Proza » Obyczajowe » Walentynki
A A A

Ewka – Konewka i Paweł wbiegli podnieceni do szkoły.

- Dzisiaj walentynki! - krzyknęła uradowana Ewka. - Dzień zakochanych!

- A zakochani to my! - dodał Paweł.

Po tych słowach potarli się noskami, a następnie pocałowali.

- Kocham cię bardziej niż PlayStation! - powiedział Paweł.

- A ja cię bardziej niż odżywkę do włosów Loreal! - odpowiedziała Ewka.

Serduszka przy tym biły.

 

Po korytarzu szły trzy grubasy o kwadratowych głowach i brudnych włosach. Dwie z nich to były sprzątaczki (matka i córka). Ponieważ w walentynki bananowa młodzież ma wielką zabawę, prywatna szkoła tonie w brudach. W tej sytuacji postanowiły wziąć do pomocy wnuczkę pierwszej i córkę drugiej – Kasiora.

- Mamo, babciu, czemu mi to robicie? - jęknął Kasior puściwszy przy tym bąka. - Tak chciałabym pooglądać sobie Kiepskich i pożreć czipsy! Czemu nie mogłyście wziąć prababci?

- Niby jak to widzisz; skoro ona nie wstaje z łózka? - odburknęła matka.

- Poza tym zawsze w walentynki ma myśli samobójcze, gdyż przypomina jej się, jak ją porzucił mój ojciec. Z rozpaczy je własną brodę. - Dodała babcia.

- Was też porzucili; ale jakoś nie wariujecie w walentynki? - zapytał Kasior.

- Ja wyładowuję gniew poprzez dobre sranie. - Wyjaśniła mama.

Kasior wytarł gila i powiedział:

- Swoją drogą ciekawe czemu chłopy nas nie lubią?

 

- Walentynki, jak ja nienawidzę tego święta! - Michaś zadręczał się idąc przez szkołę i patrząc jak inni się całują i przytulają.

Nagle drogę zastąpiła mu pani Hostel.

- Dzień dobry, pani profesor. - przywitał się.

- Cześć Michasiu! - odpowiedziała. - Czemu jesteś taki ponury w dzień zakochanych?

- No, bo mnie nikt nie kocha! - jęknął.

- Może powinieneś samemu wykazać inicjatywę? - Pani Hostel położyła mu rękę na ramieniu. - Na moment wyjdź, kup czekoladki, wróć do szkoły i daj je swojej lubej.

 

Kasior zamiast sprzątać, jadła kanapkę z salcesonem. Nagle zobaczyła Michasia.

- Apetyczna dupcia w tym granatowym mundurku. - Oblizała się.

Tymczasem matka uderzyła ją mopem i krzyknęła:

- Zamiast żreć podaj mi odkurzacz, nierobie!

- Moment; mam ochotę na banana! - Kasior się bronił.

- Opychasz się mięsem i jeszcze ci mało? Chcesz owoców! Przecież nas nie stać!

- Nie o takich bananach myślę. - Mówiąc to Kasior wskazał na Michasia.

- A, rozumiem. Tutaj jeszcze bardziej nas nie stać. Założę się, że matka tego chłopczyka posiada parę butów w cenie mojej dwumiesięcznej pensji.

- Czyli z wypłaty starczyło by ci na jeden but. - Kosior podsumował.

 

Michaś podszedł do Ewki i Pawła i powiedział:

- Cześć Ewka; wszystkiego najlepszego z okazji walentynek. Popatrz co dla ciebie mam.

Po tych słowach podał jej prezent.

- A niech mnie; czekoladki! - Ewka uradowała się. - Dziękuje, nie musiałeś!

Przytuliła Michasia, a następnie wzięła bombonierkę i z błyskiem w oczach zapytała retorycznie Pawła:

- Żremy?

Po tych słowach zaczęli łapczywie pałaszować czekoladki.

- Jakie dobre! - delektowała się Ewka.

- No, pycha! - zgodził się Paweł.

- Zostawimy jakąś dla Michasia? - pytała Ewka.

- Po co? Mógł też kupić dla siebie? - odpowiedział Paweł.

Gdy już skończyli, Konewka oddał Michasiowi puste pudełko i powiedziała:

- Doprawdy dobre! Na dzień kobiet zamawiam ciasteczka orkiszowe.

I zostawili nieszczęśnika z głupią miną; omal się nie popłakał.

Już mieli odejść, kiedy Ewka spytała Pawła:

- Chyba przesadziliśmy?

- Tylko się nie lituj nad frajerem? - skrzywił się Paweł.

Ewka podeszła jednak do Michasia i powiedziała:

- To nie miało tak być, przepraszam. Ja nie jestem twoim wrogiem. Po prostu na ciebie nie lecę. Mam swojego chłopaka i go kocham; i chcę by tak zostało. Gdybym cię zwodziła byłoby ci jeszcze gorzej. Zostańmy aseksualnymi przyjaciółmi.

Po ostatnim zdaniu wyciągnęła rękę, a Michaś ją przyjął.

 

Rozmowa z Ewką nieco ulżyła Michasiowi, ale nadal był nieco smutny. Gdy spotkał panią Hostel powiedział:

- Nie przyjęła czekoladek.

- Wiem, słyszałam. Ale w szkole są inne dziewczyny. Nawet jedną chciałam ci zaproponować.

Michaś odwrócił się i ujrzał obślinionego Kasiora.

 

Ewka Konewka i Paweł życzą wszystkim szczęśliwych walentynek. Nie ważne, że to nie dzisiaj.

Marek Adam Grabowski

Warszawa 2023

 

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Marek Adam Grabowski · dnia 12.09.2023 20:09 · Czytań: 34 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Marek Adam Grabowski
21/09/2023 11:32
MG - Jak moje inicjały - M-arek G-rabowski; ciekawy zbieg… »
valeria
21/09/2023 09:11
Dzięki za piękny odczyt:) rano dobrze czytać, poranek mam… »
skroplami
20/09/2023 01:11
Erotyka we mgle, zwolnione przyspieszeniem bicie serca,… »
valeria
18/09/2023 23:05
Dzięki Miki, poprawiłam końcówkę, żeby nie drażniła. »
mike17
18/09/2023 16:23
Każdy chciałby być pieszczony kasztanową słodyczą na bieli,… »
Yaro
18/09/2023 13:14
Dziękuję za komentarz Michał. Twoje słowa są tak dobre i… »
ateop
17/09/2023 04:07
Jedyne co w wierszu może się podobać to uczciwość, ale… »
mike17
15/09/2023 17:22
Smutna to liryka, Jarku, pełna goryczy i żalu za… »
alos
13/09/2023 23:31
Ciekawa konstrukcja, ale chyba w sumie nie rozumiem tego… »
alos
13/09/2023 23:25
W sumie trafne, rządzimy się w gruncie rzeczy dalej… »
alos
13/09/2023 23:20
W sumie można tylko trzeba się liczyć z… »
alos
13/09/2023 23:15
Dzięki »
annakoch
10/09/2023 17:47
Dziękuję adaszewski za czytanie i opinię pod tekstem.… »
adaszewski
09/09/2023 18:53
Dzieje się. Dzieje się, aż boli, Aż wiersz wydaje się… »
adaszewski
09/09/2023 18:51
Trochę w tym pretensji. Która chce być ponad. »
ShoutBox
  • mike17
  • 14/09/2023 17:41
  • Ja mam w sumie różne puchary, i te piwne, i te za książki, łącznie 10 wydanych książek w ciągu 10 lat :)
  • genek
  • 14/09/2023 00:23
  • Jeden ma puchar za książkę, inny taki z piwem.
  • mike17
  • 13/09/2023 18:04
  • [link] mike wznosi puchar ktoś to w końcu musi robić :) Ahoy!
  • genek
  • 06/09/2023 19:33
  • Albo ku lepszym, niekoniecznie przejściom.
  • mike17
  • 06/09/2023 18:06
  • Lub może należałoby skierować się ku przejściom podziemnym, skoro te naziemne są wątpliwej jakości :)
  • genek
  • 06/09/2023 10:38
  • Dobrze, zwrócę uwagę, czy to przejścia dla pieszych, czy piesi z przejściami ;)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty