Anioł Stróż - Marian
Proza » Humoreska » Anioł Stróż
A A A

Przed kilkoma dniami pierwszy raz wydało mi się, że na ulicy ktoś mnie obserwuje. Ponieważ to wrażenie nie znikało, więc dzisiaj postanowiłem wszystko sprawdzić.

Wyszedłszy z domu, rozejrzałem się po osiedlowym placyku i nie zauważyłem nic podejrzanego. Jak zwykle stało tam kilka nieprawidłowo zaparkowanych aut, znajoma z widzenia starsza pani dźwigała torbę z zakupami, młoda dziewczyna stukała palcem w ekran smartfona, a przed jarzyniakiem stał jakiś mężczyzna w moim wieku. Nie wyróżniał się niczym - ani wyglądem, ani strojem; taki nikt z ulicy.

Ruszyłem w stronę znajomej piekarni, ale po kilku krokach obejrzałem się. Facet spod jarzyniaka szedł za mną. „A jednak” – powiedziałem do siebie. „Czego on chce?”. Przyspieszyłem kroku i znowu się obejrzałem. Nieznajomy zatrzymał się, ale nadal tam był. W piekarni specjalnie pobyłem nieco dłużej, żeby zobaczyć, czy za mną wejdzie. Nie wszedł, ale gdy wychodziłem ze sklepu, zobaczyłem go siedzącego na pobliskiej ławce.

„Raz kozie śmierć” – pomyślałem i podszedłem do niego.

– Człowieku, czemu ty za mną łazisz? Czego chcesz? – zapytałem.

– Chodzę za tobą, bo taka jest moja praca – odpowiedział.

– Jaka praca? Kim ty jesteś?

– Jestem twoim aniołem stróżem.

Zdębiałem, bo zrozumiałem, że zaczepiłem wariata i za chwilę mogę wpaść w jakieś kłopoty.

– Przepraszam pana – powiedziałem i odwróciłem się na pięcie.

Zanim zrobiłem pierwszy krok, nieznajomy powiedział:

– Nie bój się. Nic ci nie zrobię. Ja naprawdę jestem twoim aniołem stróżem. Siadaj, pogadamy.

Miły tembr jego głosu i emanujące od niego dziwne duchowe ciepło uspokoiły mnie na tyle, że zawróciłem i po chwili wahania usiadłem na ławce.

– Czy ty jesteś tym aniołem stróżem z katechizmu? Tym, do którego w dzieciństwie musiałem się modlić: „Aniele Boży, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój” i tak dalej? – zapytałem.

– Właśnie tak. Widzę, że nie zapomniałeś tej modlitwy – ucieszył się nieznajomy.

Mój strach zupełnie wyparował i od razu zebrało mi się na mędrkowanie:

– O ile wiem, to anioły są duchami i ludziom się nie pokazują. Dlaczego więc ciebie widzę?

– Bo niektórym niedowiarkom się pokazujemy, żeby w nas uwierzyli. Ty też - choć na początku się wystraszyłeś - uwierzyłeś we mnie.

– Kto ci powiedział, że uwierzyłem? – odpaliłem. – Wcale nie.

– Przecież rozmawiasz ze mną, więc chyba uwierzyłeś.

– Widzę tylko faceta, który mówi, że jest aniołem - nic więcej. To nie znaczy, że wierzę w twoją anielskość. No, gdybyś był w bieli i ze skrzydłami, to byłoby może coś na plus dla ciebie – dodałem z przekorą.

– Biel i skrzydła to ludzki wymysł bez znaczenia – powiedział nieznajomy. – A ja naprawdę jestem twoim aniołem stróżem. Nie wierzysz mi?

– Nie wierzę, bo się nie sprawdzasz. O ile pamiętam, to w tej modlitwie z dzieciństwa było: „Bądź mi zawsze ku pomocy, broń mnie od wszelkiego złego”. Tak?

– Tak.

– I ty mnie broniłeś od wszelkiego złego?

– Oczywiście.

– To gdzie byłeś, gdy złamałem nogę albo gdy miałem wypadek samochodowy? Pewnie na urlopie.

– Niepotrzebna złośliwość – odciął się anioł. – Nie jestem lekarzem ani policjantem i nie zajmuję się twoim zdrowiem czy bezpieczeństwem. Ja pilnuję, żeby twoja dusza była bezpieczna. Dbam o to, żebyś nie grzeszył i był dobrym człowiekiem.

– I w tej roli też się nie sprawdziłeś. Przecież ja w swoim życiu popełniłem już chyba wszystkie grzechy, a ty mnie nie ustrzegłeś.

– Ale mogłeś popełnić ich więcej i mogły być cięższe.

– Oczywiście, że mogłem i to niby twoja zasługa, że tak się nie stało? Czyli ty działasz jak jakieś sito - pewne grzechy i do pewnej liczby dopuszczasz, a więcej już nie.

– Znowu się czepiasz, a nie rozumiesz mojej roli – odpowiedział anioł ze smutkiem.

– No to mnie oświeć.

– Tak naprawdę to ja się tobą nie opiekuję, tylko stale o ciebie walczę. Walczę z szatanem. To bardzo silny przeciwnik i ma takie środki oraz sposoby walki, których ja nigdy nie będę miał. On dysponuje różnymi pokusami, na które dajesz się nabierać: pieniądze, sława, seks i inne.

Już od początku naszej rozmowy kątem oka dostrzegłem, że przyciągamy uwagę ludzi przychodzących obok naszej ławki. Jedni nam się tylko przyglądali, inni zatrzymywali się na chwilę, a jeszcze inni obchodzili nas z daleka. Gdy jakaś kobieta zatrzymała się opodal i zaczęła pokazywać nas palcem małemu chłopczykowi, nie wytrzymałem i zapytałem rozmówcę:

– Dlaczego oni tak się na nas gapią?

– Nie patrzą na nas, tylko na ciebie – odpowiedział anioł. – Ja jestem dla nich niewidoczny. Oni widzą tylko ciebie siedzącego na ławce i gadającego do siebie, no i pewnie myślą, że z coś z tobą jest nie tak.

– Oż ty draniu! – krzyknąłem, odwracając się do rozmówcy.

Ławka obok mnie była pusta.

– Jesteś tu jeszcze? – zapytałem szeptem.

Odpowiedziała mi cisza.

Zabrałem moją torbę z zakupami i szybciutko odszedłem. Chciałem być jak najdalej od miejsca, w którym się tak wygłupiłem. Na szczęście chyba nikt znajomy mnie nie tam widział, a przynajmniej do dziś nikt się do tego nie przyznał.

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Marian · dnia 25.10.2023 14:27 · Czytań: 236 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 4
Komentarze
Korektorka dnia 25.10.2023 14:27 Ocena: Dobre
Dzień dobry:)

Bardzo ciekawe! Mam jednak trochę uwag:

1) niczym - ani wyglądem, ani strojem; taki nikt z ulicy.
2) znajomej (zaprzyjaźniony z kim może być tylko człowiek, nie lokal)
3) Co to znaczy "odstał"? Może "przystanął" (wtedy trzeba pozbyć się "nieco";)?
4) gdy wychodziłem (bo musi być od razu zaznaczone, kogo co dotyczy; "wychodząc" się nie nadaje)
5) wariata, że za chwilę
6) Czy ciepło może "wionąć"? To raczej skojarzenie z czymś chłodnym.
7) Temu, do którego w dzieciństwie musiałem
8) Właśnie tak. ("dokładnie" to kalka z angielskiego)
9) Zamiast "Ale" wstawiłabym "a". Bo co się tu czemu przeciwstawia?
10) nogę albo (Przed "albo" wstawiamy przecinek tylko wtedy, gdy jest ono którymś z kolei.)
11) Ja pilnuję ("strzegę" wymaga dopełnienia - czegoś lub kogoś.)
12) I w tej roli ("Tu" odnosimy tylko do miejsca.)
13) mnie nie ustrzegłeś (literówka)
14) popełnić ich więcej i mogły być cięższe.
15) że mogłem,
16) Za duży odstęp między "jak" i "jakieś".
17) pewne grzechy i pewną ich liczbę ("grzech" to rzeczownik policzalny, w takich przypadkach mamy liczbę, nie ilość)
18) "a nie rozumiesz"... czy to nie miało być "zamiast zrozumieć moją rolę"?
19) i metody walki (Pierwsze "i" zastąpiłabym średnikiem.)
20) dostrzegłem
21) Czemu (nie "Czego";)
22) miejsca, w którym

Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam:)
Marian dnia 26.10.2023 08:27
Bardzo dziękuję za korektę. Błędy poprawiłem
Cieszę się, że mimo błędów tekst Ci się podobał.
Poprawiłem.
Marek Adam Grabowski dnia 06.11.2023 11:28 Ocena: Świetne!
Już to czytałem. Ponieważ redakcja prosiła mnie o nie umieszczanie pustych komentarzy kopiuje mój poprzedni:

Świetne i mądre opowiadanie. Znakomicie umiejscowionej w chrześcijańskiej (właściwie w katolickiej) kulturze.

Pozdrawiam
Marian dnia 09.11.2023 09:52
Marku, dziękuję za wizytę i powtórzony komentarz.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Zdzislaw
06/12/2023 16:23
Korektorko, proszę :) Co do uwag: 1/ "ze mną"… »
gitesik
06/12/2023 15:48
Ten opis wanny stanowi niezwykle intymną i osobistą… »
Korektorka
06/12/2023 14:58
Dziękuję, ubawiło mnie:) Mam kilka uwag: 1) z jednego… »
viktoria12
03/12/2023 18:02
Zajefajny wierszyk. »
mike17
01/12/2023 16:30
... było nas trzech, w każdym z nas inna krew... Świetny… »
Marek Adam Grabowski
01/12/2023 15:57
Dobrze napisane opowiadanie. UFO to nie muszą być kosmici -… »
valeria
30/11/2023 22:59
Dziękuję, czytam, a byłam zajęta:) »
valeria
30/11/2023 22:58
Dziękuję:) »
dach64
28/11/2023 16:55
Bardzo słuszny wiersz. Niezwykle istotny i prawdziwy.… »
Marian
28/11/2023 08:25
Marku, dziękuję za odwiedziny. »
gaga26111
27/11/2023 17:56
Dziękuję:) za opinie i czas poświęcony na komentarze.… »
Lilah
26/11/2023 20:13
Bardzo dziękuję, ajw. Moje strofki mają trochę inne metrum… »
ajw
26/11/2023 19:47
Przepiękne tłumaczenie. Pozdrawiam serdecznie, Lilah :) »
ajw
26/11/2023 19:45
Wiolinie - piękna interpretacja :) »
ajw
26/11/2023 19:45
Niby nic, a jednak dzieje się w tym wierszu pomiędzy… »
ShoutBox
  • Berele
  • 28/11/2023 08:40
  • Poranek; dźwięk budzika, odcisk brudnej ręki na ścianie, szum czajnika, strumień wody do kubka, silnik samochodu dostawczego za oknem; wciśnięcie klawisza w starym radio.
  • mike17
  • 14/11/2023 20:43
  • Sweet dreams, my love :)
  • Jaaga
  • 14/11/2023 12:23
  • Dzień dobry, zapraszam na herbatkę.
  • mike17
  • 13/11/2023 14:45
  • Dzień doberek całej literackiej społeczności :)
  • aleksander81
  • 13/11/2023 09:16
  • I dzień dobry w poniedziałek, do piątku już niedaleko ;)
  • mike17
  • 12/11/2023 14:02
  • Wesoły pozdrowczyk ślę dla wszystkich :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty