Bliskosłów - Florian Konrad
Poezja » Pogranicze » Bliskosłów
A A A

no co za złom, kurewski, skośnookawy!
przejechałem szmelcem ledwie dwa tysiące
czterysta kilometrów – i odpadł tylny błotnik.
chiński, prawie nowy motorower, chińska bezjakość.

co gorsza – tablica rejestracyjna wysunęła się
z plastikowej ramki. wiem, powinienem był przykręcić,
albo w ostateczności wziąć na super glue, ślinę, wymiociny,
przykitować, łapnąć silikonem, akrylem.
cokolwiek durnego zrobiłbym w tej materii
– byłoby rozsądniejsze, niż de facto olanie sprawy.

a tak: brzdęk! – i pofrunęła, suczysko,
rowowe. znikło jej się z pola widzenia.

jeśli znajdzie jakiś łobuz
– przymocuje do pierwszego lepszego jednośladziny
i będzie jeździć na zbrodnie, tankować i odjeżdżać
bez płacenia za paliwo, przekraczać prędkość o dwieście
milimetrów na godzinę, a do mnie, prędzej czy później,
zaczną przylatywać mandaty, wezwania na komendę,
w najgorszym razie: wyroki z e-sądu. wiem, przesadzam.

no frustracyja nieziemska. a jak mnie bierze załamańsko
– to nie ma zmiłuj, wieżowce obracają się w grudki.

staję się jednośladowym męczennikiem, Tomaszem Komendą
motorowerstwa, zaraz przyjdzie nakaz zapłaty półtora
miliona złotych plus VAT, już wyznaczono termin
egzekucji przez rozdeptanie słoniem albo gorzej i durniej,
Rada Państwa nie skorzystała z prawa łaski,
pomocnicy egzekutorów już podłączają krzesło do prądu,
ostrzą topory, plotą pętle, nabijają muszkiety!

mógłbym porównać swoją stabilność emocjonalną
do trwałości dwukołowego gracidła. ale się toczę, niemrawo,
poniżej poziomu mgły. powinienem dostać odznakę
Dzielny Abstynent – bo korci, żeby se strzelić. i bynajmniej
nie focha. jednak nie daję się namówić podszeptom.

dostrzegam coś w gonitwie myśli, obłędnej kołowaciźnie,
chaosie, zarzucaniu się głupimi obrazkami lęków.
Checker Taxicab, poczciwa, stara taksówka z amerykańskich
filmów, powoluchnu rozjeżdża kryształowe kwiatki,
jakimi usiana jest łąka. chrzęst.

z samobieżnego wraku odpadają nadkola, żółte drzwi.
jeszcze więcej chrzęstu! oto ślamazarzynanie
sztucznej przyrody. wrak toruje sobie drogę ślimaczetą.

neologizmuję z uśmiechem. jakbym wziął rozbieg
i rzucił się do Bugu – tyleż wielką, co kretyńską ucieczką
w samobójstwo wykiwałbym wszystkich oszustów,
przywłaszczaczy, złe policje, sędziów bez oczu.

nie miałby wtedy kto płacić niesłusznie
wystawionych mandacideł. więc na pewien, kompletnie
wariacki sposób – wygrałbym, wyszłoby na moje!

przykręcam mgielne błotniki. złodzieje kradną
litery i cyfry z blach, inni – wżerają się w aluminium.
toczy się, toczy, bujda na zardzewiałych amortyzatorach,
ściema resorowana grubymi nićmi.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Florian Konrad · dnia 01.10.2023 08:06 · Czytań: 469 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
alos dnia 15.10.2023 00:44
Taki trochę wiersz drogi, z tym że ta droga nie wiedzie w konkretnym kierunku
a raczej rozgałęzia się na boki i to w znacznym stopniu hipotetycznie.
Wymagająca lektura.
Florian Konrad dnia 18.10.2023 21:58
Dziękuję serdecznie! Dodam, że treść wiersza- niestety: na faktach.
Proza: Górna Półka
Proza: Dolna Półka
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kushi
07/11/2025 21:29
Takich wierszy od Ciebie więcej proszę... :) Ten chowam w… »
Kushi
07/11/2025 21:13
Powiem tak;) Piszę, właściwie to kiedyś pisałam, bardzo bym… »
valeria
07/11/2025 21:00
Dziękuję ponownie :) »
Kushi
07/11/2025 19:57
Tak sobie czytam i czytam tę jesienną wędrówkę a na koniec… »
Miladora
07/11/2025 19:54
Ładnie, Ajw. :) A końcówka mnie urzekła. Mam tylko… »
Miladora
07/11/2025 19:42
Ciekawa jestem, Jarku, czy dożyję dnia, kiedy przestaną za… »
Miladora
07/11/2025 19:33
Proponuję, żebyś zrobił kopię wiersza, naniósł na niej… »
Miladora
07/11/2025 19:28
Żaden problem - w tym miejscu przecinek może być i może go… »
Miladora
07/11/2025 19:27
I szczodrości. :) Bo są chwile, kiedy pieniądze nic nie… »
Florian Konrad
07/11/2025 18:01
jeju, no i poszło bez przecinkasa do druku :( mea maxima… »
Florian Konrad
07/11/2025 17:52
Dziękuję serdecznie za tak pozytywny odbiór, miłe słowa. »
Florian Konrad
07/11/2025 17:51
Dziękuję serdecznie, również: miłego dnia. »
Marian
07/11/2025 09:53
Gitesik, dziękuję za przeczytanie mojego tekstu i za miły… »
gitesik
07/11/2025 03:28
Nie wiedziałem co to znaczy persymona? Teraz już wiem i… »
ajw
06/11/2025 21:37
Piękna poezja obserwacyjna, napisana z wyczuciem i leciutką… »
ShoutBox
  • Kushi
  • 07/11/2025 20:05
  • Serdeczne pozdrowionka dla wszystkich :):)
  • Miladora
  • 06/11/2025 17:18
  • Witaj, Bereniko, po baaaardzo długiej nieobecności. Miło Cię znowu zobaczyć. :)
  • Berenika
  • 06/11/2025 17:17
  • Jak miło tu zajrzeć po długim czasie :D
  • Darcon
  • 03/11/2025 21:16
  • UWAGA, Drodzy Użytkownicy! Po 3 latach powraca konkurs MALOWANIE SŁOWEM! W tym roku małe zmiany aby lepiej zintegrować naszą społeczność. Oczekujcie newsa i pamiętajcie - kto pierwszy wybór ma lepszy.
  • valeria
  • 30/10/2025 18:10
  • Nikt nie komentuje moich wiersz!:) pozdrawiam logujących się:)
  • Berele
  • 20/10/2025 07:56
  • teraz to nie mam niczego do dodania hihi
  • alkestis
  • 19/10/2025 19:07
  • Berele, oj jakże Nietzsche przewraca się w grobie :p Chociaż na Twoje szczęście dodałeś, że "niektóre" style :D
  • Berele
  • 19/10/2025 10:26
  • Przy niektórych stylach muzyki wydaje mi się, że lubienie piosenek to proces czysto fizjologiczny. Jesteśmy ukształtowani do rozumienia mowy, ale też płaczu, prośby, jęku, ochrzanu itd. To melodie...
  • Wiktor Orzel
  • 15/09/2025 11:17
  • A kogo my tu widzimy :D Można czytać setki razy, a można tylko raz, jak komu pasuje. ;)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty