Neurosis - Jagiello
Proza » Obyczajowe » Neurosis
A A A
Od autora: #pamiętnik #nerwica #żona #religia
Klasyfikacja wiekowa: +18

Tyle się we mnie dzieje, nie mam komu tego wszystkiego opowiedzieć. Sama nie wiem czy o tym wszystkim Tobie pisać. Nawet nie oczekuję, że tego nigdzie nie opublikujesz, ale już dłużej nie mogę.

Dzisiejszy dzień myślałam, że mam pod kontrolą - kolejny raz udało się wstać o 5:30 i się porozciągać. Lekki trening jeszcze w pidżamie i z nieumytymi zębami - moje małe codzienne szaleństwo. Zanim wybiła godzina szósta już nastawiłam pranie. Trochę to nawet lubię i to z błahego powodu, kiedy kucam do pralki i przerzucam ubrania z kosza do bębna to jakoś bardzo przyjemnie układa mi się w brzuchu co pozwala mi z łatwością i bezszelestnie pozbyć się powietrza z jelit. Po całej nocy gromadzenia oraz trzymania w brzuchu gazów, poczucie ulgi przy pralce jest nie do opisania. Dlaczego trzymam przez całą noc? Nie potrafię upuścić z brzucha leżąc obok męża. Nie ma takiej możliwości, nie potrafię. Nawet nie jestem w stanie się wypróżnić za zamkniętymi drzwiami kiedy on jest gdzieś w domu. Jak ja zazdroszczę tym parom, które spędzają razem czas w łazience robiąc poranną toaletę. Jaka to musi być intymność i zaufanie - ona się wypróżnia, on w tym czasie myje zęby, albo goli się. Albo ona bierze prysznic, a on ściera mokry blat pod baterią. Tymczasem, ja leżę w łóżku i kontroluję się czekając aż on pierwszy zaśnie, w razie wu, jakbym nie kontrolowała zwieraczy podczas snu.

Wracając do mojej rutynki, po nastawieniu prania i upewniając się, że Marek jeszcze śpi, pospiesznie załatwiam grubszą toaletową sprawę i szybko wskakuję pod prysznic, żeby zmyć co brudne i odświeżyć się. Codziennie muszę przejechać maszynką po nogach i pachach. W kuckach, od tyłu, sięgam żyletką okolic odbytu i golę na czuja. Dziwnie to zabrzmi, ale do perfekcji brakuje mi tylko zadbanych warg sromowych - nie jestem w stanie tam manewrować ostrym narzędziem, a próbowałam wszystkiego. Depilator zakończył przygodę definitywnie. Z przodu może być, z tyłu może być, ale na dole - nie ma szans. 

Biorę ten prysznic na w pół zimną wodą, kiedyś brałam bardzo ciepłą, ale wtedy robiło się zbyt przyjemnie i chyba za długo i za często myłam centralne okolice ciała. Nie chcę kary, nie jestem kurwą - Ojcze Nasz. Jak te kurwiszony z plaży, gołe piersi, gołe dupy, gołe cipy. Przecież to wszystko daje życie, daje pokarm.

Dziesiątek różańca i budzę dzieci. Śniadanie, zęby, ubieranie i robi się późny poranek. 

Marek w międzyczasie zebrał się i pojechał do pracy. Zawsze je śniadanie na stołówce, pewnie z tymi kurwami. Mówi mi, że jest wierny - chyba mu wierzę bo nie wiem czy by się rozebrał przy innej kobiecie. Jak sam mówi, ma małego banana. To mnie trzyma, lepiej mieć mniej, a więcej, po za tym za dużo przyjemności też nie dobrze - można się przyzwyczaić, a to prosta droga do zguby, a jak zguba to i kara - kurwa mać, Ojcze Nasz.

 

Najgorsze są te kurwy z telewizji, co one, rozwiązłe kurwiszony. Z każdym się całują, każdemu dadzą dupy, z każdej ciąży się wyskrobią. 

Muszę kończyć. Do przeczytania!

 

Nadia

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Jagiello · dnia 04.08.2023 08:25 · Czytań: 284 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 4
Komentarze
Darcon dnia 04.08.2023 08:32
Dobre. Czyta się szybko i bez potknięć. Nie wymaga rozszerzonego komentarza.
mike17 dnia 04.08.2023 16:47
Nerwica pełną gębą i to na kilku przykładach opisana trafnie i celnie.
Oni tak mają.
To, co dla innych wydaje się normą, dla nich jest tabu.
Są więźniami własnego psychicznego więzienia.
Nakazy, zakazy, odchylone zachowania - to się dzieje i to nie na żarty.

Tekst leci piorunem i czyta się go gładko.
Nawet odchylone zachowania w połączeniu z dziesiątką Różańca nie odepchnęły nie.
Tacy mieszają wulgaryzmy z wiarą i wcale im to nie przeszkadza - to świadczy o mocno zrytych beretach.
Ogólnie mi się podobało i czytało się jak pełną wypowiedź dekla u psychiatry na wizycie.
nicekk dnia 06.08.2023 12:36
Super! Lubię takie gdy jest tak prosto - tak z głowy- tak jak sie myśli, bez cenzury... Choć może nie wszyscy tak prosto myślą jak robią?
Wiktor Orzel dnia 25.08.2023 16:34 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Dzi­siej­szy dzień my­śla­łam, że mam pod kon­tro­lą - ko­lej­ny raz udało się wstać o 5:30 i się po­roz­cią­gać.


Liczebniki zawsze warto zapisywać słownie.

Cytat:
chyba mu wierzę, bo nie wiem, czy by


Tutaj brakujące przecinki.

Czyta się dobrze, plastyczny naturalizm godny najlepszych francuskich autorów, a przeniesiony na polskie podwórko, i to jeszcze w klimacie codzienności, brzmi bardzo wyraziście.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
gitesik
16/09/2024 20:49
Kołysz mnie, kołysz” to wiersz, który zachwyca swoją… »
valeria
14/09/2024 21:06
Dziękuję pięknie:) »
Madawydar
13/09/2024 13:45
Zoom Lens Dziękuje za wspaniałe nagranie. Dobra robota.… »
Zoom Lens
12/09/2024 21:18
Dziękuję serdecznie Marian za zgodę na publikację tego… »
Wiktor Orzel
12/09/2024 11:50
@Jacek - dlatego książka jest krótka, liczy zaledwie 114… »
Jacek Londyn
12/09/2024 11:27
Dzień dobry. Podziwiam odwagę. Wydanie książki napisanej… »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Mega cudowny komentarz dziękuję! »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Jeju, mimo wszystko -super komentarz, dzięki! »
Wiktor Orzel
12/09/2024 09:03
Wydawca podszedł do tej nietypowej formy właśnie w taki… »
ivonna
12/09/2024 02:34
Pozwolę sobie jeszcze tu coś skrobnąć. Zastanawiałam się… »
ivonna
12/09/2024 01:20
nie ustawaj :) »
gitesik
11/09/2024 22:02
"Połykiem" Floriana Konrada to wiersz, który… »
Jacek Londyn
11/09/2024 18:55
Ivonno, ogromnie się cieszę, że mogłem sprawić Ci… »
Wiktor Orzel
11/09/2024 08:47
Serdecznie dziękuję za ten komentarz, cieszę się, że forma… »
ivonna
11/09/2024 03:02
no i przeczytałam; no i powiem krótko: świetne i taką… »
ShoutBox
  • TakaJedna
  • 16/09/2024 22:54
  • Jesień to najlepszy czas na podumanie.
  • mike17
  • 15/09/2024 19:48
  • Jak jesień nadchodzi, to najlepsza pora na zakochanie się :)
  • TakaJedna
  • 12/09/2024 22:05
  • Jak jesień idzie, to spać trzeba!
  • Wiktor Orzel
  • 11/09/2024 13:55
  • A co tutaj taka cisza, idzie jesień, budzimy się!
  • ajw
  • 20/08/2024 14:13
  • I ja pozdrawiam, Zbysiu :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 12/08/2024 22:39
  • "Miałem sen, może i nie całkiem senny, zdało mi się, że zagasnął blask dzienny(...) Ziemia lodowata wisiała ślepa, pośród zaćmionego świata (...)Stało się niepotrzebnym, ciemność była wszędzie
  • Zbigniew Szczypek
  • 10/08/2024 19:12
  • Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ciesząc się, że mogę do Was wrócić i że nadal tu jesteście - Zbyś ;-}
  • TakaJedna
  • 28/07/2024 16:41
  • Pozdrawiam niedzielnie!
  • Gramofon
  • 19/07/2024 19:56
  • Dziękuję bardzo Jago, a jakby ktoś nie chciał oglądać na facebooku to jest też już na youtube [link]
  • Jaaga
  • 19/07/2024 14:37
  • Powiem, Gramofon, że poeta jesteś pełną gębą i zaczynasz, jak nie przymierzając, Charles Bukowski, on też był listonoszem. Zrobił na mnie wrażenie zwłaszcza wiersz o dociskaniu. Pozdrawiam
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty