Liczyrzepa lubi stukać młoteczkiem o kowadełko;
kolanko, główka, wymówki sobiepaństwa
i straszne oczy. Nadziwić się nie można skąd ta nerwowa
reakcja, skąd niedrożne arterie, zapchane
szklanymi kulkami chciejstwa i podrażnienie błon
światłoczułych, światłolubnych, dziewiczych błon
które kuszą – zobacz co pod przykrywką nocy
pączkuje, kto się rozwodzi i żeni trefny towar.
Żyć jakoś trzeba, wycinać z chleba kostki
kostki do gry o twoją dłoń, o twoje drzewa i olejki
o twoje widział to kto tak się pilnować
żeby nigdy poza granicę wzroku, poza ramy wypełnione cieniem
poza miasta z lnu. Dojdziemy do siebie, ale nie proś wtedy
o pięć minut sam na sam, nie proś o podanie godziny
ani papierosa, o szklankę wody nie proś. Całe życie
kopałem tę sztolnię i chcę zobaczyć złotą żyłę ciągnącą się
przez twoją twarz, obojczyk i żebra. Będę patrzył w milczeniu
aż i ty nie będziesz miała wyjścia.
Ważne: Regulamin | Polityka Prywatności | FAQ
Polecane: | montaż anten Warszawa | montaż anten Warszawa Białołęka | montaż anten Sulejówek | montaż anten Marki | montaż anten Wołomin | montaż anten Warszawa Wawer | montaż anten Radzymin | Hodowla kotów Ragdoll | ragdoll kocięta | ragdoll hodowla kontakt