - Po tych słowach zakonnica rzuciła słuchawką.

Proboszcz miał skwaszoną minę.

Spojrzał w sufit i rzekł sam do siebie:

 - Ja to głupi jestem, myślałem, że pomogę!

Marek Adam Grabowski

Warszawa 2021

Wszystkie cytaty pochodzą z Biblii Tysiąclecia

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Marek Adam Grabowski · dnia 19.04.2023 20:21 · Czytań: 327 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 2
Komentarze
Zbigniew Szczypek dnia 19.04.2023 22:19 Ocena: Bardzo dobre
Witaj Marku
U Ciebie to tylko, no może nieco fantastyczna, historyjka ale niestety mająca, swoją prawdziwą wersję, a nawet wiele wersji. Dzieci także były ułomne(nie czytały bibli poza zmysłowo, chociaż..?), a rzecz działa się w Bardzie, koło Kłodzka. Zakonnice do rany przyłóż, dopóki nie dostały ziemi i obiektów na własność, no i "debile won!"
Zresztą, czy zakonnice, czy księża, to też tylko ludzie, chciwość i zakłamanie nie jest im obce. Oczywiście, to nie znaczy, że tacy są wszyscy księżą i zakonnice - nie! I tym prawdziwym wiele zawdzięczam. Twoja Marku "czarna"(dosłownie ;-} ) humoreska napisana prosto i czytelnie, w jasny sposób pokazuje, jak nawet najlepsze i powiedzmy szlachetne intencje, mogą zostać wypaczone, przez żądze pieniądza; a fenomen, który powinien być zbadany i traktowany z szacunkiem, jako prawdziwy cud, traktujemy na równi, z cyrkową "babą z brodą".
Podobało mi się "grzebanie w Kościach"
Pozdrawiam - Zbyszek ;)
Marek Adam Grabowski dnia 22.04.2023 20:15
Dziękuję!

Przepraszam, że odpisuję z takim opóźnianiem, ale dopiero godzinę temu wróciłem z pogrzebu stryjka w Niemczech. Przykro mi, że byłeś świadkiem nieco podobnej historii. Oczywiście moje opowiadanie nie jest atakiem na grupę zakonnic, ale jedyne próba poruszenie problemu instrumentalnego traktowania osób niepełnosprawnych, ale też pewną fantazją, która ma dać ludziom rozrywkę na poziomie. Dziękuję za wizytę w moich Kościach.

Pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:31
Najnowszy:pica-pioa